Reklama

Wiara

15 maja

#TrzymajSięMaryi: Matka Boża Częstochowska uratowała kobietę przed dokonaniem aborcji

Ksiądz Dariusz, kapłan Archidiecezji Warszawskiej, urodził się w maju 1962 roku jako ostatnie, czwarte dziecko Henryki i Edwarda. Jego rodzice, by utrzymać taką gromadkę, bardzo ciężko pracowali. I chociaż daleko im było do świadomej realizacji benedyktyńskiej zasady duchowości: ora et labora, to codzienna rzeczywistość życia rodzinnego niejako wymuszała na nich kierowanie się tą nieznaną im z teorii zasadą – módl się i pracuj...

[ TEMATY ]

Matka Boża Częstochowska

aborcja

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od dziecięcych lat pamiętał swoją mamę Henrykę jako osobę codziennej, systematycznej i wytrwałej modlitwy oraz ciężkiej i rzetelnej pracy. W domu zawsze modliła się na kolanach przed obrazem zawieszonym nad łóżkiem. W drodze szeptała modlitwy, najprawdopodobniej odmawiała różaniec. Niedzielna Msza Święta nigdy nie była przedmiotem dyskusji, po prostu była zawsze. A jak pozwalał czas, uczestniczyła we Mszy Świętej w dzień powszedni.

Przypuszczam, iż z tego powodu, że byłem najmłodszy z rodzeństwa – wspomina ksiądz – zawsze byłem uważany za jej „synka”, choć nigdy nie zdarzyło się, aby zaniedbała którekolwiek z pozostałych dzieci. Kochała nas równo i sprawiedliwie. Gdy w 2004 roku rozchorowała się na Alzheimera, zaszła konieczność, abym pogodził obowiązki służbowe z nowymi obowiązkami, jakie zrodziła choroba matki. Za zgodą ówczesnego biskupa polowego Wojska Polskiego, arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, powierzono mi zadanie duszpasterskie w Warszawie z możliwością zamieszkania w domu rodzinnym w Jabłonnie. W zasadzie nie było w tym nic nadzwyczajnego, bo przecież takie czynności wykonują codziennie tysiące ludzi wobec swoich rodziców. W moim przypadku była to jednak precyzyjna realizacja woli Boga objawionej przed laty przez Najświętszą Maryję Pannę Jasnogórską mojej matce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tę historię opowiedziała mu jego chrzestna matka we wrześniu 2004 roku. Według jej relacji matka przyszłego księdza, gdy zorientowała się, że jest w ciąży przeżywała dylemat: zostawić czy przerwać ciążę.

W domu panowała bieda, jak w większości rodzin w tamtych czasach. Zapytany o radę ojciec zachował się jak typowy mężczyzna: „Rób, co chcesz”. W ówczesnej Polsce panowała atmosfera proaborcyjna. Wprowadzona w latach pięćdziesiątych ustawa społecznie usprawiedliwiała przerywanie ciąży, czyli dzieciobójstwo. Stan świadomości w tej dziedzinie był u moich rodziców niski. Z relacji matki chrzestnej wiem, że moja matka była umówiona na wizytę u lekarza w Legionowie, który miał dokonać tak zwanego „zabiegu”.

Z zaplanowanej wizyty jednak zrezygnowała. W przeddzień wizyty miała sen, w czasie którego zobaczyła Matkę Boską Częstochowską, która odezwała się do niej, mówiąc:

Reklama

„Zostaw go. Na starość oprzesz o niego swoją głowę”. Pod wpływem tego silnego widzenia kobieta postanowiła, że urodzi. I tak na świat przyszedł zdrowy syn, któremu rodzice dali na imię Dariusz.

Podziel się cytatem

„Przez sześć lat choroby moja coraz bardziej schorowana i uzależniona w istnieniu ode mnie i od mojego brata Mieczysława mama dosłownie opierała o mnie swoją głowę”– wspominał ksiądz. Mama żyła dzięki Bogu i swoim synom. Zmarła 17 lipca 2010 roku o godzinie 12, co też wydaje się nieprzypadkowe. Jak mówił ksiądz, nawet godzina jej doczesnej śmierci okazała się być godziną chwały Boga w życiu Niepokalanie Poczętej Matki Jezusa Chrystusa.

„Ja natomiast dzięki tym wydarzeniom wiem, że jestem na świecie dzięki woli Bożej; że jestem rzeczywiście narzędziem w rękach Boga, przez które on realizuje swoje obietnice. Przed laty dał słowo mojej matce i wiem, że przeze mnie danego słowa dotrzymał”.

WIĘCEJ TAKICH HISTORII ZNAJDZIESZ W KSIĄŻCE: "Cuda dzieją się po cichu. O jasnogórskich cudach i łaskach". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

Promuj akcję na swojej stronie internetowej

Wklej kod na swojej stronie internetowej (750px x 200px)

#TrzymajsieMaryi
<a href="https://www.niedziela.pl/trzymajsiemaryi"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-trzymajsiemaryi-750x200.jpg" alt="niedziela.pl - #TrzymajsieMaryi" /></a>

Wklej kod na swojej stronie internetowej (300px x 300px)

#TrzymajsieMaryi
<a href="https://www.niedziela.pl/trzymajsiemaryi"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-trzymajsiemaryi-300x300.jpg" alt="niedziela.pl - #TrzymajsieMaryi" /></a>

Jeżeli potrzebujesz banera o innym rozmiarze lub umieściłeś baner, napisz do nas: internet@niedziela.pl

2023-05-14 20:20

Ocena: +49 -8

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zrezygnowała z aborcji po rozmowie z obrońcami życia. „Potrzebowałam tych słów wsparcia”

[ TEMATY ]

świadectwo

aborcja

Mariana z Pablo Santiago, Facebook

Mariana, 26-letnia Wenezuelka, przyjechała do Hiszpanii w poszukiwaniu pracy i lepszego życia. Kiedy zaszła w ciążę, ojciec dziecka odmówił wsparcia. Kobieta czekała już na aborcję, kiedy pomocną dłoń wyciągnęli obrońcy życia. Chłopiec nosi imię jednego z nich.

Kobieta była umówiona na aborcję w klinice El Bosque w Madrycie. Przed wejściem do budynku, na kilkanaście minut przed aborcją podeszło do niej dwóch obrońców życia ze wspólnoty św. Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Szczecin/ Pożar zakładu wulkanizacyjnego na Prawobrzeżu

2025-07-24 20:14

[ TEMATY ]

pożar

Szczecin

PAP/Marcin Bielecki

Pożar zakładu wulkanizacyjnego w Szczecinie

Pożar zakładu wulkanizacyjnego w Szczecinie

Trzynaście zastępów straży pożarnej zaangażowanych było w gaszenie pożaru zakładu wulkanizacyjnego przy ul. Pomorskiej. Sytuacja została opanowana, ogień się nie rozprzestrzenia – poinformował w czwartek o godz. 19 oficer prasowy miejskiej PSP.

Pożar jest opanowany, nie rozprzestrzenia się. Nie ma osób poszkodowanych – przekazał PAP oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie st. kpt. Franciszek Goliński.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz w Wieliczce o św. Kindze: Nie przespała życia. Wypełniła je dobrem, bezinteresowną i mądrą służbą

2025-07-24 16:00

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

św. Kinga

Wieliczka

Rafał Stachurski / Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Jej przykład może nas inspirować do miłości i służby, choć żyjemy w innych czasach, choć stają przed nami inne wyzwania – o św. Kindze w dniu jej liturgicznego wspomnienia mówił kard. Stanisław Dziwisz. Arcybiskup krakowski senior przewodniczył porannej Mszy św. w kaplicy poświęconej patronce górników w Kopalni Soli „Wieliczka”.

24 lipca w liturgii przypada wspomnienie św. Kingi. To właśnie dlatego tego dnia porannej Mszy św. w kaplicy poświęconej patronce górników w Kopalni Soli „Wieliczka” przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. – Gromadzimy się w tym niezwykłym miejscu, 100 metrów pod ziemią. (…) Kaplica jest miejscem modlitwy i kultu Bożego, słusznie więc ogarnia nas podziw dla zmysłu wiary tych, którzy w ten sposób chcieli podkreślić, że Bóg jest i powinien być wszędzie tam, gdzie człowiek żyje i pracuje, trudzi się i czyni sobie ziemię poddaną, podejmując w ten sposób zadanie przekazane mu przez Stwórcę i Pana nieba i ziemi – mówił na początku homilii arcybiskup krakowski senior. Zauważył przy tym, że położenie kaplicy św. Kingi „przemawia do naszej wyobraźni”, gdyż przypomina, że człowiek żyje w świecie stworzonym przez Boga i oddanym mu do dyspozycji, ale nie na zawsze. – Ziemia bowiem dla każdego człowieka jest wstępnym etapem wędrówki i przygotowania się do nieskończenie większej rzeczywistości, którą nazywamy niebem i która będzie życiem bez końca z Bogiem w Jego królestwie, przygotowanym nam od założenia świata – wyjaśnił kard. Stanisław Dziwisz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję