Reklama

Jak rozmawiać z dziećmi o... „przepraszam” i przepraszaniu

Niedziela Ogólnopolska 9/2010, str. 25

Elżbieta Łozińska
Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (9 lat), Marty (5 lat) i Tomka (3 lata); pracuje w Centrum Mamy Dzieck

Elżbieta Łozińska<br>
Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (9 lat), Marty (5 lat) i Tomka (3 lata); pracuje w Centrum Mamy Dzieck

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jako wychowawczyni w przedszkolu mam często dylemat: czy zmuszać dzieci do powiedzenia „przepraszam”? Sama często czuję się niezręcznie, kiedy (z reguły z braku czasu) nie dochodzę, o co poszło w konflikcie między dziećmi - ale komunikuję: „przeproście się” - bo tak naprawdę nie wiem, jak szybko i sensownie zareagować.
Pamiętam z dzieciństwa, jak w wielkim poczuciu niesprawiedliwości musiałam kogoś przepraszać, kiedy to nie ja zawiniłam, i jak bardzo tego nie lubiłam. Teraz łapię się na tym, że robię to samo moim wychowankom.
Przedszkolanka z Opola

PRZEPRASZAM, PROSZĘ, DZIĘKUJĘ - to trzy magiczne słowa. Zwykle dzieci mogą mieć poczucie, że „przepraszam” to takie słowo, które - jak „proszę” i „dziękuję” - mówi się w określonych okolicznościach, ale nie czują do końca wagi i głębszej treści zawartej w przeprosinach, które oznaczają tak naprawdę: „wybacz mi”, „jest mi przykro”. Postaram się krótko przedstawić, jak uczyć dzieci świadomego i głębszego przepraszania.
Po pierwsze. Samemu przepraszać dziecko. Poczynając od drobiazgów, kiedy np. przechodząc, potrącimy je czy wpadniemy na siebie (rezygnujemy z komunikatu: „nie kręć się pod nogami” lub „jak ty chodzisz!”), a kończąc na niesprawiedliwym wymierzeniu kary, nieadekwatnym zdenerwowaniu się czy uniesieniu, posądzeniu o coś itp.
Po drugie. W stosunku do dziecka, które uczy się mówić - mówić za nie lub uczyć gestu wyrażającego „przepraszam” (np. skinięcie głową, przytulenie).
Po trzecie. Kiedy dziecko spontanicznie i adekwatnie do sytuacji przeprosi, przyjąć „przepraszam”, pochwalić, przytulić („cieszę się, że umiesz przepraszać”).
Po czwarte. Kiedy dziecku zdarzy się przepraszać za coś, w czym nie zawiniło, powiedzieć: „Skarbie, nie przepraszaj, wiem, że to nie twoja wina”.
Po piąte. Kiedy dziecko nie przeprasza, podczas gdy powinno:
- podpowiedzieć: „Powinniśmy coś usłyszeć...”;
- pouczyć np. „Krzyś powinien usłyszeć od ciebie «przepraszam»”;
- skomentować: „Mam nadzieję, że powiecie sobie przepraszam i nie będziecie więcej tak robić”;
- nie wymuszać „przepraszam” kiedy nie ma refleksji, żalu z powodu przewinienia - wtedy należy poprzestać na komentarzu do zachowania, postawieniu granicy i pokazaniu konsekwencji złego postępowania.
Po szóste. Kiedy dziecko nadużywa słowa „przepraszam”, przeprasza za przewinienia, ale ciągle robi to samo:
- przypomnieć: „«Przepraszam» oznacza: nie będę więcej tak robić”;
- zaakcentować: „«Przepraszam» oznacza: przykro mi, a chyba nie jest ci aż tak przykro, bo ciągle robisz to samo”;
- nie przyjmować „przepraszam”, kiedy notorycznie nie ma zmiany zachowania, lecz komunikować: „Oczekuję, że nie będziesz już tak robić, nie tylko twoich przeprosin”.
Po siódme. Dać dziecku świadectwo: przepraszać się wzajemnie w małżeństwie, w rodzinie, w sytuacjach społecznych poza domem, których świadkiem jest dziecko.
Reasumując. Najpierw dorosły, a potem dziecko samo nazywa, co zrobiło źle. Z każdą kolejną sytuacją powinniśmy widzieć, że żałuje tego, co zrobiło. Umawiamy się, że więcej nie będzie tak robić. Dziecko uczy się przyznawać do tego, co zrobiło źle (za przyznawanie się nie jest nigdy karane, ewentualnie ponosi konsekwencje, np. sprząta, co nabałaganiło, odkupuje, naprawia, co zniszczyło, itp.). Przyznaniu się towarzyszą przeprosiny i w sytuacjach tego wymagających - zaproponowanie jakiegoś wynagrodzenia krzywdy, przewinienia. Jeśli więc nie ma żalu i przyznania się do przewinienia - wymuszenie powiedzenia „przepraszam” nie ma sensu, wtedy lepiej sobie odpuścić, komentując: „Przykro mi, że nie widzisz (nie czujesz), co złego się stało. Przemyśl to! Ktoś czeka na twoje «przepraszam» itp.”.
Większość z nas zna w swoim otoczeniu osoby, które mają wielki problem z przyznawaniem się do błędów i mówieniem szczerze „przepraszam”, a często te same osoby wywołują u innych duże poczucie winy i są mistrzami w wymuszaniu przeprosin. Źródła tego ukryte są zwykle w dzieciństwie. Bądźmy więc mądrymi wychowawcami, którzy pomagają w budowaniu zdrowej postawy wobec „przepraszam” i przeprosin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

2025-04-30 12:36

[ TEMATY ]

Msza św.

3 Maja

Karol Porwich / Niedziela

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2025 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: na konklawe nie przyjedzie również kard. Njue z Kenii

2025-05-02 17:07

[ TEMATY ]

konklawe

kardynałowie

Vatican News

W Watykanie oficjalnie potwierdzono, że na rozpoczynające się 7 maja konklawe, które wyłoni nowego papieża, z powodów zdrowotnych nie przyjedzie dwóch kardynałów: są to 79-letni Antonio Cañizares Llovera z Hiszpanii oraz 79-letni John Njue z Kenii, potwierdził 2 maja dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni.

Już wcześniej rozgłośnia radiowa episkopatu Hiszpanii, Cope, informowała, że ze względów zdrowotnych nie weźmie udziału w konklawe kard. Cañizares. Kard. Njue był arcybiskupem Nairobi od 2007 roku do przejście na emeryturę w 2021 roku, a kard. Cañizares - arcybiskupem Walencji w latach 2014-2022.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję