Reklama

Wiadomości

Wiceminister Warchoł: rozpoczynamy zbiórkę podpisów w obronie polskich lasów

Rozpoczynamy zbiórkę podpisów pod projektem ustawy w obronie polskich lasów – zapowiedział w poniedziałek w Rzeszowie wiceminister sprawiedliwości (Solidarna Polska) Marcin Warchoł.

[ TEMATY ]

Lasy Państwowe

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W styczniu br. Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności Parlamentu Europejskiego wydała pozytywną opinię ws. zmiany traktatów, która przeniosłaby leśnictwo z kompetencji krajowych do tzw. kompetencji dzielonych między UE a państwa członkowskie. Do zmiany traktatów konieczna jest jednomyślna zgoda wszystkich państw Wspólnoty.

Podczas poniedziałkowego briefingu prasowego Warchoł przypomniał, że Solidarna Polska w całym kraju rozpoczyna akcję zbierania podpisów w obronie lasów. Dodał, że został zarejestrowany komitet i przygotowany projekt ustawy. Jak mówił, polskie lasy stanowią 1/3 powierzchni całego kraju. "To nasze dobro narodowe. 80 proc. lasów jest w rękach państwa. To jest obszar trzykrotnie większy niż np. obszar Belgii. W Polsce Lasy Państwowe są dobrem narodowym i są zarazem kołem zamachowym naszej gospodarki" – podkreślił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Materiał prasowy

Przekazał, że 3 proc. PKB pochodzi właśnie z Lasów Państwowych, gospodarki leśnej, przemysłu drzewnego. "Niestety Unia Europejska w swojej bezczelności próbuje sięgać po kolejne nasze dobra narodowe. W tej chwili są podejmowane próby zmiany traktatów w taki sposób, żeby lasy przeszły pod dyktat UE" – zaznaczył wiceminister.

Reklama

Jak mówił, inicjatywa Solidarnej Polski, polegająca na zbiórce podpisów, ma temu zapobiec. "Rozpoczynamy zbiórkę podpisów pod ustawą w obronie lasów" - poinformował. Zwrócił uwagę, że konieczne jest zebranie minimum 100 tys. podpisów.

"To polski parlament większością 2/3 głosów będzie za każdym razem decydował w każdej sprawie, co do gospodarki leśnej, co do polityki leśnej w Brukseli. To jest bardzo istotne, po to, aby w rękach Polaków były losy naszych lasów. Nie chcemy, żeby to urzędnicy brukselscy decydowali o tym, czy można wchodzić do lasu, jakie i kto dochody z lasów otrzymuje. Nie chcemy być pod dyktatem unijnym" – przekonywał wiceminister.

Warchoł zaapelował o składanie podpisów i wsparcie inicjatywy. Jak zauważył, projekt ustawy jest dostępny na stronie wobronielasow.pl, skąd można go pobrać i złożyć podpis.

Materiał prasowy

"Zachęcam do akcji obywatelskiej w obronie polskich lasów. Akcja Solidarnej Polski, razem z leśnikami, razem ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, tymi, którym leży na sercu dobro polskiego leśnictwa, dobro polskiej gospodarki" – powiedział Warchoł.

Jak dodał, w przeciwnym razie grozi nam załamanie gospodarki drzewnej, paraliż polityki leśnej, rosnące lawinowo ceny, nie tylko drewna. "Nie możemy do tego dopuścić. Jako Solidarna Polska sprzeciwiamy się tym zakusom i stąd dzisiaj rozpoczynamy tę zbiórkę" - zapowiedział.

Do apelu o składanie podpisów włączyli się obecni na briefingu prasowym posłowie, w tym Maria Kurowska i leśnicy.

Reklama

"Każdy Polak powinien się czuć odpowiedzialny w tej chwili za to, aby chronić polskie lasy" – przekonywała poseł Kurowska i zaprosiła do biur poselskich, gdzie są listy, które można podpisać. (PAP)

Autorka: Agnieszka Pipała

api/ mrr/

2023-04-03 12:48

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Eksport lasów do Kazachstanu

Polscy leśnicy, których w ojczyźnie oskarża się o „niszczenie przyrody”, w Kazachstanie traktowani są jak ekologiczni wybawcy

Kazachowie dostrzegają bogactwo przyrodnicze polskich lasów i są nimi zachwyceni. Polscy leśnicy są dla nich przewodnikami, mającymi wiedzę, doświadczenie i znającymi nowoczesne technologie. Dlatego też władze Kazachstanu chcą importować do siebie polskie wzorce, aby ich stepowy kraj stał się bardziej zielony.
CZYTAJ DALEJ

Czy Amerykanie wycofają wojska z Polski?

2025-05-29 20:41

[ TEMATY ]

Donald Trump

Karol Nawrocki

wybory 2025

Artur Stelmasiak

PAP/EPA/Chris Kleponis - Pool via CNP / POOL

Nie od dziś wiadomo, że Rafałowi Trzaskowskiemu bliżej jest do Berlina, a Karolowi Nawrockiemu do Waszyngtonu. W czasie wojny koło naszych granic te orientacje mają znacznie większe znaczenie niż w czasie wszystkich poprzednich wyborów prezydenckich. Realną siłę militarną i możliwość odstraszania Rosji mają tylko USA, bo europejska część NATO nadal jest praktycznie rozbrojona.

Karol Nawrocki musi wygrać – powiedziała minister ds. bezpieczeństwa USA Kristi Noem. Wysoki przedstawiciel Białego Domu z administracji Donalda Trumpa przyleciała do Polski specjalnie na konferencję konserwatywnych środowisk politycznych, by wesprzeć kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. - Jeżeli wybierzecie lidera, który będzie współpracował z Donaldem Trumpem, zyskacie potężnego sojusznika, który zapewni, że będziecie mogli walczyć z każdym wrogiem, który nie podziela waszych wartości. Będziecie cieszyć się militarną, amerykańską obecnością(…). Przywództwo ma znaczenie. Potrzebujecie silnego przywódcy, by prowadził wasz kraj. Ameryka chce być waszym sojusznikiem, by chronić waszą wolność i dobrobyt, chronić was przed zagrożeniami dla waszych rodzin. Będziecie błogosławieni tą przyjaźnią - mówiła Kristi Noem w Rzeszowie.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję