Reklama

Sól ziemi

Kto się boi Matki Teresy

Niedziela Ogólnopolska 7/2010, str. 35

Jan Maria Jackowski
Dziennikarz, pisarz - eseista i publicysta, autor 9 książek i ponad 700 artykułów z zakresu problematyki artystyczno-kulturalnej, społecznej i politycznej, mediów, historii idei oraz zagadnień cywilizacyjnych, opublikowanych w 35 ty

Jan Maria Jackowski<br>Dziennikarz, pisarz - eseista i publicysta, autor 9 książek i ponad 700 artykułów z zakresu problematyki artystyczno-kulturalnej, społecznej i politycznej, mediów, historii idei oraz zagadnień cywilizacyjnych, opublikowanych w 35 ty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak poinformował jeden z serwisów, poczta w USA zapowiedziała wydanie serii znaczków z wizerunkiem Matki Teresy z Kalkuty. Edycja znaczka została zaplanowana na 26 sierpnia, czyli na dzień przypadającej w tym roku 100. rocznicy urodzin Błogosławionej. Wydawałoby się, że ten znakomity pomysł jest godny pochwały, bo przecież Matka Teresa to postać niezwykła i ceniona na całym świecie. Albanka z pochodzenia, która większość życia spędziła w Indiach i była obywatelką tego kraju, laureatka Pokojowej Nagrody Nobla, została również honorowym obywatelem Stanów Zjednoczonych.
Tymczasem inicjatywę amerykańskiej poczty krytykują organizacje ateistyczne. Przedstawiciel jednej z nich stwierdził, że w ten sposób będzie promowana religia katolicka. Wezwał swoich zwolenników do bojkotu znaczka i zachęcił do pisania listów adresowanych do poczty - o „ciemnych stronach” Założycielki Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości, które na całym świecie prowadzi liczne sierocińce oraz domy dla chorych i umierających, i cieszy się powszechnym uznaniem i szacunkiem również w kręgach laickich. Przedstawiciele poczty odpierali te ataki, argumentując, że chodzi o uznanie pracy Matki Teresy na rzecz drugiego człowieka, a nie na rzecz religii.
Matka Teresa z Kalkuty w przeciwieństwie do tych, którzy kochają ludzkość, ale nie kochają człowieka, z miłością pochylała się nad każdym życiem ludzkim. Nad trędowatymi, umierającymi, biednymi, wykluczonymi czy najbardziej bezbronnymi - nienarodzonymi i starymi. Dziś na całym świecie jest uznawana za niezwykły symbol ofiarnej i służebnej miłości, miłosierdzia świadczonego bezinteresownie. Dla odrzuconych, niechcianych, schorowanych, cierpiących, niekochanych Matka Teresa z Kalkuty była znakiem nadziei na zachowanie choćby odrobiny godności ludzkiej.
Kto i dlaczego boi się Matki Teresy - jednej z najwybitniejszych i najbardziej pozytywnych postaci XX wieku? Najwyraźniej ci, którzy uznali, że świadectwo jej życia - bezwarunkowej miłości do Boga i każdego człowieka - psuje ich plany, polegające na wdrażaniu pooświeceniowej totalnej strategii dechrystianizacyjnej. W ich mniemaniu przeciwdziałanie obecności Chrystusa w życiu człowieka i w przestrzeni społecznej nabiera charakteru misji, której celem jest usankcjonowanie najlepszego wyznania, jakim ma być bezwyznaniowość, spreparowanie najdoskonalszej religii, jaką ma być religia ateistyczna, i najpełniejszej wiary, jaką ma być brak wiary i nadziei. Podczas audiencji generalnej 7 września 1997 r. - dwa dni po śmierci Matki Teresy, gdy na całym świecie pojawiła się już powszechna opinia o jej świętości - Jan Paweł II profetycznie mówił: „Jej dzieła mówią same za siebie i ukazują ludziom naszych czasów ów wzniosły sens życia, o którym niejednokrotnie, niestety, zdają się zapominać”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odnaleziono ciało strażaka ochotnika zaginionego podczas akcji w Kawlach. Był Rycerzem Kolumba

2025-08-20 20:42

[ TEMATY ]

śmierć

Rycerze Kolumba

Fot. Gmina Sierakowice

W środę podczas przeszukania pogorzeliska hali w Kawlach (woj. pomorskie) odnaleziono ciało strażaka z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sierakowicach. Strażak ochotnik zginął w trakcie akcji podczas pożaru zakładu produkcyjnego w Kawlach, który wybuchł tydzień temu.

Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku st. kpt. Jakub Friedenberger przekazał PAP w środę, że podczas przeszukania pogorzeliska hali w Kawlach (woj. pomorskie) odnaleziono ciało strażaka z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sierakowicach.
CZYTAJ DALEJ

Św. Bernard z Clairvaux – człowiek z Jasnej Doliny

[ TEMATY ]

święty

święci

św. Bernard z Clairvaux

wikipedia.org

św. Bernard z Clairvaux

św. Bernard z Clairvaux

Nauczanie i uprawianie teologii w środowisku wspólnoty klasztoru miało w średniowieczu pogłębiać duchowość. W XII wieku wybitnym przedstawicielem teologii monastycznej był Bernard z Clairvaux, opat cystersów, który przysporzył zakonowi ogromną liczbę nowych braci; za jego słowem i postawą poszło wielu, ponadto w ciągu całego życia założył 68 nowych klasztorów i objął swoim kierownictwem 160.

Bernard urodził się k. Dijon – stolicy Burgundii, w roku 1090. Jego rodzice byli pobożni. Ojciec był rycerzem i doradcą księcia Burgundii, matka pochodziła z możnego rodu. Po śmierci matki 17-letni chłopiec oddał się w opiekę Matce Bożej, jednak u progu dorosłości przeżył załamanie wewnętrzne. Trwająca 2 lata walka z pustką duchową przyniosła niezwykłe owoce. 22-letni młody człowiek wrócił do Boga i zapragnął życia w oddaleniu od świata. Uczynił to, pociągając za sobą ojca, kilku krewnych i niemal dwudziestu przyjaciół. Po 3 latach życia w cysterskim opactwie w Citeaux, wybudował i objął klasztor w dzikiej kotlinie Szampanii, a miejscu temu po oswojeniu nadał nazwę Clairvaux – Jasna Dolina. Przez 38 lat był tam opatem, jednak jego działalność nie ograniczyła się ani do tego miejsca, ani do ludzi, którymi przewodził. Zreformował życie klasztorne, brał udział w istotnych wydarzeniach politycznych i kościelnych, wiele podróżował, utrzymywał kontakty z wszystkimi ważniejszymi postaciami swoich czasów. Jego zdanie i poparcie były decydujące m.in. podczas organizowania drugiej wyprawy krzyżowej w 1147 r. Zmarł 20 sierpnia 1153 r. Do chwały świętych wyniósł go Aleksander III w 1174 r. Doktorem Kościoła ogłosił go Pius VIII w 1830 r.
CZYTAJ DALEJ

Przebaczenie „uprzedzające”

2025-08-20 17:30

Vatican Media

Podczas audiencji generalnej Leon XIV rozważał w katechezie sens chrześcijańskiego miłosierdzia - darmowego uścisku, ofiarowanego bez żadnych warunków wstępnych, tak istotnego dla pokoju.

„Prawdziwe przebaczenie nie czeka na nawrócenie, lecz ofiaruje się jako pierwsze, jako darmowy dar, jeszcze zanim zostanie przyjęte”. Tymi słowami Leon XIV skomentował fragment Ewangelii św. Jana, w którym Jezus podaje chleb także zdrajcy Judaszowi. To logika Boża, tak odległa od ludzkiej logiki do ut des. Jezus - wyjaśnił Papież - nie ignoruje tego, co się dzieje, lecz właśnie dlatego, że widzi jasno, wie, iż „wolność drugiego człowieka, nawet gdy gubi się w złu, może jeszcze zostać dosięgnięta światłem łagodnego gestu”. To skandal przebaczenia „uprzedzającego”, które wyprzedza, ofiarowując uścisk miłosierdzia, nie wymagając żadnych warunków wstępnych. Tak jak stało się z celnikiem Zacheuszem, który się nawrócił, ponieważ został wezwany i przyjęty przez Jezusa, samemu zapraszającego się do jego domu, ku wielkiemu zgorszeniu wszystkich wobec tego gestu przełamania tradycji i konwenansów dokonanego przez Nazarejczyka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję