Reklama

Geotermia w Toruniu

Na przekór przeciwnikom - prace trwają

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z odwiertu geotermalnego w Toruniu znów popłynęła gorąca woda. Prace wykonywane przez firmę z Jasła trwają wbrew oczekiwaniom ekipy rządzącej, która uniemożliwia pozyskanie finansów dla wykorzystania energii odnawialnej przez Fundację Lux Veritatis. W nocy z 13 na 14 marca w pobliże miejsca odwiertu udali się studenci WSKSiM, aby osobiście przekonać się, że gorąca woda spod ziemi to nie mrzonki naukowców, ale rzeczywistość dziejąca się kilkaset metrów od miejsca ich nauki i zamieszkania.
Z toruńskiego odwiertu geotermalnego znów popłynęła gorąca woda. Jak mówi o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, prace badawczo-odkrywcze trwają, by zachęcić wszystkich Polaków do korzystania z naturalnych wielkich dóbr, którymi Polska została obdarzona przez Boga. - Ostatnio w naszym odwiercie został poszerzony interwał na głębokości 2080 do 2320 m. Zapuszczono rury do pompowania oczyszczającego - wykonano je oraz zrobiono kasowanie - mówi o. Tadeusz Rydzyk. Następne prace to pompowanie oczyszczające po kwasowaniu, pomiary i wpuszczenie filtrów. Są nimi nierdzewne rury ze specjalnymi otworami. - Będzie przez nie wpływać gorąca i zmineralizowana woda, którą będziemy wydobywali na powierzchnię - dodaje dyrektor Radia Maryja. Filtry będą miały około 180 do 200 metrów długości. Pomiędzy nimi będzie odpowiedni łącznik. W ten sposób prace przy pierwszym odwiercie będą niedługo zakończone. Wtedy firma z Jasła przystąpi do drugiego odwiertu przeznaczonego do wtłaczania wydobytej wody w głąb ziemi.
- Głównym celem pierwszego wywierconego otworu było przebadanie wapienia muszlowego, który leży poniżej jury dolnej. Na terenie środkowej i północnej Polski wszystkie ciepłownie geotermalne ujmują wodę z utworów jury dolnej - tłumaczy inż. Henryk Biernat z firmy Polgeol. Natomiast w środowisku naukowym zastanawiano się, czy poniżej jury dolnej warstwa wodonośna będzie dobrym kolektorem pod względem występowania wód geotermalnych. - Konstrukcja otworu została tak dobrana, aby przebadać utwory jury dolnej, żebyśmy wiedzieli, jakie są parametry kolektorskie tej warstwy - informuje inż. Biernat. Okazało się, że jura dolna gwarantuje większą wydajność. Dlatego niższy poziom w odwiercie toruńskim został zlikwidowany i firma z Jasła powróciła do utworów jury dolnej.
Jak mówi dyrektor Radia Maryja, pracom tym towarzyszą ogromne problemy finansowe. - Obecny rząd ma na ten cel, czyli na energię odnawialną, specjalne fundusze krajowe i unijne - jest to wiele miliardów. Te są jednak chyba przyznawane uznaniowo, myślę, że tak zwanym „swoim” - mówi o. Tadeusz Rydzyk i dementuje słowa prezesa NFOŚiGW, który w czasie konferencji prasowej uznał, że Fundacja Lux Veritatis może ponownie ubiegać się o fundusze. - Nie jest to prawdą, gdyż Fundusz dokonał niedawno zapisu, że podmioty, z którymi rozwiązano umowę, a przecież z nami zerwano jednostronnie umowę, nie mogą przez 3 lata ubiegać się o takie dotacje - tłumaczy o. Tadeusz Rydzyk i dodaje, że przecież Fundacja otrzymała koncesję na określony czas i nie może czekać tak długo. - Zrobiono ten zapis chyba ze względu na Fundację Lux Veritatis. Widocznie jest założeniem, aby uniemożliwiać wspieranie działań polskich i z kręgów katolickich dla dobra Polaków - podsumowuje dyrektor Radia Maryja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nożownik zabił lekarza w szpitalu w Krakowie. "To niezadowolony pacjent"

2025-04-29 14:30

[ TEMATY ]

szpital

Kraków

lekarz

pacjent

nożownik

Adobe Stock

Nie żyje lekarz krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego. Został zaatakowany we wtorek, ok. godz. 10.30. Do gabinetu, w którym lekarz badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował lekarza nożem. Napastnika ujęła ochrona, mężczyzna jest w rękach policji.

Lekarza nie udało się uratować. Informację o jego śmierci potwierdziła minister zdrowia we wpisie na portalu X.
CZYTAJ DALEJ

W piątek 2 maja w niektórych diecezjach dyspensa

[ TEMATY ]

post

Bożena Sztajner/Niedziela

Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br. Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia. „Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich” Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel. Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim. W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek. W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw. W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
CZYTAJ DALEJ

Sztangista Grzegorz Kleszcz: Jan Paweł II przyniósł mi uwolnienie

2025-04-30 08:12

[ TEMATY ]

świadectwo

"Któż jak Bóg" YT

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Sztangista Grzegorz Kleszcz

Fanom sportu Grzegorz Kleszcz kojarzy się przede wszystkim jako wybitny sztangista, mistrz Polski, brązowy medalista Mistrzostw Europy (2001), trzykrotny olimpijczyk (2000, 2004, 2008). Ale jego życie to również historia wielu zranień z dzieciństwa, afery dopingowej i licznych kontuzji, a wreszcie depresji, zniewoleń i uzależnień, które przyszły po zakończeniu kariery sportowej.

Nadużywałem alkoholu, "leczyłem się" marihuaną. Uciekałem od tej rzeczywistości coraz bardziej, znalazłem się nad krawędzią przepaści. Wychodziłem w lesie na polanę i krzyczałem do nieba, że ja nie chcę pełzać. Ja chcę latać. Boże, co ja mam robić i jak?! - wyznaje sportowiec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję