Reklama

Do Aleksandry

Żeby się chciało chcieć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W jednej z „Niedziel” znalazłam list czytelnika z Lublina, który chciałby korespondować z innymi. Pochodzę ze Świdnika, ale z Lublinem jestem mocno związana emocjonalnie, gdyż stamtąd wywodzili się moi dziadkowie. Tam też urodził się mój ojciec i jego brat. Dużo osób z bliskiej i dalszej rodziny odeszło już do Pana Boga - większość spoczywa na lubelskich cmentarzach.
Jestem pielęgniarką w Szpitalu Papieskim w Zamościu. W zawodzie pracuję 25 lat. Moją chlubą są dwaj synowie. Od 20 lat jesteśmy związani z pięknym Roztoczem, gdzie mieszkam od 1988 r., w miejscowości, którą uważam za perłę tej ziemi - w Górecku Starym, niedaleko Górecka Kościelnego. Nasz Ksiądz Proboszcz jest znany „Niedzieli”, dużo dobrego zrobił dla naszej małej Ojczyzny. Moje życie nie było usłane różami, ale to chyba jest normalne.
Mam swoje pasje i zainteresowania. Największe to tzw. rzeźbienie i modelowanie w drewnie - powstaje obraz na podobieństwo ikony. Są to obrazy religijne. Mam za sobą 10 wystaw artystycznych. Piszę też wiersze - pomagają mi przetrwać trudne chwile. Są wśród nich wiersze poświęcone pięknej krainie Roztocza.
Bardzo chętnie nawiążę kontakt z czytelnikami z Lublina. Zapewne niejeden ma w tej chwili depresję. W tym pędzie do pieniędzy nietrudno o taki stan ducha. Trzeba jednak patrzeć w stronę Światła.
Dorota

Kiedy czytałam ten list (a jest o wiele dłuższy), i doszłam do zdania: „Moje życie nie było usłane różami, ale to chyba jest normalne”, to tak jakoś ciepło zrobiło mi się w sercu. Piękne, owocne i bogate życie Pani Doroty to właśnie hodowla tych róż na niewdzięcznym podłożu, i do tego - róż z kolcami. Jednak wciąż chce podejmować trud pomagania drugiemu człowiekowi - podtrzymać kogoś na duchu, wymieniać myśli, podzielić się własną radością życia.
Po takich listach zawsze dopada mnie refleksja, jak mało sama zrobiłam w życiu, jak wciąż za mało robię dzisiaj, ile tych bezcennych chwil zmarnowałam na głupią telewizję, bzdurne gazety, zbyt liczne preteksty do odpoczynku! Jednym słowem - ewidentna strata czasu. Czasu, który już nigdy nie wróci, a tylko przybliża nas do ostatecznego rozrachunku przed Panem Bogiem.
Boże, pomóż, żeby mi się chciało chcieć.

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego poszedłem na Marsz

2025-11-12 08:17

[ TEMATY ]

Polska

Polska

felieton

Marsz Niepodległości

Narodowe Święto Niepodległości

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Przez centrum polskiej stolicy przeszło wczoraj tysiące ludzi, by świętować Narodowy Dzień Niepodległości. Według szacunków podległego warszawskiemu ratuszowi Centrum Bezpieczeństwa wzięło w nim udział około 100 tys. osób, organizatorzy ocenili frekwencję na 300 tys.

Sam byłem na Marszu Niepodległości i bliższa rzeczywistości zdaje się liczba, jaką podali organizatorzy, ale nie o dokładną liczbę się rozchodzi, a o masowość, powszechność i popularność tego wydarzenia. Sam wziąłem w nim udział, choć jako polski obywatel posiadający dwie narodowości nie zareagowałem z entuzjazmem na hasło Marszu: „Jeden Naród - silna Polska”. Rozumiem założenie ludzi z którymi wczoraj świętowaliśmy, w końcu współczesna historia Europy pokazuje, że rozwodnienie narodowościowe w forsowanej dziś wersji to nie jest siła, ale słabość kontynentu i krajów narodowych. Zgodnie z definicją języka polskiego, naród to „zbiorowość ludzi wyróżniająca się wspólną świadomością narodową, czyli poczuciem przynależności do wspólnoty definiowanej aktualnie jako naród”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jozafat Kuncewicz, biskup i męczennik

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Józefa Kupnego do wiernych Archidiecezji Wrocławskiej

2025-11-12 16:45

Ks. Łukasz Romańczuk/Niedziela

Abp Józef Kupny

Abp Józef Kupny

W związku z obchodami 60. rocznicy Orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, skierował do wiernych list pasterski zatytułowany „Odwaga wyciągniętych rąk”. List będzie czytany w najbliższą niedzielę - 16 listopada, we wszystkich kościołach archidiecezji wrocławskiej.  W swoim przesłaniu arcybiskup przypomina o znaczeniu przebaczenia i pojednania, zachęcając do odwagi w budowaniu mostów między ludźmi i narodami.

Poniżej prezentujemy treść listu: 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję