13 marca, po zimowej przerwie, rozpoczął się drugi etap peregrynacji Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w archidiecezji łódzkiej. Księża wraz z wiernymi uczestniczyli we Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, której przewodniczył ks. Janusz Lewandowicz. Homilię wygłosił ks. Grzegorz Jędraszek. Po Eucharystii nastąpiło uroczyste przekazanie przez paulinów kopii Cudownego Obrazu. Peregrynacja Wizerunku Nawiedzenia w archidiecezji łódzkiej rozpoczęła się 12 września 2009 r., a trwać będzie do 10 września br.
Informator Jasnogórski
Msze św. Kaplica Cudownego Obrazu Matki Bożej
W niedziele i uroczystości:
6.00, 7.00, 8.00 (w jęz. łacińskim), 9.30, 11.00, 12.00, 14.00, 15.30, 17.00, 18.30, 20.15.
W dni powszednie (pon.-pt.):
6.00, 7.00, 7.30, 8.00 (w jęz. łacińskim), 9.30, 11.00, 15.30, 18.30.
W soboty:
6.00, 7.00, 7.30, 8.15 (w jęz. łacińskim), 9.00, 9.30, 11.00, 12.00, 15.30, 16.45, 17.30, 18.30.
Bazylika Jasnogórska W niedziele i uroczystości:
5.30, 6.30, 8.00, 9.00, 10.00, 11.00, 13.00, 17.00, 19.00.
W dni powszednie (pon.-sob.):
5.30, 6.00, 6.30, 7.00, 7.30, 8.00.
Droga Krzyżowa w okresie Wielkiego Postu - w każdy piątek o godz. 16.45 w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej i o godz. 20.00 na Halach, w kaplicy młodzieżowej pw. św. Józefa.
„Gorzkie żale” - w każdą niedzielę Wielkiego Postu o godz. 16.15.
Z okazji trwającego w Kościele Roku Kapłańskiego w dniach 30 kwietnia - 1 maja br. odbędzie się Ogólnopolska Pielgrzymka Kapłanów Diecezjalnych i Zakonnych na Jasną Górę.
Program pielgrzymki 30 kwietnia - piątek Kaplica Cudownego Obrazu Matki Bożej
21.00 - Apel Jasnogórski
21.45 - Czuwanie pokutne: Nabożeństwo Słowa Bożego, Adoracja Najświętszego Sakramentu, okazja do spowiedzi św.
24.00 - Msza św. - przewodniczy bp Edward Dajczak
1 maja - sobota Archikatedra Częstochowska, plac Jana Pawła II
10.30-11.00 - Zawiązanie wspólnoty
11.00 - Modlitwa w ciągu dnia - przewodniczy bp Wiktor Skworc
11.15 - Powitanie i modlitwa pielgrzyma - abp Stanisław Nowak
11.45 - Wyjście pielgrzymów na Jasną Górę, procesja Alejami Najświętszej Maryi Panny na Jasną Górę. W trakcie procesji - rozważania różańcowe.
Jasna Góra 12.45 - Powitanie pielgrzymów - kard. Stanisław Dziwisz
Orędzie Ojca Świętego Benedykta XVI do polskich kapłanów
13.30 - Msza św. - przewodniczy kard. Cláudio Hummes - prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa. W czasie Mszy św. odnowienie przyrzeczeń kapłańskich i Akt Zawierzenia polskich kapłanów
Dni skupienia
Zapracowane siostry zakonne
Dni skupienia sióstr zakonnych, nazywanych „domowymi”, zostały zorganizowane w dniach 9-11 marca, z udziałem ok. 270 sióstr z 60 zgromadzeń. Słowo „domowe” dobrze określa codzienną posługę sióstr, jaką pełnią m.in.: w domach zakonnych, kuriach biskupich, na parafiach jako zakrystianki, w instytucjach katolickich, na furtach i w ogrodach. Tematem rekolekcji były słowa: „Bądźmy świadkami Miłości - jako odpowiedź na negację Boga i laicyzację”. - W Polsce coraz bardziej odchodzimy od wartości chrześcijańskich i w mediach, i w kulturze. A my chcemy być dla Boga i z Bogiem, a wobec tego musimy się umacniać - powiedziała s. Krystyna Dębowska, przewodnicząca Komisji ds. Życia Konsekrowanego Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych.
Msze św. dla sióstr odprawiał ks. Tomasz Rusiecki, wikariusz biskupi ds. życia konsekrowanego w diecezji kieleckiej. W ostatnim dniu rekolekcji Eucharystii przewodniczył bp Antoni Długosz z Częstochowy. - Drogie siostry, obojętne jaki prezentujecie charyzmat zakonnego powołania, każdy z waszych charyzmatów jest zakorzeniony w miłości. Dlatego też tak bardzo trzeba najpierw dokonywać konfrontacji swojej postawy z tym, do czego nas zaprasza Pan Jezus - mówił biskup. - Życzę, abyście - podejmując trud realizacji swojego życiowego powołania - były apostołkami miłości, by przez was działał Jezus.
Polacy pamiętają
Konferencja o Katyniu i Golgocie Wschodu
W 70. rocznicę zbrodni katyńskiej (1940-2010) i w 100. rocznicę założenia Związku Harcerstwa Polskiego (1910-2010) - 16 marca na Jasnej Górze odbyła się III Międzynarodowa Konferencja „Prawda, Pamięć, Tożsamość Katynia i Golgoty Wschodu”. - Jasnogórskie spotkanie było hołdem złożonym śp. ks. prał. prof. hm. Zdzisławowi Jastrzębiec Peszkowskiemu, który z ogromną ofiarnością, nie szczędząc sił, podejmował sprawy Katynia, kiedy o Katyniu niechętnie się słuchało - powiedział ks. prał. Franciszek Dylus, kapelan Częstochowskiej Rodziny Katyńskiej. - Zasługą ks. Peszkowskiego są pielgrzymki na Jasną Górę, jego zasługą w dużej mierze jest Dzień Katyński obchodzony 13 kwietnia i Motorowy Rajd Katyński, który przypomina o tej strasznej zbrodni.
- W 2006 r. postanowiliśmy z ks. prał. Peszkowskim zorganizować konferencję pod takim samym tytułem „Prawda, Pamięć, Tożsamość Katynia i Golgoty Wschodu”. Działo się to w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej za kadencji marszałka Marka Jurka. Ksiądz Prałat postanowił wtedy, żeby te konferencje organizować cyklicznie. Kolejna odbyła się w 2009 r. w Warszawie. Teraz, ze względu na 70. rocznicę, wybraliśmy Jasną Górę - tłumaczyła Teresa Walewska-Przyjałkowska z Fundacji „Golgota Wschodu” z siedzibą w Warszawie. Konferencja rozpoczęła się Mszą św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej. W imieniu Jasnej Góry zebranych powitał o. płk Jan Golonka, kapelan Wojska Polskiego oraz kustosz Zbiorów Sztuki Wotywnej na Jasnej Górze. - Zebraliśmy się na gorącej modlitwie w poczuciu odpowiedzialności przez pamięć o tysiącach Polaków pomordowanych w Katyniu, Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, na nieludzkiej ziemi - podkreślił o. Golonka. Eucharystii przewodniczył abp Stanisław Nowak, metropolita częstochowski. W homilii mówił, że Katyń jest imieniem, które zawiera inne, również podobne, okrutne zbrodnie, nazwane Golgotą Wschodu. Nawiązał do Golgoty, na której Bóg-Człowiek umierał.
Jezus ofiarowuje swoje rany jako gwarancję przebaczenia. I pokazuje, że zmartwychwstanie nie jest przekreśleniem przeszłości, ale jej przemianą w nadzieję miłosierdzia - wskazał Papież podczas audiencji generalnej. Środowa katecheza stanowiła kontynuację rozważań dotyczących Paschy Jezusa (J 20, 19-23).
Na początku katechezy Papież wskazał, że „centrum naszej wiary i serce naszej nadziei mają swoje głębokie zakorzenienie w zmartwychwstaniu Chrystusa”. Lektura Ewangelii pokazuje, że jest to tajemnica zaskakująca poprzez fakt w jaki sposób Syn Boży to uczynił. Nie jest to „pompatyczny triumf”, zemsta czy odwet na przeciwnikach. To „cudowne świadectwo tego, jak miłość potrafi podnieść się po wielkiej porażce, aby kontynuować swoją drogę, której nie da się powstrzymać”.
Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy
świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę -
czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt
wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii.
Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze
odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene
nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane
i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”.
Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia
jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia
i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy
jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość,
nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala
Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji
kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi
jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia.
Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny
do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy
wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale
cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu.
Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie.
Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by
je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała
sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło.
Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu,
albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim
życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości.
Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask
na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii
św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że
i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością.
Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie
jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec
osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę,
że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
Tak jak Aniołowie Stróżowie stoją dyskretnie obok nas, tak Jan Paweł II - poprzez swoje nauczanie, świadectwo i cierpienie - towarzyszył Ludowi Bożemu, ukazując obecność Boga w historii - wskazał w homilii watykański dyplomata ks. Jan Maria Chun Yean Choong przewodniczący czwartkowej Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II.
Kościół katolicki 2 października obchodzi wspomnienie św. Aniołów Stróżów. „Choć ich nie widzimy, są zawsze przy nas, czuwają, chronią przed złem, prowadzą ku dobru i przypominają, że w każdej chwili jesteśmy w ręku Boga” - mówił ks. Chun Yean Choong, podkreślając tajemnicę obecności Aniołów Stróżów w naszym życiu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.