Reklama

Kościół

Lwów: kard. Krajewski dostarczył papieską pomoc dla Ukrainy

Dwie ciężarówki bielizny termoaktywnej i setki generatorów dla Ukraińców od Papieża i Włoskich darczyńców przewoził przez minione trzy doby z Leżajska do Lwowa papieski jałmużnik, kardynał Konrad Krajewski. Wziął dziś także udział w opłatku z duchowieństwem archidiecezji lwowskiej. Jutro wyruszy ze Lwowa do Kijowa, gdzie spędzi Święta Bożego Narodzenia.

[ TEMATY ]

kard. Krajewski

Urszula Buglewicz/Niedziela Lubelska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomoc przywieziona przez jałmużnika papieskiego, ks. kardynała Konrada Krajewskiego - to rzeczy szczególnie potrzebne dla Ukraińców, którzy padają ofiarą ataków terrorystycznych ze strony Rosji, niszczącej infrastrukturę energetyczną Ukrainy. Generatory i setki zestawów bielizny termoaktywnej – to rzeczy zebrane przez włoskich darczyńców, poruszonych łzami Ojca Świętego na Placu Hiszpańskim w Rzymie 8 grudnia bieżącego roku. Trafi on do mieszkańców terenów, na których obecnie występują największe problemy z dostawą energii elektrycznej. W szczególności w regionie Kijowa. Kardynał Krajewski wyjaśnił, że w ciągu kilku dni jeździł czasem 2-3 razy na trasie Lwów-Leżajsk. To prawie 150 km w jedną stronę. 1500 km w trzy dni. Dzięki paszportowi dyplomatycznemu papieski jałmużnik mógł szybciej przekroczyć granicę.

Wypowiadając się dla kanału internetowego archidiecezji lwowskiej „Skała” polski purpurat kurialny zaznaczył, że właśnie przekraczając granicę z paszportem dyplomatycznym zrozumiał słowa Ojca Świętego, że przywileje związane z kardynalatem są po to, aby mógł służyć ubogim. Dzięki paszportowi dyplomatycznemu mógł ominąć długie kolejki, przewożąc generatory – towar w obecnych warunkach posiadający szczególne znacznie wojskowe – bez kontroli celnej. Wyznał, że jeden z celników poprosił go o błogosławieństwo i wyraził podziw dla odwagi i ofiarności papieskiego jałmużnika. Zaznaczył, że ze Lwowa uda się do Kijowa z samochodem pełnym odzieży termicznej, żeby tam spędzić Święta Bożego Narodzenia. Dodał, że posługa powierzona jemu przez Ojca Świętego to czysta Ewangelia, a niosłc pomoc ubogim ma wrażenie jakby adorował obecnego w nich Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-12-23 07:21

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Krajewski: kiedy zaczynam czytać Pismo święte, ono czyta moje życie

[ TEMATY ]

Łódź

kard. Krajewski

Grzegorz Gałązka

- Kiedy zaczynam czytać Pismo święte, ono mnie czyta, ono czyta moje życie, a ja zaczynam widzieć świat, tak jak widzi je Bóg. Słowo Boże jest dobre wtedy, gdy ktoś się rodzi i umiera, kiedy ktoś jest zakochany i jest po uszy w grzechu i wyjść nie może, ono jest dobre na każde cierpienie – mówił kardynał Krajewski podczas swojej kardynalskiej Mszy prymicyjnej w łódzkiej katedrze.

W łódzkiej bazylice archikatedralnej św. Stanisława Kostki w trzy miesiące od nominacji kardynalskiej odbyła się Msza święta prymicyjna kardynała Konrada Krajewskiego, który w tej samej katedrze 30 lat temu z rąk abp. Władysława Ziółka przyjął święcenia kapłańskie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję