Reklama

Kapadocja - kolebka chrześcijaństwa w Azji Mniejszej

Niedziela Ogólnopolska 27/2008, str. 10-11

Dolina Göreme
Barbara Mierzejewska

Dolina Göreme<br>Barbara Mierzejewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znalazłam się na pozaziemskiej planecie? A może śnię? Rzeczywiście w autokarze się zdrzemnęłam. Tego dnia „połknęłam” ponad 600 km, by z Alanyi dojechać do Kapadocji. Przede mną rewelacja, jakiś bajkowy krajobraz - skalne kominy, które prawie sięgają chmur, jakieś stożki i piramidy wyobrażające wysokie grzyby, postaci przykryte kapeluszami czy połączone trzy - nierównej wysokości - skały, czyli symbol szczęśliwego małżeństwa z dzieckiem. Rozszyfrowanie tych rzeźb zależy od naszej wyobraźni. A tej nam nie brakuje.
Właściwie na tym płaskowyżu nie ma za dużo zieleni, brak też dostępu do morza. Wydaje się, że jest mało atrakcji turystycznych. Ale Kapadocja stała się najczęściej odwiedzaną krainą w Turcji. Dlaczego? W skałach wykuto setki kościołów, klasztorów, domów mieszkalnych. Tu narodziło się chrześcijaństwo. Od VI do X wieku mała miejscowość Göreme skupiała znaczącą grupę wyznawców tej religii. W pieczarach mieszkali tubylcy. I nadal mieszkają.

Ziemia Pięknych Koni

Reklama

Nie ma na świecie drugiego miejsca tak szczelnie wypełnionego skałami gigantami, jak Ziemia Pięknych Koni. Nazwa, oznaczająca Kapadocję, pochodzi ze staroperskiego języka i dodatkowo komentuje niezwykłe zjawisko ukształtowane przez naturę. A swoją drogą rejon ten zasłynął z hodowli dorodnych koni. Już w czasach rzymskich kapadockie klacze osiągały bardzo wysokie ceny. Na tych czworonogach często przemieszczali się mnisi czy pustelnicy, szukając schronienia w górach Taurus lub w odległej Anatolii. I dziś tutejsi mieszkańcy często używają osłów jako środka transportu. Ale obok tych sympatycznych zwierzaków pędzą samochody po bardzo dobrych, asfaltowych szosach. Wszystkie drogi prowadzą do miasteczka Göreme, gdzie w pobliżu znajduje się słynna dolina z ponad 100 kościołami wykutymi w skałach. Została ona wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Ale skąd się wzięły te unikalne twory?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wybuch wulkanów

Z informacji naszego przewodnika, rozmiłowanego w historii Turcji - Tomasza Kantora, przedstawiciela biura turystycznego, dowiadujemy się, że miliony lat temu góry wulkaniczne, wybuchając, wypluwały z siebie popioły, lawę i inne minerały. Do tego dołączyły takie naturalne czynniki, jak deszcz, wiatr, erozja, różnica temperatur. To wszystko wpłynęło na rzeźbę podatnych tufów wulkanicznych, czyli lekkich, porowatych, drobnoziarnistych skał. Przyroda dołożyła przysłowiowy palec, nadając im niepowtarzalne kształty.
Jeden z uczestników naszej wyprawy, archeolog z wykształcenia, stwierdził: - Jestem przekonany, że gdyby ponownie ustalano siedem cudów świata, to Dolina Göreme zajęłaby poczesne miejsce. Również ze względu na podziemne miasta, połączone jak np. Dernikuyu i Kaimakli kilkukilometrowym tunelem. Ciekawostka! Na terenie Kapadocji znajduje się wiele podziemnych miast, które zostały odkryte w drugiej połowie XX wieku. Mają kilka poziomów wykutych w miękkiej i podatnej na obróbkę skale tufowej. Ponoć mieszkało w nich ok. 20 tys. osób.

Leciwa kraina

Reklama

Powstała przed 60 milionami lat, pnąc się w górę lub schodząc głęboko w dół.
Można podziwiać fantazję matki przyrody, która wymyśliła niezwykły, wręcz teatralny spektakl. W podatnym materiale dawni mieszkańcy drążyli prymitywnymi narzędziami mieszkania, a członkowie gmin chrześcijańskich - kościoły. I jedne, i drugie obiekty przetrwały - o dziwo! - do dziś. Nam się udało zwiedzić kilka świątyń. Pierwsze, zbudowane w VII-VIII wieku, miały jedną nawę i jedno sklepienie, natomiast późniejsze wzbogacono o kolumny i kopuły. A już w XII-XIII wieku rzeźbiono również ołtarze, absydy, prezbiteria. We wczesnym okresie chrześcijaństwa pojawiało się tu wielu mnichów, ponieważ skalne kościoły były doskonałym miejscem do kontemplacji i modlitw. Zajrzyjmy chociaż do kilku, by w ciszy i skupieniu przemyśleć nasze życie. Tu, uwaga! Najciekawsze są ściany powleczone freskami z XI-XII wieku, tak trwałymi, że do tej pory zachowały się w dobrym stanie. Jaka szkoda, że nie można robić zdjęć z użyciem lampy błyskowej wewnątrz obiektów. Ale rozumiemy ten zakaz i pilnie słuchamy wyjaśnień przewodnika Tomasza Kantora.
Kościół Jabłkowy (nazwa pochodzi od kształtów architektonicznych) posiada kopułę wspartą na czterech skalnych podstawach. Przyglądamy się malowidłom przedstawiającym sceny z życia Jezusa: chrzest, Ostatnia Wieczerza, Ukrzyżowanie, podróż Jezusa do Jerozolimy, zdrada Judasza. Pod freskami można dopatrzyć się podpisów autora obrazów.
Naprzeciw wejścia do kościoła św. Barbary widnieje wizerunek patronki, a w bocznej nawie trzy krzyże. Środkowy symbolizuje ukrzyżowanie Jezusa.
Kościół Ciemny ma tylko jedno małe okienko. Brak światła miał jednak pozytywne strony - przyczynił się do zachowania żywych kolorów fresków. I tu oglądamy postać Jezusa oraz scenę Wniebowstąpienia.
Kościół Wężowy jest właściwie małą kapliczką ozdobioną freskami św. Jerzego i św. Teodora walczących z wężem. Na górnym zboczu świątyni znajdują się jadalnie i pokoje.

Tureckie smakołyki

Na bazarku, gdzie zatrzymałam się przy ręcznie robionych lalkach w regionalnych strojach, pytam smagłą dziewczynę z długimi warkoczami, ubraną w tradycyjne szerokie spodnie: - Jak się mieszka w skalnych domach? Odpowiada krótko: - Zimą jest ciepło, a latem chłodno. Poza tym dowiaduję się, że w miękkim tufie można wciąż drążyć dodatkowe pomieszczenia na różnych poziomach. Nie ma tu problemu z mieszkaniami.
Sympatyczna Turczynka zaprasza mnie do swego domostwa, wyposażonego w bieżącą wodę, elektryczność i obowiązkowo w telewizor. Kiedy moja nowa przewodniczka „zakręciła” się w kuchni, szybko przygotowując (doskonałe, jak się później okazało) naleśniki, zwane gozlemami, jej ojciec zaczął grać na instrumencie, który zwie się sas (podobny do mandoliny). Atmosfera była pełna życzliwości i przyjaźni.
Poza hotelami różnych kategorii dociekliwy turysta może zatrzymać się w karawanseraju. To dawne zajazdy dla podróżujących karawanami; najstarsze, z XIII wieku, niedawno odrestaurowane, są oryginalnymi pensjonatami w skałach.
Jeśli do tego dodamy pokaz kultowych tańców derwiszy, którzy właściwie wirują wokół osi ciała, to przeniesiemy się do centrum starej Azji. Derwisze tańczą z prawą ręką wzniesioną ku niebu, po której ma spływać błogosławieństwo, z lewą opuszczoną w kierunki ziemi, przekazując to błogosławieństwo ludziom.

POLSKA - TURCJA

W tym miejscu warto przypomnieć historyczne kontakty, jakie łączą Polskę z Turcją. Otóż Turcja nie uznała rozbiorów Polski. Na dworze sułtana podczas przyjęć zagranicznych przedstawicieli oznajmiono, że „poseł z Lechistanu jeszcze nie przybył”. W Stambule zmarł Adam Mickiewicz, który przybył tu, by tworzyć Legiony Polskie. Książę Adam Czartoryski założył po azjatyckiej stronie Bosforu polską wieś Adampol. Po uzyskaniu niepodległości przez Polskę w 1918 r. właśnie Turcja jako jedna z pierwszych przysłała swego ambasadora do Warszawy, a w czasie II wojny światowej ten kraj przygarnął dużą grupę naszych rodaków.

2008-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa nie jest czasem pustym. Nie jest nic-nie-robieniem

2025-06-17 17:54

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa nie jest czasem pustym. Nie jest nic-nie-robieniem. Jest zawsze pełna życia, ale też pełna pytań. Rodzą się one w duszy i umyśle tego, kto się modli, oraz w duszach i sercach tych, którzy stoją „obok” i przyglądają się, kiedy inni się modlą.

Gdy Jezus modlił się na osobności, a byli z Nim uczniowie, zwrócił się do nich z zapytaniem: «Za kogo uważają Mnie tłumy?» Oni odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał». Zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział: «Za Mesjasza Bożego». Wtedy surowo im przykazał i napominał ich, żeby nikomu o tym nie mówili. I dodał: «Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie». Potem mówił do wszystkich: «Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa».
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

USA zbombardowały trzy irańskie obiekty atomowe

2025-06-22 07:16

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

PAP/EPA/Carlos Barria / POOL

Prezydent Donald Trump poinformował, że USA przeprowadziły "bardzo udane ataki" na obiekty nuklearne w Iranie, w tym zakłady wzbogacania uranu w Fordo. Zakłady miały zostać zniszczone, zaś Trump wezwał strony konfliktu do zawarcia pokoju.

"Zakończyliśmy nasz bardzo udany atak na trzy obiekty nuklearne w Iranie, w tym Fordo, Natanz i Isfahan. Wszystkie samoloty są teraz poza przestrzenią powietrzną Iranu. Pełen ładunek BOMB został zrzucony na główny cel, Fordo. Wszystkie samoloty bezpiecznie wracają do domu" - napisał Trump we wpisie na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję