Reklama

Odsłony

Odnaleziony list

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ktoś mawiał: „Nie ma przypadków, są tylko znaki”. Trzeba jednak chcieć je odczytywać, a okaże się, że mają większe znaczenie niż można by sądzić. Taki znak może bowiem być czytelny nawet dla kogoś, dla kogo wszystko straciło znaczenie.

*

Drogi na skróty do rajów wiodą zwykle do piekieł. Ale tego z początku nie widać, bo miraże są na wyciągnięcie ręki, szczególnie tej sięgającej po narkotyki jako lek na ból istnienia czy jako windę do nieba. Jednak ten lęk wpędza w chorobę i zapaść, a winda się urywa i leci w przepaść. Po kilku bowiem latach narkotycznych podróży i odjazdów wchodzi się w ciemny tunel, który raczej nie ma na końcu światełka.
W taki tunel wszedł Maro - 25-letni chłopak, opętany i zdegradowany przez narkotyki, opuszczony już przez wszystkich, bez środków do życia i żadnej nadziei. Przez lata był zupełnie zagubiony, a teraz postanowił skończyć ze sobą. Ubrał się cieplej, z kieszeni wyrzucił dowód osobisty i wsiadł do autobusu zatrzymującego się na moście, nad wezbraną w tym czasie Odrą. Wiedział, w którym miejscu jest najgłębiej, i nie chciał, by go uratowano. Kiedy autobus zbliżał się do tego przystanku, Maro wstał i zobaczył na siedzeniu list z adresem i znaczkiem. Wziął go do ręki, bo dostrzegł, że nie jest zaklejony. Usiadł, nie zauważając, że autobus minął już most. Wyjął list z koperty. Ktoś napisał go godzinę temu i chyba zgubił, nie wysławszy. List adresowany był do Oli T. Był to najpiękniejszy list miłosny, jaki Maro czytał w życiu. Przeczytał go kilka razy… Piszący go chłopak gorąco prosił tę Olę o przebaczenie za to, że ją zawiódł i rozczarował. I w pięknych, prostych słowach zapewniał, że bez niej nie widzi swojego życia i szczęścia. Maro pomyślał, że musi ten list doręczyć dziewczynie, zanim zrobi to, co zamierzył. Przesiadł się do innego autobusu i zadzwonił do drzwi pod adresem napisanym na kopercie. Otworzyła je czarnowłosa dziewczyna o niebieskich oczach i bardzo ciepłym spojrzeniu. Maro powiedział, gdzie znalazł list i że jej go oddaje. Dziewczyna chwyciła kopertę, wyjęła szybko kartkę, przebiegła ją wzrokiem i rozpłakała się jak dziecko. Chłopak stał, nie wiedząc, czy odejść, gdy ona nagle uścisnęła go, ucałowała w policzek, mówiąc przez łzy: „Nawet nie wiesz, że dzięki temu listowi ja znów mogę żyć!”. Chłopak stał oniemiały, szeptając: „Ty też nie wiesz, że oboje daliście mi pragnienie nowego życia”. Dotknął mokrego od łez dziewczyny policzka i zbiegł ze schodów z jakąś przeraźliwą jasnością w głowie i w sercu, jak ma teraz żyć.

*

Opowiadała mi ostatnio pewna kobieta, że miała dzieciństwo pozbawione jakiejkolwiek wiary w inny świat. Wmawiano jej, że żaden Bóg, dusza czy niebo nie istnieją. Jednak ona wtedy, jadąc często dość szybko samochodem z ojcem, widziała wciąż jakąś jasną postać, szybszą niż samochód i będącą blisko bliskością ciepłą i przyjazną. Teraz, gdy ta kobieta odkrywa tajemnice wiary i słucha lub czyta o Opatrzności Bożej i aniołach, wie, że to oni byli przy niej, choć nikt jej o nich nie mówił. I jako malarka maluje anioły. Tak więc nie tylko zamiast przypadków są znaki, ale one mogą przybierać postać aniołów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Oczyma duszy widziała miejsca znane z Biblii. Św. Elżbieta z Schönau

[ TEMATY ]

patron dnia

pl.wikipedia.org

Ołtarz św. Elżbiety oraz relikwiarz z jej czaszką w kościele klasztornym św. Floriana w Schönau

Ołtarz św. Elżbiety oraz relikwiarz z jej czaszką w kościele klasztornym św. Floriana w Schönau

Elżbieta urodziła się ok. 1129 r. w Bingen. Pochodziła ze znakomitej, pobożnej rodziny. W dzieciństwie rodzice oddali ją na naukę i wychowanie do klasztoru benedyktynek w Schönau nad Renem.

W 1147 r., mając 18 lat, przywdziała habit zakonny i niedługo potem złożyła śluby. Była mistrzynią nowicjatu, a potem przełożoną.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo podczas uroczystości Bożego Ciała: wyznajmy publicznie wiarę w Chrystusa

Potrzebna jest nam dziś obecność Eucharystii, nasze publiczne wyznanie wiary w Chrystusa byśmy się nie zagubili na drogach życia i nie zbłądzili pomimo wojen, bezprawia i ludobójstwa, apelował abp Wacław Depo. Metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. na Jasnej Górze, która rozpoczęła uroczystości Bożego Ciała. Po Eucharystii wyruszyła centralna procesja eucharystyczna do Archikatedry św. Rodziny.

Abp Wacław Depo, metropolita częstochowski w rozmowie z @JasnaGóraNews zwrócił uwagę, że tak, jak w Eucharystii dokonuje się cud przemiany chleba w Ciało, a wina w Krew Jezusa, tak samo my idąc z Najświętszym Sakramentem ulicami miast wyznajemy Jego obecność pośród nas i Jego samego kroczącego wśród nas - „jest to bardzo ważne wyznanie wiary w obecność Jezusa”. Zaznaczył, że obietnica Chrystusa się spełnia: „Jestem z wami po wszystkie dni, aż do kończenia świata” i to nie jest symbol, ale rzeczywistość.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję