Reklama

Nowoczesne technologie w sektorze średnich przedsiębiorstw

Niedziela Ogólnopolska 13/2010, str. 37-44

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polski przemysł jest wciąż mniej innowacyjny niż przemysł krajów starej Unii Europejskiej. Są to zapóźnienia, oczywiste zaszłości, z poprzedniej epoki ustrojowej, które wyrównujemy niewystarczająco szybko i sprawnie, powiedziałbym - na trójkę z plusem.
W związku z akcesją do UE w 2004 r. zyskaliśmy dostęp do najnowocześniejszej technologii i do unijnych funduszy. To szansa dziejowa - jedyna w naszej historii - dlatego powinniśmy „gnać do przodu”, bo czas jest krótki. Żyjemy w okresie przejściowym - poakcesyjnym, otrzymujemy „środki wzmacniające”, ale za kilka lat przyjdzie nam, Polakom, o własnych siłach dotrzymywać kroku najlepszym producentom w Europie.
Gdy zbliżał się czas akcesji Polski do UE, w latach 2002-2003 dostrzegliśmy - jako zarząd Metal Unionu - ogromną szansę połączenia rodzimego potencjału intelektualnego ze światowymi osiągnięciami nauki i techniki, by dzięki temu nowoczesnością i jakością wyrobów dogonić świat. W owym czasie postawiliśmy na innowacyjną technologię spawania laserowego cienkościennych profili stalowych, stosowanych głównie w budownictwie. Zakupiliśmy - w połowie za środki unijne - potrzebne urządzenia i dzięki naszemu doświadczeniu produkcyjnemu uruchomiliśmy - jako trzecia firma w Europie - produkcję wspomnianych wyrobów. Po dwóch latach, mając już doświadczenie w aplikowaniu o fundusze unijne, zbudowaliśmy następną linię produkcyjną i uruchomiliśmy kolejny innowacyjny temat, wspólnie z firmami z UE.
Aplikowanie o fundusze unijne jest najeżone trudnościami formalnymi i merytorycznymi, obarczone niewątpliwym ryzykiem, ale z każdym projektem rośnie nasze doświadczenie i zaufanie instytucji zarządzających funduszami wobec nas. Ważne, by wykazać się determinacją i mieć jasną, długofalową strategię rozwoju firmy. I najważniejsze - sięganie po innowacje jest zawsze wysoko punktowane. Unijne wsparcie finansowe jest bardzo istotne, bo zapewnia dopływ kapitału, którego ciągle nam brakuje. Dzięki niemu możemy ceny naszych towarów dostosować do cen konkurencji zachodniej, która obarczona jest niższymi kosztami produkcji ze względu na zamortyzowane urządzenia. Urządzenia, linie produkcyjne są na ogół skomplikowane, trzeba szkolić załogę do ich obsługi w zagraniczych firmach, co również jest wspierane przez środki unijne.
W latach 2004-2006 polscy średni i mali przedsiębiorcy najwiekszą pomoc finansową w zakresie innowacyjnych inwestycji uzyskali w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Wzrostu Konkurencyjności Przedsiębiorstw. Obecnie szansą dla nas jest Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka 2007-2013, wspierający na różnym szczeblu działania w zakresie innowacyjności produktowej, procesowej, marketingowej i organizacyjnej. Budżet POIG to blisko 10 mld euro. Program ma zachęcić firmy do prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej, transferu rozwiązań naukowych do biznesu i między przedsiębiorstwami, zakupów i wdrożeń wyników prac B+R, a następnie ich realizacji. Największym wyzwaniem dla programu będzie jednak pokonanie mentalnej bariery we współpracy przedsiębiorstw ze środowiskiem naukowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bernardyn. Mistyk. Poeta

Niedziela warszawska 39/2020, str. V

[ TEMATY ]

bł. Władysław z Gielniowa

Wojciech Bobrowski

Pomnik bł. Władysława z Gielniowa

Pomnik bł. Władysława z Gielniowa

„Nie sposób zrozumieć Warszawy bez bł. Władysława z Gielniowa” – powiedział Jan Paweł II w roku 400-lecia stołeczności miasta. Kim był człowiek, któremu taką cześć okazał Papież Polak?

Kiedy kilka miesięcy temu cały świat zadrżał z lęku przed nieznanym wirusem, bernardyni z parafii św. Bonifacego z Tarasu na Mokotowie wystawili obraz modlącego się bł. Władysława. A wierni, jak przed wiekami, odmawiali litanię zawierającą wezwanie: „Bł. Władysławie, ochrono w czasie morowej zarazy, módl się za nami”.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Chwała i cześć Bohaterowi!

2025-09-25 12:35

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

100 lecie ppor. Józefa Czesława Skrzyneckiego, żołnierza 4. Pułku Pancernego Skorpion.

100 lecie ppor. Józefa Czesława Skrzyneckiego, żołnierza 4. Pułku Pancernego Skorpion.

Do świątyni pw. Opieki św. Józefa i Matki Bożej z Góry Karmel przy ul. Liściastej 9 w Łodzi przybyła rodzina, przyjaciele oraz przedstawiciele Wojska Polskiego, aby uczestniczyć w dziękczynnej Mszy św. za sto lat życia ppor. Józefa Czesława Skrzyneckiego, żołnierza 4. Pułku Pancernego Skorpion.

W uroczystości również wziął udział Szwadron Skorpion z oryginalnym proporcem 4. Pułku Pancernego oraz poczet sztandarowy Stowarzyszenia Polskich Kombatantów. - Dzisiejsza Eucharystia to nie tylko czas modlitwy i wdzięczności, ale także okazja, aby przypomnieć drogę żołnierskiej służby Pana Podporucznika, pełną poświęcenia, odwagi i umiłowania Ojczyzny. Niech ta Msza św. będzie czasem wspólnego dziękczynienia i wdzięczności wobec Jubilata, wobec historii i wobec Boga, który prowadzi go przez całe życie – powiedział Witold Gudyś prezes Polskiej Grupy Pamięci Historycznej. Dla upamiętnienia bohaterskiego szlaku bojowego została przygotowana specjalna tablica, na której opisano jego drogę wojenną. Powstała ona dzięki staraniom córki Jubilata Magdaleny Schembri oraz Stowarzyszenia Polskiej Grupy Pamięci Historycznej, której Pan Józef jest członkiem.
CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję