Reklama

Różańcowe porcje

Niedziela Ogólnopolska 43/2008, str. 42

Marcin Piwowarczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlitwy różańcowej uczyła mnie babcia. Różaniec zresztą kojarzył mi się właśnie ze starszymi paniami, które w kościele nie rozstawały się z tym przedmiotem. Zawsze zastanawiałem się, jaki jest sens w odmawianiu w kółko tej samej modlitwy.
Sens Różańca zrozumiałem dopiero wtedy, gdy zacząłem rozważać jego poszczególne tajemnice. Różaniec nie tyle przecież odmawia się, co się rozważa. Czymże jest owo rozważanie? Najprościej mówiąc, to modlitwa podzielona na porcje. Tajemnice Różańca zostały ułożone tak, by móc w odpowiednim czasie zgłębiać ewangeliczne wydarzenia, które mają różne nacechowanie emocjonalne. Czy to tajemnice radosne, chwalebne, bolesne czy światła - wszystkie one niosą w sobie misterium Dobrej Nowiny. Ewangelia kierowana jest do każdego człowieka, ale niekiedy jest trudna w odbiorze, bo mówi o sprawach nadprzyrodzonych. Podział poszczególnych jej wydarzeń według wzbudzanych przez nie emocji ułatwia ich odbiór. Rozważanie Różańca ma więc charakter pedagogiczny. Uczy nas, jak rozumieć Nowy Testament.
Nie bez powodu rozważanie poszczególnych obrazów Ewangelii łączy się w Różańcu z modlitwą maryjną. Przecież Maryja jako pierwsza poznała Chrystusa i spośród wszystkich ludzi wiedziała o Nim najwięcej. Stąd też Dobrą Nowinę dzięki Niej możemy poznać głębiej.
Kiedy odkryłem, po co rozważać Różaniec, pojawiło się o wiele trudniejsze pytanie: jak to robić? Każdy człowiek, który przyjął Ducha Świętego w bierzmowaniu, został zaopatrzony we wszystkie narzędzia potrzebne do rozważania prawd naszej wiary lub, sięgając do sedna sprawy - rozważania Ewangelii poprzez Różaniec. Zresztą nawet dziecko, dzięki swej intuicji i czystemu sercu, jest w stanie na właściwym dla niego poziomie rozważać tajemnice Różańca. Wystarczy pojąć, że każda tajemnica jest „zaprojektowana” w taki sposób, że w jej centrum jest Chrystus, otoczny przez różne postacie. My mamy po prostu postawić się w roli osób towarzyszących Chrystusowi i odnaleźć w ich postępowaniu własne postawy. Czasem można odkryć, że jesteśmy związani z Panem tak jak św. Jan. Innym razem - że tak jak Judasz sprzedaliśmy Chrystusa nikczemnikom za marne grosze... Przykładem może być Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu. Chrystus modli się, Apostołowie śpią, Maryja jest gdzieś w Jerozolimie i czuje zbliżającą się mękę Syna. Czy jestem jak śpiący uczeń, deklarujący swoją gotowość na pójście drogą Pana, ale zupełnie jej nierozumiejący? Czy może jak Maryja w ukryciu i skupieniu rozważam mające nastąpić trudne wydarzenia? W przypadku tajemnicy Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny - Pan Jezus okazuje miłość do swojej Matki, nie pozwalając Jej ciału zniknąć w prochach ziemi. Zabiera Ją do siebie, ukazując Kościołowi, że za właściwą postawę życiową każdy otrzyma stokroć więcej, niż mógłby oczekiwać. I jeszcze jeden przykład: Podczas Nawiedzenia św. Elżbiety Maryja w swej pieśni uwielbienia Boga wołała: „Chwalić mnie będą wszystkie pokolenia...”. Ale czy mogła przypuszczać, że Pan Bóg zabierze Ją z tego świata wprost do nieba? Nam również Pan Jezus obiecał nowe ciało i życie wieczne. Czy swoją postawą zasłużymy na to?
Poprzez podział modlitwy różańcowej na małe porcje - tajemnice Kościół daje nam wspaniałe narzędzie rozwoju duchowego. Kiedy się to zrozumie, Różaniec nie będzie „klepaniem zdrowasiek”, lecz poznawaniem Chrystusa, a poszczególne koraliki będą wzywaniem Maryi, aby nas w tym wspierała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Góra Igliczna. Najświętsza Maryja Panna - Przyczyna naszej radości

