Reklama

gadu-gadu z księdzem

Kapłańskie groby

Niedziela Ogólnopolska 44/2009, str. 24

Na listy odpowiada ks. dr Andrzej Przybylski, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie

Na listy odpowiada ks. dr Andrzej Przybylski, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Proszę poruszyć na łamach „Niedzieli” sprawę troski o groby. Nawet na cmentarzu często myślimy tylko o sobie i swojej rodzinie, a przecież to też okazja, żeby zatroszczyć się o groby opuszczone, groby ludzi, którzy nie mają już własnych rodzin. Widziałam ostatnio bardzo zaniedbany grób jakiegoś zmarłego księdza i nagle uświadomiłam sobie, że przecież on nie założył rodziny, a parafianie, z którymi wiele lat temu pracował, albo nie żyją, albo już o nim zapomnieli. Czas naszych modlitw i pamięci za zmarłych nie powinien być czasem myślenia tylko o własnej rodzinie. Dawniej nawet dzieci ze szkół udawały się na cmentarze, żeby zadbać o opuszczone i zaniedbane groby. Była to wspaniała lekcja wychowawcza.
Stanisława

Nie wiem, czy zdążę jeszcze przed Wszystkimi Świętymi zamieścić w tej rubryce Twój bardzo ważny apel. Mam jednak nadzieję, że takich zachęt będzie w tym czasie dużo. Z pewnością nasze myślenie o ludziach samotnych i opuszczonych powinno wyrazić się również w trosce o groby tych, którym nie ma już kto zapalić świeczki, sprzątnąć liści, a przede wszystkim westchnąć w modlitewnej pamięci do Boga o ich wieczne zbawienie. Myśl o tym jest bez wątpienia nie tylko wyrazem naszej wiary, ale także ludzkiej wrażliwości i otwartości na drugich.
W Roku Kapłańskim na szczególną uwagę zasługuje nasza troska o groby kapłańskie. Marzy mi się, żeby na każdym cmentarzu w tym roku groby księży płonęły od dużej liczby zapalonych zniczy i zwracały na siebie szczególną uwagę. To będzie jeszcze jeden ważny znak naszej miłości do kapłaństwa i naszej wdzięczności wobec Boga za ich posługę. Być może na cmentarzu, który odwiedzamy, jest grób kapłana, który nas chrzcił, uczył katechezy, przygotowywał do innych sakramentów, być może jest tam grób jakiegoś zapomnianego kapłana, który żył już bardzo dawno temu - im wszystkim w Roku Kapłańskim winni jesteśmy szczególną pamięć. Nie możemy o nich zapomnieć, mimo że jeszcze nie brakuje nam kapłanów, bo tych, którzy odeszli, szybko zastąpili młodsi.
W Seminarium w Częstochowie mamy alumna z Białorusi. Olek w swoim kazaniu skierowanym do naszej wspólnoty opowiadał o miejscowości położonej daleko w Rosji, w której od wielu lat nie było księdza. Ostatni kapłan z tej parafii dawno już umarł i spoczywa na miejscowym cmentarzu. Ludzie wierzący przez wiele lat chodzili na jego grób z różnymi swoimi duchowymi potrzebami. Przynosili tam małe dzieci, żeby je ochrzcić, narzeczeni stawali przy grobie kapłana, żeby złożyć sobie przysięgę małżeńską. Udawali się tam na modlitwę, żeby w bliskości kapłańskiego grobu poczuć, że mają przy sobie swojego duchowego pasterza. To piękny przykład wierności kapłanowi aż po grób.
Mimo że nie brakuje nam kapłanów i możemy cieszyć się posługą kapłańską w naszych świątyniach, nie zapomnijmy w tym okresie modlitw za zmarłych o księżach i o ich grobach. Niech ambicją każdej wspólnoty parafialnej będzie w tym roku to, żeby kapłańskie groby były pięknie wysprzątane i żeby było przy nich widać, jak ludzie pamiętają o swoich pasterzach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Położna ujawniła horror w Oleśnicy

2025-05-28 16:28

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe.Stock

Położna, która uczestniczyła w aborcjach w szpitalu w Oleśnicy, ujawniła szczegóły horroru trwającego za murami tej placówki.

Gizela Jagielska szkoli personel z zabijania chlorkiem potasu tłumacząc, że należy go wstrzykiwać dziecku tak długo aż jego serce przestanie bić, gdyż inaczej dziecko zacznie uciekać i trzeba będzie "kłuć jeszcze raz". Dla położnych z Oleśnicy aborcja ma być "łatwiejszą pracą" niż przyjmowanie porodów żywych dzieci. "Pacjentki" Jagielskiej robią sobie pamiątki z okazji zamordowania własnego dziecka. Inne kobiety płaczą z rozpaczy na szpitalnych korytarzach.
CZYTAJ DALEJ

Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek

2025-05-30 08:34

[ TEMATY ]

beatyfikacja

relikwiarz

siostry katarzynki

©niedziela.pl

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Już 31 maja 2025 roku Braniewo stanie się miejscem szczególnej duchowej uroczystości. Po dwudziestu latach procesu beatyfikacyjnego, Kościół wyniesie na ołtarze piętnaście sióstr katarzynek, które oddały życie, trwając przy swoich podopiecznych w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej, nie opuszczając szpitali, przytułków i domów opieki – miejsc, gdzie były najbardziej potrzebne.

Braniewska beatyfikacja to nie tylko akt wyniesienia do chwały ołtarzy, ale również głęboka lekcja wiary, odwagi i bezgranicznego oddania drugiemu człowiekowi. Męczeństwo sióstr długo nie było historią znaną powszechnie. Dziś mówi się o niej coraz głośniej. W lutym i marcu 1945 roku braniewskie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny wybrały pozostanie w mieście, przez które przetaczała się ofensywa Armii Czerwonej. Były świadome zagrożenia, jakie niosło ze sobą nadejście wojsk sowieckich, ale postanowiły zostać. Ich ofiara była cicha, lecz ogromna w znaczeniu. Wyniesienie ich na ołtarze to przypomnienie, że świętość rodzi się często z codziennej służby i z heroizmu w najtrudniejszych chwilach.
CZYTAJ DALEJ

French Open - Świątek awansowała do 1/8 finału

2025-05-30 17:08

[ TEMATY ]

Iga Świątek

French Open

PAP/CHRISTOPHE PETIT TESSON

Iga Świątek po zwycięstwie w meczu drugiej rundy turnieju French Open

Iga Świątek po zwycięstwie w meczu drugiej rundy turnieju French Open

Rozstawiona z numerem piątym Iga Świątek awansowała w piątek do 1/8 finału wielkoszlemowego French Open. W trzeciej rundzie turnieju w Paryżu polska tenisistka, która walczy o piąty tytuł w tej imprezie, wygrała z Rumunką Jaqueline Cristian 6:2, 7:5.

W pierwszej rundzie Świątek wygrała ze Słowaczką Rebeccą Sramkovą 6:3, 6:3, a w drugiej z Brytyjką Emmą Raducanu 6:1, 6:2. W niedzielę w 1/8 finału zagra albo z reprezentującą Kazachstan Jeleną Rybakiną (nr 12), albo Łotyszką Jeleną Ostapenko (nr 21).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję