11 grudnia w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Zielonej Górze wspólnota „Wiara i Światło” rozprowadzała sianko, kartki oraz stroiki świąteczne.
W ten sposób wspólnota zbiera środki na wakacyjny obóz formacyjny, który organizowany jest co roku. – Mamy tu między innymi gipsowe żłóbki, które szlifują i malują nasze osoby z niepełnosprawnością. Staramy się, żeby nasze stroiki miały w sobie pobożny akcent, żeby nie były tylko zwykłą ozdobą. Rozprowadzamy też kartki świąteczne, własnoręcznie wykonane. Dużo tych kartek jest zrobionych z kopii obrazów jednej z naszych podopiecznych, Basi Skiby, która uwielbia malować, bierze udział w różnych konkursach. Udostępniła nam swoje prace – mówi Krystyna Pustkowiak.
Kartki, stroiki i sianko rozprowadzane były po wszystkich Mszach świętych. Będą rozprowadzane również w przyszłą niedzielę, 18 grudnia. Osoby, które nie mogą w tym czasie przyjechać do parafii Matki Bożej Częstochowskiej, a chciałyby nabyć taką zrobioną z sercem pracę i wesprzeć wspólnotę – mogą umówić się telefonicznie (tel. 601 384 314).
W parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Zielonej Górze (Jędrzychów) odprawiona została Msza święta w intencji rychłej beatyfikacji ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło-Życie.
Na Eucharystii zgromadzili się oazowicze, którzy mieli później małe spotkanie integracyjne. Wśród osób, które 27 lutego przyjechały do Zielonej Góry był Dariusz Juryk, animator diakonii liturgicznej. - Chciałem się modlić w tej intencji, gdyż pragnieniem całego ruchu Światło-Życie, w tym moim, jest właśnie beatyfikacja Czcigodnego Sługi Bożego księdza Franciszka Blachnickiego – mówi. - Osobiście widzę mnóstwo dobra płynącego właśnie z ruchu oazowego. Przyciąga On do Boga i Kościoła masę młodzieży, dorosłych i małżeństw, dzięki czemu mogą oni rozwijać swoją relację z Bogiem. Sam ksiądz Franciszek jest także wspaniałym wzorem dla nas. Jego droga nie była prosta i często napotykał różne przeszkody, a mimo wszystko on dalej trwał w swojej wierze i ciągle rozwijał to dzieło, które powierzył mu Bóg. Jest On dla mnie po prostu niesamowitą osobą, dzięki której mnóstwo ludzi znalazło swoje miejsce w Kościele.
29 maja Leon XIV odwiedził Castel Gandolfo, gdzie od XVII w. znajduje się letnia rezydencja papieży. Zwiedził ogrody zarządzane obecnie przez Centrum Edukacji Laudato si, a następnie udał się do Pałacu Apostolskiego oraz Willi Barberini. Już wtedy zaczęły krążyć głosy, że być może nowo wybrany Papież przywróci – po 13 latach - starą tradycję papieskich wakacji w Castel Gandolfo. I głosy te potwierdziły się – Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej podało komunikat, że w niedzielę, 6 lipca po południu, Ojciec Święty Leon XIV uda się na czas odpoczynku do Papieskiej Rezydencji w Castel Gandolfo.
Tuż obok Pałacu Apostolskiego znajduje się kościół pw. św. Tomasza z Villanova – jest to papieska parafia, w której pracują salezjanie, a proboszczem jest Polak, ks. Tadeusz Rozmus. Przeprowadziłem rozmowę z tym polskim salezjaninem, aby dowiedzieć się, jak na tę wiadomość zareagowali mieszkańcy miasteczka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.