Reklama

Z Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szczecin

Zmarł abp Zygmunt Kamiński

W Szczecinie 1 maja w wieku 77 lat zmarł abp Zygmunt Kamiński. W latach 1999-2009 był metropolitą szczecińsko-kamieńskim. Liturgii pogrzebowej w katedrze szczecińskiej przewodniczył 7 maja kard. Józef Glemp. Abp Kamiński spoczął w katedralnej krypcie Biskupów Szczecińsko-Kamieńskich.
Zygmunt Kamiński urodził się 20 lutego 1933 r. we Wzgórzu-Bełżycach na Lubelszczyźnie. 28 października 1975 r. Papież Paweł VI mianował go biskupem tytularnym Midica i biskupem pomocniczym lubelskim. Sakrę biskupią przyjął 30 listopada 1975 r. 10 stycznia 1984 r. został mianowany koadiutorem biskupa płockiego Bogdana Sikorskiego, a 4 lutego 1988 r. - biskupem płockim. Decyzją Ojca Świętego Jana Pawła II przeniesiono bp. Zygmunta Kamińskiego na stolicę metropolitalną archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Uroczysty ingres do katedry odbył się 23 maja 1999 r. Zmarły Ksiądz Arcybiskup pełnił wiele ważnych funkcji w Konferencji Episkopatu Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rekordowe poparcie

Polska ma prawo do marzeń

Aby kandydować na urząd Prezydenta RP, trzeba zebrać 100 tys. podpisów. Sztab wyborczy Jarosława Kaczyńskiego zebrał ich aż 1 mln 700 tys. To absolutny rekord. Poinformowała o tym 6 maja na specjalnej konferencji szefowa sztabu Joanna Kluzik-Rostkowska. Sam zaś Jarosław Kaczyński, dziękując za tak liczne poparcie, powiedział m.in.: - Chciałbym serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy zbierali podpisy, którzy się podpisali, i tym, którzy wykazali poparcie i życzliwość (…). Jestem przekonany, że coś nas łączy. To przekonanie, że Polska ma prawo do marzeń, przekonanie o tym, że będzie silna, licząca się w świecie, sprawiedliwa i dumna. Myślę, że z tego wynika poparcie i życzliwość.
Kandydat na prezydenta z ramienia Prawa i Sprawiedliwości spotkał się 7 maja w Warszawie ze swoim Społecznym Komitetem Poparcia. Słynna piosenkarka Halina Frąckowiak odczytała oświadczenie komitetu. Nawiązując do zaprezentowanego przez nią tekstu deklaracji, Jarosław Kaczyński mówił: - Mam wizję Polski nowoczesnej, a jednocześnie kultywującej tradycję. Polski suwerennej, ale jednocześnie otwartej na świat i dumnej ze swojej tożsamości. Ta wizja nas jednoczy. Polska jest najważniejsza - stwierdził.

Reklama

W cieniu smoleńskiej katastrofy

Kto nami gra?

Okazuje się, że im więcej dni upływa od smoleńskiej tragedii, tym więcej pojawia się wątpliwości. Mnożą się one z braku informacji na temat przebiegu śledztwa, ale to nie jedyny z powodów. Do opinii publicznej docierają bowiem informacje o faktach, które stoją w jawnej sprzeczności z tym, co do tej pory, często w oficjalnych komunikatach, zostało powiedziane. Niektóre oprócz kłamstwa dowodzą braku szacunku dla ofiar, ich rodzin i wszystkich, którzy nadal cierpią po tym, co stało się 10 kwietnia. Na dodatek każą podejrzewać, że mamy do czynienia nie z rzetelną informacją, a ze spektaklem medialnym.
Cóż bowiem znaczyła wcześniejsza oficjalna informacja, że teren katastrofy został dokładnie zbadany i przeszukany, a wszystko: fragmenty ciał, szczątki samolotu i osobiste rzeczy ofiar zostały zebrane, kiedy po kilkunastu dniach okazuje się, że teren katastrofy nie jest zabezpieczony, że nadal znaleźć tam można fragmenty samolotu, rzeczy osobiste ofiar, a nawet fragmenty ciał? Cóż znaczy informacja, podana podczas rozmowy w „Trójce” 6 maja, że już po pogrzebach do kraju wróciły części ciał 20 ofiar smoleńskiej tragedii, kiedy przedstawiciele polskiego rządu potwierdzali, że wszystkie ciała wróciły już do kraju? Cóż znaczą słowa pełniącego obowiązki prezydenta marszałka Bronisława Komorowskiego, że do tych informacji trzeba „podchodzić z umiarem”?
Znani z zamiłowania do piłki nożnej politycy PO wrócili już na boisko. Polakom też by pewnie poradzili, żeby zakończyli żałobę a może i zaśpiewali stadionowy przebój: „Nic się nie stało! Polacy, nic się nie stało”.
Tomasz Musiał

Krótko

Ks. prof. Sławomir Nowosad, prorektor ds. nauki i współpracy z zagranicą KUL, został członkiem Rady Naukowej Agencji Stolicy Apostolskiej ds. Oceny i Promocji Jakości Wydziałów i Uniwersytetów Kościelnych.

1 mln 700 tys. podpisów zebrał komitet wyborczy Jarosława Kaczyńskiego. Jego główny rywal marszałek Bronisław Komorowski zebrał 769 tys. podpisów poparcia. Wymaganą liczbę podpisów złożyli też Marek Jurek, Grzegorz Napieralski, Waldemar Pawlak, Andrzej Olechowski, Janusz Korwin-Mikke, Kornel Morawiecki, Bogusław Ziętek i Andrzej Lepper.

Posłowie uchwalili ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Ustawa wprowadza zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci, wzmacnia ochronę ofiar przemocy, kładzie nacisk na profilaktykę. Posłowie zmienili brzmienie artykułu, który wzbudzał wiele obaw, uprawniającego pracowników socjalnych do interweniowania, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka.

Sejm nie zajmie się projektem rezolucji, autorstwa PiS, w sprawie wezwania premiera, by wystąpił do Rosjan o przekazanie Polsce postępowania dotyczącego katastrofy samolotu pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński.

11 nowych posłów złożyło ślubowania poselskie. Zastąpili tych, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem.

Gen. Mieczysław Cieniuch został nowym szefem Sztabu Generalnego WP. Ma 59 lat i pełnił funkcję przedstawiciela wojskowego przy NATO i UE.

Początek maja przyniósł zamieszanie na kolei. Po długim weekendzie nie wyruszyło w trasy 47 składów kolei regionalnych. Od 15 maja stanąć może część pociągów Intercity. Powodem są długi, jakie dwie spółki mają wobec PKP PLK za używanie torów.

Coraz więcej pieniędzy, które Polacy wydają na służbę zdrowia, trafia do rąk prywatnych. Według PricewatershouseCoopers, w tym roku wydamy na prywatną opiekę zdrowotną 13 mld zł.

Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego, KAI i BP KEP.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W czasie Roku Świętego 2025 nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego

W czasie Roku Świętego nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego. Zorganizowane zostaną jednak przy nim specjalne czuwania przeznaczone dla młodzieży. Jubileuszową inicjatywę zapowiedział metropolita Turynu, abp Roberto Repole.

- Chcemy, aby odkrywanie na nowo Całunu, niemego świadka śmierci i zmartwychwstania Jezusa stało się dla młodzieży drogą do poznawania Kościoła i odnajdywania w nim swojego miejsca - powiedział abp Repole na konferencji prasowej prezentującej jubileuszowe wydarzenia. Hierarcha podkreślił, że archidiecezja zamierza w tym celu wykorzystać najnowsze środki przekazu, które są codziennością młodego pokolenia. Przy katedrze, w której przechowywany jest Całun Turyński powstanie ogromny namiot multimedialny przybliżający historię i przesłanie tej bezcennej relikwii napisanej ciałem Jezusa. W przygotowanie prezentacji bezpośrednio zaangażowana jest młodzież, związana m.in. z Fundacją bł. Carla Acutisa, który opatrznościowo potrafił wykorzystywać internet do ewangelizacji.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję