Reklama

Nowa lewica potrzebuje legendy?

Niedziela Ogólnopolska 41/2008, str. 31

Marian Miszalski
Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas!”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Marian Miszalski<br>Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas!”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W połowie lata Dariusz Rosati zapowiedział z przytupem wrześniowe połączenie Socjaldemokracji Polskiej z Partią Demokratów - w nowe ugrupowanie polityczne, którego nazwy nie zdradził, ale zagadkowo określił je jako „nową lewicę”. Jako że na naszej scenie politycznej nie widać żadnej nowej lewicy, tylko żrące się ze sobą w iście leninowskim „kto kogo”, co najmniej od 1968 r., dziedziczne grupy i koterie rodem z byłej PZPR - zapowiedź Rosatiego zabrzmiała bardzo intrygująco. Czyżby przynajmniej pośród dziedziców frakcji puławskiej doszło do ugody?... Ale „minął sierpień, minął wrzesień” („znów październik i ta jesień rozpostarła melancholii smutny woal”... - jak śpiewał Wiesław Michnikowski w Kabarecie Starszych Panów), a żadnego połączenia nie ma. Ot, zagadka.
Wydaje się, że plany konsolidacji tych dwóch sierocych koterii dawnej frakcji puławskiej w PZPR pokrzyżowała przewlekająca się próba zawłaszczenia mediów publicznych przez Platformę Obywatelską. Gdyby ta próba powiodła się - opanowane przez PO media publiczne zapewniłyby połączeniu się SdPl i PD taki festiwal propagandowy, że „nowa lewica” mogłaby pokusić się o start w przedterminowych wyborach, licząc na podmianę PSL w przyszłej rządzącej koalicji. Do takich przedterminowych wyborów - co warto zauważyć - zachęcały PO we wrześniu niektóre niezlustrowane media, powołując się na jakieś bliżej nieokreślone sondaże, wedle których po tych przedterminowych wyborach „PO mogłaby nawet rządzić sama”... Wygląda jednak na to, że nawet kierownictwo PO nie uwierzyło już tym „sondażom”, więc nie zaryzykowało przedterminowych wyborów, bo gdyby PO znów przegrała z PiS-em?... Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu; lepsza koalicja z PSL - niewygodna, ale pewna, bo już istniejąca - niż przyszła koalicja z „nową lewicą”, przyjemniejsza w geszeftach, ale niepewna, bo wynik przedterminowych wyborów wcale nie byłby dla PO pewny...
W takiej sytuacji - niepewności PO co do wyników przedterminowych wyborów i odwlekającego się „skoku PO na media publiczne” - „nowa lewica” najwyraźniej zmieniła taktykę. Zamiast wrześniowego połączenia się SdPl z PD mamy najwyraźniej nowy pomysł: włączenia Lecha Wałęsy do zaciągu „nowej lewicy”, a przynajmniej do zaciągu PD. Próby dzielenia ludzi „Solidarności” na tle ujawnionej przeszłości Wałęsy obliczone są na to, że obrońcy jego legendy „pójdą tam, gdzie on”: jego dołączenie do „nowej lewicy” z Partii Demokratów osłoniłoby zatem lobby żydowskie przed zarzutem „nacjonalistycznego odchylenia”, a zarazem przysporzyłoby nowej lewicy dodatkowej „masy wyborczej”. Rzecz jasna, to dołączenie (które, jak widać, wchodzi w fazę realizacji: Michnik pośród gości jubileuszu 25-lecia pokojowego Nobla!) obwołane zostanie jako „budująca zgoda” między dawnymi przeciwnikami: tymi od „grubej kreski” z tymi od „siekierki przyśpieszenia”. Krótko mówiąc - Partia Demokratów chce najwyraźniej wykorzystać „pogromcę komunizmu” do swoich celów, a „pogromca komunizmu” nie wygląda na takiego, co to długo będzie się targował o cenę i rodzaj zapłaty.
Połączenie SdPl i PD odwleka się zatem, ale PD ma nadzieję, że silniejsza o osłonę i wsparcie „obrońców legendy Wałęsy” osiągnąć może w terminowych wyborach parlamentarnych nieco lepszy efekt. Ta osłona i wsparcie „obrońców legendy” są lobby żydowskiemu szczególnie potrzebne teraz, gdy staje się całkiem prawdopodobne, że Platforma Obywatelska dogada się w sprawie „skoku na media publiczne” z SLD. Ceną za takie dogadanie się byłby znaczny wpływ SLD na te media (o ile nie przejęcie poważnej ich części), co z kolei utrudniłoby w przyszłości zdominowanie całej lewicy w Polsce przez polityczne lobby żydowskie w postaci połączonej SdPl i PD, osłanianej „dla niepoznaki” przez „obrońców legendy Wałęsy”.
Wrześniowa „klapa zjednoczeniowa” postpuławian oznacza zatem, że „nowa lewica” czuje się nadal słaba i gorączkowo poszukuje wsparcia „gdzieś pomiędzy” - pomiędzy PO a SLD. Wydaje się wszakże, że wielu „kresek wyborczych” już tam sobie nie wyskrobie...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Müller: obrona życia ludzkiego obowiązkiem biskupów

2025-07-24 12:43

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

kard. Gerhard Müller

kard. Gerhard Müller

Na zagrożenia wynikające z „poprawności politycznej” i brak proroczego głosu biskupów w obronie życia ludzkiego wskazuje w obszernym artykule opublikowanym w Rzymie kardynał Gerhard Ludwig Müller. Emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary adresuje swe słowa szczególnie do sytuacji w swej ojczyźnie.

W Niemczech toczy się obecnie debata, czy osoba, która podważa artykuł 1. konstytucji - fundamentalne prawo każdego człowieka do swego życia, od poczęcia do naturalnej śmierci - może pełnić funkcję sędziego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.
CZYTAJ DALEJ

Francja: Kardynał Andre Vingt-Trois spoczął w katedrze Notre-Dame

2025-07-24 07:20

[ TEMATY ]

kard. André Vingt‑Trois

PAP/EPA/MOHAMMED BADRA

W katedrze Notre Dame w Paryżu odbyły się w środę uroczystości pogrzebowe kardynała Andre Vingt-Trois, emerytowanego arcybiskupa Paryża, zmarłego 18 lipca. Kardynał został pochowany w krypcie arcybiskupów w chórze katedry, w której spoczywają jego poprzednicy.

Na życzenie zmarłego uroczystość była skromna, a jej uczestnikami byli duchowni i wierni diecezji paryskiej. Jedyną ozdobą prostej trumny ustawioną przy głównym ołtarzu był krzyż z białych kwiatów. W trakcie mszy, którą celebrował arcybiskup Paryża Laurent Ulrich, na trumnie złożono albę, czerwoną stułę, biskupią mitrę i paliusz - symbol łączności ze Stolicą Apostolską.
CZYTAJ DALEJ

Media: Morze Kaspijskie wysycha w zawrotnym tempie

2025-07-24 19:32

[ TEMATY ]

Morze Kaspijskie

wikipedia/Rassim

Morze Kaspijskie

Morze Kaspijskie

Poziom wody w Morzu Kaspijskim spadł do najniższego poziomu w historii obserwacji - tafla wody znajduje się na wysokości 29 metrów poniżej poziomu morza - poinformował w czwartek portal Times of Central Asia.

Szczególnie szybko wysychają północne obszary zbiornika, na wybrzeżu należącym do Rosji i Kazachstanu. Eksperci alarmują, że cofanie się wody zagraża kluczowym ekosystemom, a szkody w bioróżnorodności można zaobserwować już teraz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję