Reklama

Szanowni czytelnicy!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cierpienie i ból przychodzą często nagle. Jesteś zdrowy, masz dobry humor, nic cię nie boli, planujesz dzień jutrzejszy, piękną przyszłość - a tu nagle przychodzi dziwny sygnał: coś zabolało i dokucza coraz bardziej, czujesz się coraz gorzej, opuszcza cię życiowy entuzjazm, nie możesz zaplanować jutra, a tym bardziej dni następnych. To scenariusz, który przeżywają miliony osób. Bo obok zdrowia jest choroba, a obok radości - smutek. I jesteśmy świadkami dramatycznych przeżyć naszych ukochanych najbliższych, widząc ich cierpienie i łzy, czasami słysząc jęk i słowa: „Jak boli, jak strasznie cierpię!”.
Pamiętam moją zmarłą przed pięcioma laty matkę, która w takim cierpieniu odchodziła z tego świata. Nie umieliśmy przekonać jej do bardziej pozytywnego myślenia, nie umieliśmy powstrzymać jej lęku i strachu. Wtedy przyszli z pomocą ludzie z hospicjum. Oni lepiej od nas umieli rozmawiać z chorą, także środki medyczne, które zastosowali, okazały się bardziej skuteczne w uśmierzaniu bólu. Choroba nie ustąpiła, ale chora zaczęła inaczej patrzeć na świat i lepiej znosiła swoje cierpienie. Do dziś jesteśmy bardzo wdzięczni p. Annie Kaptacz - dyrektor częstochowskiego Hospicjum za tę pomoc dla naszej umierającej matki. Wiadomo, że opieka hospicyjna nie ma mocy uzdrawiania, ale może przynieść ukojenie, przyczynia się do innego spojrzenia chorego na życie, a dzięki odpowiednim zabiegom medycznym chory łatwiej znosi swój ból. Dlatego gdy patrzymy na ludzi chorych i cierpiących i bardzo im współczujemy, wiedzmy, że istnieje świat medycyny, który stara się im realnie ulżyć.
Ulga w cierpieniu - to wciąż bardzo ważne hasło, będące jednocześnie zadaniem dla zdrowych, rozumiejących ten problem. Bo jak istnieją miliony zdrowych, młodych i prężnych ludzi, tak samo są miliony ludzi chorych, cierpiących, bezradnych, którym powinniśmy pomóc. Tym ludziom przychodzą z pomocą opiekunowie, lekarze i pielęgniarki, ale także hospicja i wolontariusze. To w chorych bowiem Chrystus widzi siebie najbardziej i wskazując na nich, wypowiada znamienne słowa, które są kluczem do królestwa niebieskiego: „Byłem chory, a przyszliście do Mnie” (por. Mt 25, 31-46). Trzeba zobaczyć w chorym Chrystusa i traktować cierpiącego czowieka z największą miłością - tak jak z największą miłością myślimy o Chrystusie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapowiedź - #PodcastUmajony na naszym portalu już od 1 maja!

2024-04-28 07:35

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

#JezusowaKardiologia

Mat.prasowy

Zapraszamy na codzienne refleksje maryjne przygotowane dla naszego portalu na maj 2024 r. przez ks. Tomasza Podlewskiego.

Startujemy 1 maja 2024 roku, zaraz po północy. Do usłyszenia!

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Upamiętnienie Melchiora Teschnera

2024-04-28 20:58

[ TEMATY ]

koncert

Zielona Góra

Wschowa

Przyczyna Górna

Teschner

Krystyna Pruchniewska

koncert Cantus

koncert Cantus

Koncert odbył się w świątyni, w której przez ponad 20 lat pełnił posługę jako pastor Melchior Teschner, urodzony we Wschowie kompozytor i kaznodzieja.

Koncert poprzedziła wspólna modlitwa ekumeniczna. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Muzeum Ziemi Wschowskiej we współpracy z Parafią Rzymskokatolicką pw. św. Jadwigi Królowej. W kościele pw. św. Jerzego w Przyczynie Górnej należącym do parafii pw. św. Jadwigi Królowej we Wschowie można było wysłuchać utworów skomponowanych przez Melchiora Teschnera.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję