Reklama

Wizyta pełna wzajemnej kurtuazji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednodniowa wizyta prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego w Polsce, 28 maja, wzbudziła duże zainteresowanie, choć daleko jej do emocji, jakie towarzyszyły np. wizytom prezydenta USA. Niemniej jednak najpierw rozmowy z prezydentem Lechem Kaczyńskim, potem z premierem Donaldem Tuskiem, a następnie spotkanie w parlamencie z posłami i senatorami nadało tej wizycie ważną rangę międzynarodową. Choć głównym jej punktem było podpisanie przez prezydentów obu krajów deklaracji o polsko-francuskim partnerstwie strategicznym w dziedzinie współpracy gospodarczej i społecznej, to jednak jej kulminacyjnym momentem stało się wystąpienie Sarkozy’ego na forum Sejmu i Senatu. Tu prezydent Francji okazał się mistrzem słowa, pełnej krwi politykiem, i jeśli wierzyć we wszystko, co mówił, czeka nasze kraje okres wyjątkowej przyjaźni.
A trzeba od razu wspomnieć, że Sarkozy niemal w pierwszych zdaniach powołał się na symbole, wymieniając osobę Jana Pawła II, podziwianego we Francji Papieża Polaka, który „przez cały okres dyktatury komunistycznej ucieleśniał wszystkie nadzieje Polski i stale przypominał nam, że istnieje nadzieja silniejsza niż cała brutalność”. Przypomniał również rolę kard. Jeana-Marie Lustigera, metropolity Paryża, Żyda polskiego pochodzenia, który „przyniósł zaszczyt zarówno Francji, jak i Polsce”.
Sarkozy, nawiązując do historii, stwierdził nawet, że Francja prowadziła wojnę niemal ze wszystkimi państwami Europy, ale nigdy z Polską. Podkreślił, iż Francja i nasz kraj zawsze były po tej samej stronie. Przypomniał Kościuszkę, Chopina, Mickiewicza, Curie-Skłodowską, film „Katyń” Andrzeja Wajdy i rolę „Solidarności” w historii Europy. Mówiąc o rozpoczynającej się od lipca francuskiej prezydencji w UE, Sarkozy podkreślił konieczność zadbania o silną politykę w zakresie obronności, a także potrzebę wspólnej polityki rolnej Unii. Wspomniał, że budowanie Europy nie jest związane z rezygnacją z praw narodu. Odwrotnie: „Europa buduje się w pełni poszanowania narodów”. Uczynił nawet ukłon w kierunku eurosceptyków, mówiąc, że są UE potrzebni do refleksji, czy wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Jeszcze niedawno prezydent Jacques Chirac skarcił nas za to, że nie siedzimy cicho. Teraz jego następca dziękował Polsce, że walczyła o należne sobie miejsce, o poszanowanie wartości moralnych i narodowych podczas debat w sprawie Traktatu Lizbońskiego. Przypomniał, że to głos Francji zadecydował, kiedy Niemcy byli skłonni izolować Polskę, a dokładniej - zignorować zapowiadane przez nas weto do traktatu.
Prezydent Sarkozy zapowiedział, że od 1 lipca każdy Polak będzie mógł bez przeszkód podjąć pracę na terenie Francji. Dotyczy to wszystkich zawodów. Tu można przypomnieć, że pierwszymi krajami, które otworzyły swoje rynki pracy po rozszerzeniu UE w maju 2004 r., były Wielka Brytania, Szwecja oraz Irlandia. Restrykcje nadal utrzymują Dania, Belgia, Austria oraz Niemcy. Jak się uważa, otwarcie francuskiego rynku pracy sprawi, że część pracujących już we Francji Polaków wyjdzie z czarnej strefy (dziś Polaków pracujących legalnie nad Sekwaną jest ok. 15 tys., ale szacuje się, że nielegalnych pracowników z Polski jest nawet kilkadziesiąt tysięcy). Zdecydowana większość z nich pracuje w branży budowlanej i remontowej, niektórzy w gastronomii i hotelarstwie. Polki od dziesięcioleci mają też we Francji renomę jako opiekunki do dzieci i osób starszych.
Jakie ta wizyta będzie miała znaczenie? To wszystko zależy od wielu spraw. Na pewno Sarkozy, mówiąc o przyjaźni polsko-francuskiej, nie schlebiał, ale dał wyraz temu, że Francuzi zwykle lubią i cenią Polaków (mało kto pamięta, że generał de Gaulle odmówił podpisania układu jałtańskiego z powodu włączenia Polski w orbitę wpływów Rosji Sowieckiej). Nie ulega jednak wątpliwości, że ta wizyta miała pozyskać nas dla poparcia francuskiej prezydencji w UE. A w tym punkcie Francja jest za ścisłym zinstytucjonalizowaniem unijnych urzędów, za spójną polityką europejską, za tworzeniem najsilniejszej w świecie gospodarki, za ustaleniem ostatecznych granic Europy (np. Francja chce wejścia Gruzji do Unii, ale na przyłączenie Turcji z pewnością się nie zgodzi).
Z zakulisowych rozmów wiadomo ponadto, że prezydent Kaczyński próbował nakłonić swego gościa do poparcia polskich kandydatów na wysokie unijne stanowiska. Od kilku miesięcy trwają bowiem zakulisowe negocjacje w sprawie obsady stanowisk prezydenta Unii Europejskiej i ministra spraw zagranicznych, które stworzył nowy unijny traktat. W 2009 r. dojdzie także do zmian na stanowiskach szefa Komisji Europejskiej i przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
I ciekawostka, a niektórzy mówią, że to gafa: i prezydent, i premier otrzymali od Sarkozy’ego w prezencie niezwykły rarytas: koniak La Fontaine de La Pouyade z 1713 r. Co sądzić o tej zbieżności prezentów? Może chodziło o to, aby skłóconych polityków dodatkowo nie poróżnić? Natomiast francuski prezydent dostał od prezydenta Kaczyńskiego komplet dzieł Chopina, album o kompozytorze i okolicznościowy medal z wizerunkiem wybitnego Polaka. Od Donalda Tuska - wojskowe szable, jakich używa się do pasowania na oficerów.
Niektórzy parlamentarzyści żałowali, że podczas roboczej wizyty Sarkozy’ego w naszym kraju nie towarzyszyła mu jego małżonka Carla Bruni. Ale czy to takie ważne? Teraz tylko pozostaje pytanie: czy aby wszystko nie skończyło się na kurtuazji?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Agnieszka Chrostowska z zespołu Siewcy Lednicy: Mimo nowotworu - idę bez lęku

2024-05-31 22:54

[ TEMATY ]

wywiad

choroba

Lednica 2000

Siewcy Lednicy

Agnieszka Chrostowska

Karol Porwich/Niedziela

Agnieszka Chrostowska

Agnieszka Chrostowska

Agnieszka Chrostowska – jej głos znają wszyscy, którzy choć raz pojechali na spotkanie ewangelizacyjne na Polach Lednickich. Dziś swoim życiem udowadnia, że ufa w plan Boga dla siebie, choć jest to plan niełatwy, bo naznaczony chorobą nowotworową.

Angelika Kawecka: Oprócz muzyki masz dziś jeszcze jedno, najważniejsze zadanie, walkę z chorobą. Co czułaś, kiedy padła diagnoza i najważniejsze, czy to był dla Ciebie moment buntu wobec Boga czy jeszcze większe do Niego przylgnięcie?

CZYTAJ DALEJ

Papież: Eucharystia to obecność Jezusa wśród nas

2024-06-02 18:39

[ TEMATY ]

papież Franciszek

@VaticanNewsPL

Dziękczynienie, czynienie pamiątki i obecność – to trzy słowa, którymi Papież określił Eucharystię podczas uroczystości Bożego Ciała, która dziś jest obchodzona w Rzymie. Apelował, by w świecie, gdzie są sterty gruzu z powodu wojny, egoizmu i obojętności „przywrócić światu dobry i świeży aromat chleba miłości”.

Papież podkreślił, że słowo „Eucharystia” oznacza „dziękczynienie”, w tym wdzięczność Bogu za Jego dary. Zaznaczył, że piękny jest zwyczaj w niektórych kulturach podnoszenia i całowania chleba, jeśli upadnie na ziemię. „Eucharystia uczy nas błogosławienia, przyjmowania i całowania Bożych darów, zawsze z wdzięcznością, i to nie tylko podczas celebracji, ale także w życiu” – podkreślił Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Pojedź do Taize!

2024-06-03 16:20

Archiwum Taize Wrocław

Grupa z Wrocławia podczas ubiegłorocznego wyjazdu.

Grupa z Wrocławia podczas ubiegłorocznego wyjazdu.

Szukasz czasu dla siebie i dla Boga, ciekawych ludzi i międzynarodowych grupek dzielenia, radosnej zabawy ale też i ciszy? – koniecznie pojedź do Taize!

Już w lipcu z Archidiecezji Wrocławskiej do Taize wyjadą aż trzy grupy: od 6 do 15 lipca z parafii Miłosierdzia Bożego w Oławie, od 13 do 22 lipca grupa związana z Taize Wrocław i od 20 do 29 lipca z DA Maciejówka. Co czeka tam na młodych? – Modlitwa, rozmowy, praca, międzynarodowe grupki dzielenia, radosna zabawa ale też i cisza – wylicza Karolina Olech związana z Taize Wrocław. I dodaje: – Dla mnie bardzo ważną rzeczą jest ta niezwykła przestrzeń, wolność. Każdy znajdzie tu coś dla siebie: jeśli ktoś bardziej potrzebuje ciszy, to ją znajdzie, jeśli ktoś chce poznać nowych ludzi z innych krajów, to ma taką szansę. Jeśli ktoś potrzebuje specjalnego czasu na modlitwę i czasu dla Boga, też to odnajdzie w Taize. Taize jest przestrzenią na doświadczenia, a jakie to będą doświadczenia, zależy od nas.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję