Janie Pawle II - jesteśmy, pamiętamy i czuwamy - zapewniają wadowiczanie
Do tej pory dziękowali za pontyfikat wielkiego papieża Polaka, tym razem wyjątkowo prosić będą, by jego dziedzictwo nie zostało zaprzepaszczone. Od 22 lat na Jasną Górę, zawsze 16-tego dnia miesiąca, z rodzinnego miasta Karola Wojtyły, przybywają wadowiczanie, z kościoła w którym został ochrzczony.
„W tym mieście, w Wadowicach, wszystko się zaczęło i życie, i szkoła, studia się zaczęły, i teatr się zaczął, i kapłaństwo się zaczęło”- mówił św. Jan Paweł II. Pielgrzymi wezmą udział we Mszy św. o godz. 20.00 w Kaplicy Matki Bożej.
- Janie Pawle II - jesteśmy, pamiętamy i czuwamy - zapewnił ks. inf. Jakub Gil, pomysłodawca jasnogórskich pielgrzymek. - Bardzo ubolewamy, że nasz Święty, przez niektóre kręgi, obrzucany jest błotem. Poprzez obecność u Matki Bożej Jasnogórskiej chcemy powiedzieć Ojcze Święty: jesteśmy, pamiętamy i czuwamy, żeby twoja cześć nie została naruszona - powiedział ks. Gil.
Jego zdaniem zło, które teraz wylewa się na św. Jana Pawła II jest specjalnie kształtowane, żeby zachwiać wiarę Polaków i zniszczyć Kościół. Zauważył jednak, że te ataki mogą wnieść coś pozytywnego, bo „są okazją do ożywienia przywiązania do papieża, byśmy jeszcze bardziej zakochali się w naszym wielkim rodaku”.
Ks. Gil zwrócił uwagę, że wadowiczanie czują wielką dumę, że to właśnie w ich mieście urodził się Ojciec Święty. - Tutaj spędził dzieciństwo i młodość. Jako papież odwiedził Wadowice trzykrotnie. Przyjeżdżając mówił, że odwiedza swoją małą kochaną Ojczyznę - powiedział kapłan. Przypomniał, że papież od samego początku zawierzył się Maryi, tego trzeba się uczyć i dziękować Jej za opiekę.
Reklama
Tadeusz Woźniak, wieloletni uczestnik pielgrzymek na Jasną Górę podkreślił, że św. Jan Paweł II miał wielki wpływ na jego życie i życie wielu wadowickich rodzin. - W 1979 r. papież przyjechał do Wadowic i pamiętam jak jego samochód stanął tak, że byłem naprzeciwko niego i spojrzenie Ojca Świętego mnie uzdrowiło duchowo. Od tego spotkania mocno zmieniłem swoje życie. Jest wzorem dla nas, pamiętamy, co mówił i jego nauczaniem staramy się żyć - powiedział.
Dodał, że od Ojca Świętego pragną uczyć się miłości do Matki Bożej. - Jego słowa „Totus Tuss” stale nam towarzyszą. Jesteśmy mu też szczególnie wdzięczni za to, co robił dla rodzin i co mówił o rodzinie, tym bardziej, że większość z nas jest w rodzinach - podkreślił p. Woźniak.
Wadowiccy pielgrzymi zjednoczą się na wspólnej Mszy św. o godz. 20.00 w Kaplicy Matki Bożej.
Pamięć o św. Janie Pawle II Wadowiczanie wyrażają także przez piesze pielgrzymki na Jasną Górę. W ubiegłym roku pątnikom towarzyszyło hasło „ Jestem, Pamiętam, Czuwam”, które nawiązywały do przemówienia papieża z Polski wygłoszonego podczas Światowych Dni Młodzieży w Częstochowie w 1991 r. W ten sposób mieszkańcy chcą przypominać nauczanie świętego Rodaka.
Karol Wojtyła spędził w Wadowicach pierwsze 18 lat życia. Jest tam m.in. jego dom rodzinny, kościół, gdzie przyjął pierwsze sakramenty a także szkoła, w której zdał maturę.
Żadne słowa nie mają takiej siły oddziaływania jak przykład. Mogą się stać inspiracją do działania, ale to czyny tworzą historię, a ta uczy, że mali wzorują się na wielkich. Mądrość wzbudza bowiem podziw, a ten skłania do naśladowania. Bycie autorytetem, przewodnikiem, liderem zazwyczaj sprawia, że człowiek jest nie tylko naśladowany, podziwiany, szanowany – ale także bacznie obserwowany. Każdy jego krok, każda wypowiedź czy decyzja są oceniane i osądzane.
Dla wielu z nas takim właśnie autorytetem był i pozostanie Jan Paweł II. Być może wynika to z osobistych spotkań z papieżem, który z niebywałą przenikliwością patrzył człowiekowi w oczy i rozmawiał z nim jak równy z równym, bez pośpiechu, z życzliwością i zainteresowaniem. Być może to wynik słuchania Ojca Świętego gdy staliśmy w wielkim tłumie, chłonęliśmy z zachwytem jego wymagające słowa, a dłonie bolały nas od oklasków. Jak mogło więc w ojczyźnie świętego papieża dojść do tak bezprecedensowego ataku na jego osobę, jaki obecnie obserwujemy? Ten medialny spektakl, rozpisany na role, rozłożony w czasie, reżyserowany z dużą wprawą, mami nas obietnicą ujawnienia prawdy. Jakże przykre jest to, że tak wielu ludzi dało się zwieść… Jeśli pozwalamy wycinać z naszej rzeczywistości kolejne autorytety, to jaki świat budujemy? Pustynny pejzaż, w którym nihilizm, cynizm i wrogość staną się naszą codziennością, a co gorsza, będą się jawić jako propozycje wychowawcze…
Nie możemy pozostać obojętni wobec oskarżania św. Jana Pawła II o to, że nie reagował na nadużycia seksualne w Kościele katolickim. Zarzuty te nie są poparte żadnymi wiarygodnymi dowodami; są opiniami czy wręcz pomówieniami niewytrzymującymi konfrontacji z faktami. Publikacja trzech tygodników katolickich, w której realizację włączyli się też inni dziennikarze i inne redakcje, jest odpowiedzią na te oskarżenia. Ukazujemy problem z wielu perspektyw, nie uciekając od trudnych zagadnień. Wskazujemy niewiarygodność zarzutów, ich ahistoryczność oraz kontekst cywilizacyjny, a także działania papieża Polaka zmierzające do oczyszczenia Kościoła. Kreślimy również duchową sylwetkę Karola Wojtyły. Jesteśmy przekonani, że tak szerokie podejście do tematu potwierdzi bezpodstawność oskarżeń i pozwoli czytelnikom zrozumieć intencje, jakie za nimi stoją.
Ojciec Święty Franciszek nazwał Jana Pawła II wielkim. Ta wielkość wynika nie z tego, że papież z Polski zmienił historię jako znakomity polityk i wybitny dyplomata, lecz z tego, że zmienił on historię jako duszpasterz, nauczyciel, świadek i autorytet. Pamiętajmy o tym, gdy kolejny raz ktoś będzie się zajmował wyłącznie rysami na wizerunku świętego.
- Te święte trzy dni, które otwierają się dzisiaj przed nami, to szczególna okazja, by wejść, na ile się da, w głębię tajemnic Jezusa Chrystusa, Jednorodzonego Syna Bożego, Boskiego Logosu, który dla nas i dla naszego zbawienia przyjął ciało z Maryi Dziewicy – mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy Krzyżma Świętego w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie.
Na początku homilii arcybiskup postawił pytanie: kim jest Jezus Chrystus? Podkreślił, że nurtowało ono mieszkańców już Nazaretu w odczytanej w Liturgii Słowa ewangelicznej scenie. Dla nich jednak Chrystus na zawsze miał pozostać tylko synem Józefa – cieśli. – Czytając Ewangelię, zdajemy sobie sprawę, że wielokrotnie, mimo cudów dokonywanych przez Jezusa, mimo nadzwyczajnej mądrości Jego nauczania, wracał problem, kim On jest – zauważył metropolita i wskazał, że prawda o Jezusie – Synu Bożym przyjęła swój najbardziej dramatyczny wyraz przed sądem Kajfasza.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.