Zauważalne są, jak pisaliśmy w tej rubryce tydzień temu, coraz częstsze sympatyczne i pełne aprobaty wypowiedzi moskiewskiego patriarchy Cyryla o Kościele katolickim. Odnotowano je w świecie zachodnim. Z uwagą przygląda się im także w samej Rosji. Ciekawą analizę osobowości patriarchy moskiewskiego zamieściło na swoich stronach internetowych Radio Wolna Europa. Zdaniem komentatora rozgłośni Vitalija Portnikowa, sympatie do Kościoła katolickiego u Cyryla są znane od dawna. Przejął je od swojego mistrza, arcybiskupa - wtedy leningradzkiego - Nikodema. Patriarchę Cyryla fascynuje w Kościele katolickim jego doskonała organizacja, którą chciałby przeszczepić na grunt prawosławny. Komentator RWE podkreśla, że pod względem osobowości Cyryl jest zdecydowanym liderem rosyjskiego prawosławia, i porównuje, że będzie tym dla Cerkwi, kim dla Kościoła katolickiego był Jan Paweł II. Patriarcha Cyryl nie boi się kamer i tłumów. Ma wiele do powiedzenia nie tylko w kwestiach teologicznych, ale historycznych i politycznych. Jest tylko jedna różnica. Zdaniem Portnikowa, nie ma on władzy papieża, choć próbuje ją w sposób nieformalny zdobyć, podporządkowując sobie administracyjny aparat Cerkwi.
12 września na ekrany kin wchodzi ekranizacja amerykańskiego reżysera o polskim męczenniku.
I zaprowadzili ich do bloku numer 11, oznaczonego wówczas numerem 13. Kazali im rozebrać się do naga. Wpędzili ich wszystkich dziesięciu do piwnicy, do celi numer 18, bardzo niskiej i małej, o wymiarach dwa i pół metra na dwa i pół metra, z jednym zakratowanym, kwadratowym okienkiem pod sufitem, z podłogą z betonu. W rogu stało wiadro na odchody. Tam mieli umrzeć głodową męką. Esesmani zatrzasnęli żelazne drzwi” (z opisu śmierci św. Maksymiliana według tekstu Transitus z Harmęży).
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że rosyjskie drony nad terytorium Polski to w żadnym wypadku nie była pomyłka. Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa, który stwierdził, że „to mógł być błąd”.
Trump pytany w czwartek o naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony w nocy z wtorku na środę, ocenił, że zdarzenie mogło być wynikiem błędu.
Dowódca sił NATO w Europie generał Alexus Grynkewich ogłosił, że w ramach Wschodniej Straży Sojusz proponuje nową konstrukcję obrony. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zapowiedział, że w ramach tej inicjatywy działać będą sojusznicy m.in. z Danii, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.
- Kluczem (do Wschodniej Straży - PAP) jest zupełnie nowa konstrukcja obrony. Wcześniej, na wschodniej flance, organizowaliśmy się indywidualnie w ramach działań policji powietrznej w różnych lokalizacjach, a także indywidualnie w ramach naziemnej obrony powietrznej w kilku lokalizacjach - oświadczył generał Grynkewich.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.