Abp Szewczuk: Rosja nie ustaje w popełnianiu zbrodni wojennych
Dziś rano Rosjanie zbombardowali i zniszczyli szkołę dla dzieci o specjalnych potrzebach dydaktycznych w miasteczku Komyszuwacha na Zaporożu. Agresor uszkodził też elektrownię w okolicach Iwanofrankowska. W całej Ukrainie siły agresora nie ustają w dokonywaniu ataków na ludność cywilną. „Dalej też w ciągu całego wczorajszego dnia toczono ciężkie walki po całej linii frontu” – wskazał abp Światosław Szewczuk.
Zwierzchnik miejscowych grekokatolików kontynuował w swoim dzisiejszym orędziu rozważania na temat zachowania i ochrony ukraińskich rodzin. Podkreślił, że kluczowe pozostaje tutaj utrzymanie miłości płynącej z Ducha Św. Równocześnie hierarcha wciąż nazywa po imieniu kolejne zbrodnie agresora, jak deportacje mieszkańców Chersonia w celu chowania się za nimi jak za żywą tarczą podczas wycofywania personelu wojskowego z miasta.
„Niektórzy stwierdzają, zwłaszcza sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, że wprowadzenie stanu wojennego przez Rosję na terytoriach okupowanych i anektowanych oznacza masową deportację ukraińskich cywili. To jest kolejna zbrodnia wojenna (…). Dalej też wróg nie ustaje i co chwila przy pomocy rakiet czy dronów-kamikaze dokonuje ostrzałów krytycznej infrastruktury, zwłaszcza energetycznej (…). Co najbardziej niebezpieczne, to fakt, iż odkryto plany wroga zbombardowania tam zbudowanych na Dnieprze zapór. Szczególnie, ustępując z Chersońszczyzny, wróg szykuje się, aby uderzyć na kachowską hydroelektrownię, co oznacza powódź (...) na południu Ukrainy – mówił abp Szewczuk. – W mieście Mikołajowie, które niezłomnie stoi w walce przeciw rosyjskiemu agresorowi, codziennie znajdując się pod rujnującym ostrzałem, brakuje wody pitnej. Istnieje tam możliwość otrzymania wody, ale ma ona bardziej przemysłowy charakter (…). Papież Franciszek określił dostęp do źródeł wody pitnej naturalnym i niezbywalnym prawem każdego człowieka. Chcę dziś prosić wszystkich, którzy nas słyszą (...) – poratujmy Mikołajów. Podarujmy im możliwość dostępu do wodny pitnej. Nasza miejscowa Caritas robi wszystko, aby znaleźć nowe źródła wody pitnej dla tamtejszej ludności i ja proszę o wsparcie tak szlachetnego projektu naszego Kościoła na rzecz mieszkańców tego miasta”.
Z Sebastianem Bartkowskim o zbrodni w lasach Barbarki i ocalaniu od zapomnienia rozmawia Renata Czerwińska.
Renata Czerwińska: Instytut Filmowy Unisławskiego Towarzystwa Historycznego tworzy cenne dokumenty o Zbrodni Pomorskiej. Co było inspiracją do tych filmów i o jakich miejscach pamięci dzięki nim możemy się dowiedzieć?
Sebastian Bartkowski: Pierwszy odcinek cyklu mówił o zbrodni w Karolewie pod Więcborkiem, kolejny w Dąbrowie Chełmińskiej, potem w Szpęgawsku, a teraz ukaże się odcinek o Barbarce. W narracji ogólnopolskiej temat jest mało znany – mimo potężnej skali Zbrodni Pomorskiej, wręcz zastraszającej, bo szacuje się, że wciągu kilku miesięcy na Pomorzu zginęło 30-40 tys. osób. To pierwsze ewidentne ludobójstwo u progu II wojny światowej. Wszyscy mówią o Wołyniu, Katyniu, natomiast o Zbrodni Pomorskiej poza nielicznymi Pomorzanami nie wie prawie nikt. A tymczasem nienazwane nie istnieje. Nasze zadanie to popularyzacja tego tematu na ile się da, a skala i oddźwięk filmu jest nieporównywalnie większa niż wielu książek.
Podczas dwunastej kongregacji generalnej Kolegium Kardynalskiego, ostatniej przed rozpoczęciem konklawe, anulowano Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka, umieszczając na nich krzyż - poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Podczas spotkania kardynałów odczytano również oświadczenie-apel o zawieszenie broni w strefach wojennych. Zapytany przez dziennikarzy o sprawę kenijskiego kardynała Johna Ndje, który w wywiadzie oświadczył, że nie jest chory, ale nie został wezwany na konklawe, Bruni przypomniał, że „kardynałowie elektorzy nie potrzebują wezwania, aby się stawić, ponieważ są dopuszczeni do konklawe z mocy prawa. W niektórych przypadkach to dziekan Kolegium Kardynałów sprawdza za pośrednictwem nuncjatury, czy kardynał może przybyć, czy też nie. W tym przypadku taka interwencja miała miejsce i odpowiedź była negatywna” - stwierdził rzecznik Watykanu.
We wtorek w południe medycy w całej Polsce uczcili pamięć zamordowanego ortopedy Tomasza Soleckiego i wyrazili sprzeciw wobec agresji. Przed Uniwersyteckim Szpitalem w Krakowie, gdzie pracował lekarz, setki pracowników zgromadziło się na minutę ciszy; zawyły syreny karetek.
Pracownicy ochrony zdrowia obchodzą we wtorek ogólnopolski dzień żałoby oraz protestu przeciw nienawiści. W południe medycy wielu placówek medycznych w Polsce wyszli przed swoje miejsca pracy, aby uczcić pamięć zamordowanego w ub. tygodniu Tomasza Soleckiego, ortopedy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.