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

Matka Boża Śnieżna - Przyczyna naszej Radości - Góra Igliczna

W malowniczym zakątku południowo – zachodniej Polski, w Sudetach, na terenie diecezji świdnickiej, pod samym szczytem Góry Iglicznej, skąd rozpościera się przepiękna panorama na Góry Bystrzyckie, Orlickie, a w oddali również na Stołowe i Sowie oraz wspaniały widok na Masyw Śnieżnika i Kotlinę Kłodzką, w późnobarokowej świątyni z końca XVIII w., króluje Matka Boża czczona jako Przyczyna Naszej Radości „Maria Śnieżna”.

Dzieje Sanktuarium sięgają czasów, kiedy to Śląsk należał do Austrii, a ludność Ziemi Kłodzkiej pielgrzymowała do austriackiego sanktuarium Matki Bożej w Mariazell. W 1742 roku, w wyniku działań wojennych hrabstwo kłodzkie przechodzi pod panowanie Prus. Dla ówczesnych mieszkańców tego regionu Kotliny Kłodzkiej pojawiają się trudności z przekroczeniem granicy austriacko – pruskiej, celem pielgrzymowania do sanktuarium w Mariazell. Wówczas to mieszkaniec wioski Wilkanów, miejscowości u podnóża Góry Iglicznej, Krzysztof Veit, wracając w 1750 r. z pielgrzymki do Mariazell, przyniósł jako pamiątkę, wykonaną z drewna lipowego, ludową kopię figury Matki Bożej z alpejskiego sanktuarium. Za zgodą swojego brata, mężczyzna mieścił figurę na stoku Góry Iglicznej, gdzie znajdowało się ich pole. Nikt wtedy nie myślał o budowie sanktuarium. Ustawiona pod konarem rozłożystego buka figurka, miała jedynie przypominać austriackie sanktuarium w Mariazell.
CZYTAJ DALEJ

Nowacka znów uderza w wierzących. Szkoła to nie miejsce na formację religijną - twierdzi.

2025-08-04 11:38

[ TEMATY ]

lekcje religii

Barbara Nowacka

formacja religijna

uderzenie w wierzących

Marta Książek

Minister edukacji Barbara Nowacka

Minister edukacji Barbara Nowacka

Minister Barbara Nowacka nie zaprzestaje forsowania swoich lewacki pomysłów światopoglądowych. Ostatnio stwierdziła w TVN24, że szkoła to nie miejsce do nauczania religii. Oświadczyła także, że nie wyklucza przywrócenia możliwości zadawania prac domowych uczniom.

Minister Nowacka nie licząc się postanowieniami Konkordatu oraz oczekiwaniami osób wierzących, nie rezygnuje z rugowania lekcji religii ze szkół. W TVN24 oświadczyła, że szkoła nie jest miejscem, w którym dziecko powinno być formowane religijnie.
CZYTAJ DALEJ

Apel Jasnogórski z udziałem prezydenta elekta: niech rządzący uczą się łączyć a nie dzielić i pamiętają, że władza to służba

2025-08-05 22:55

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Nawrocki

BP Jasnej Góry

Rozważanie podczas Apelu Jasnogórskiego poprowadził dziś generał zakonu paulinów o. Arnold Chrapkowski OSPPE. W przeddzień zaprzysiężenia nowego prezydenta, Karola Nawrockiego, obecnego w jasnogórskiej kaplicy, modlono się by był wierny Bogu i Konstytucji, by troszczył się o godność narodu, niepodległość i bezpieczeństwo. Modlono się za sprawujących władzę: „Dopomóż, aby podejmowali mądre decyzje, aby w różnorodności poglądów umieli rozmawiać i szukać tego, co wspólne. Niech nie zamyka ich pycha, ale otwiera pragnienie dobra. Niech uczą się łączyć, nie dzielić i niech zawsze pamiętają, że władza to służba, nie panowanie”.

Podziel się cytatem W rozważaniu o. Chrapkowski przywoływał dom w Nazarecie - miejsce codziennej obecności Boga, dom Maryi i Józefa, w którym zwykła praca staje się przestrzenią miłości i służby.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję