Jak informuje Lech Adamowski - znany konsultant kaskaderski na planie m.in. filmów Jerzego Hoffmana i Jerzego Kawalerowicza - filmowe ekranizacje Trylogii Henryka Sienkiewicza doczekały się specjalnej galerii. - Pracowałem na planie wszystkich filmów zrealizowanych na podstawie Trylogii: „Pan Wołodyjowski”, „Potop” i „Ogniem i mieczem”. Pełnię więc funkcję „kustosza” galerii. Powstała ona z inicjatywy Tadeusza Ładno, który z żoną w podwarszawskiej Zielonce zainwestował w budowę 100-miejscowego hotelu o nazwie „Trylogia” i oczywiście galerii upamiętniającej filmowe dokonania Jerzego Hoffmana. Niedaleko od tego miejsca reżyser nakręcił scenę do „Ogniem i mieczem”, w której Skrzetuski, czyli Michał Żebrowski, pomaga Helenie, czyli Izabelli Scorupco ewakuować się z wozu konnego, w którym pękło koło. W galerii są już wyeksponowane fotografie z planu, obrazy malarskie, a także kostiumy z filmów udostępnione przez producenta. Pokazujemy zwłaszcza „Ogniem i mieczem” od kulis, pracę kaskaderów i ekipy na planie. Także zdjęcia przybliżające muzea pisarza w Woli Okrzejskiej i Oblęgorku. W sylwestra widział galerię reżyser. Jednak oficjalne i uroczyste otwarcie nastąpi 31 marca br. Potem ekspozycje byłyby uzupełniane, np. o poświęcone obronie Klasztoru na Jasnej Górze w „Potopie”.
Jerzy Hoffman bardzo się cieszy z własnego muzeum filmowego i podkreśla, że to dobre miejsce na taką inicjatywę. Tadeusz Ładno mówi, że Hoffman nieraz przyjmował już zaproszenia na imprezy plenerowe czy też spektakle w działającym w Zielonce centrum artystycznym „Klub Galop”, przy którym jest „Trylogia” (działa tu Teatr „Equus” Marka Wysockiego), i ma nawet swój ulubiony domek drewniany wśród zieleni drzew, w którym chętnie wypoczywa. Wszyscy podkreślają, że z racji pobliskiego poligonu wojskowego, na którym powstaje wiele scen batalistycznych do polskich filmów („Przedwiośnie”), teraz jeszcze lepsza będzie baza hotelowa dla kolejnych takich dużych ekip filmowych. W Zielonce jest także kilka innych hoteli, które łącznie pomieszczą nawet ponad 150-osobowe ekipy filmowców.
Jerozolima: mieszkańcy ubolewają z powodu przemocy
2025-06-14 18:03
ts /KAI
Monika Książek
Opat benedyktynów w Jerozolimie, o. Nikodemus Schnabel, jest zaniepokojony sytuacją, jaką pogłębił izraelski atak na Iran. „W tej chwili widzę tylko region, który coraz częściej mówi językiem przemocy” - powiedział urodzony w Niemczech duchowny katolicki w rozmowie z portalem internetowym „domradio.de” 13 czerwca w Kolonii. Podkreślił, że ludzie w Izraelu są spanikowani i zmartwieni, cały kraj cierpi. „Ten kraj potrzebuje pojednania, pokoju, dyplomacji i przyszłości dla wszystkich ludzi”.
Izrael zaatakował w nocy z czwartku na piątek dziesiątki celów w Iranie, w tym obiekty nuklearne. Zginęło kilku wysoko postawionych wojskowych. Iran wysłał w piątek rano w stronę Izraela co najmniej 100 dronów, z których wszystkie, według doniesień medialnych, zostały przechwycone. Wzajemne ataki trwają.
Elizeusz urodził się w Królestwie Północnym w miejscowości Abel-Mechola – nazwa ta oznacza „potok tańca”. Miasto pamiętało ucieczkę Madianitów przed Gedeonem. Może dlatego otrzymał imię Elizeusz – „Bóg wybawia”. W tym imieniu zawierała się też istota powierzonej mu przez Boga misji. Jego ziemskim ojcem był Sazafat, tym duchowym zaś stał się prorok Eliasz. On powołał go na polecenie Boga, które otrzymał pod Synajem. Miał namaścić Elizeusza na proroka, by kontynuował jego misję oczyszczenia Izraela z bałwochwalczego kultu Baala. Wezwany podczas orki Elizeusz poprosił Eliasza, by mógł pożegnać swych rodziców. Następnie złożył Bogu ofiarę i wyruszył za prorokiem. Wzrastał w wierze w jego cieniu. Towarzyszył mu w chwili wniebowstąpienia. Poprosił o dwie części prorockiego ducha Eliasza. Taką część spadku otrzymywał pierworodny syn. To oznaczało jego prymat wśród uczniów prorockich. Przed nim, jak przed Jozuem prowadzącym lud do Ziemi Obiecanej, Pan otworzył przejście po suchym dnie Jordanu. Dokonał wielu znaków wskazujących na moc Boga. Uczynił zdatnymi do picia gorzkie źródła w okolicy Jerycha, wsypując do nich sól. Pomógł wykupić syna wdowy, rozmnażając baryłkę oliwy. Wyprosił narodziny syna dla bezpłodnej kobiety, a gdy ten nagle zmarł, przywrócił go do życia. Ocalił uczniów prorockich przed konsekwencjami spożycia zatrutej strawy. Nakarmił zgromadzony tłum, mając jedynie dwanaście chlebów. Uzdrowił z trądu syryjskiego wodza Naamana. Niektóre z tych znaków obrosły legendą tak jak wydobycie z wody zatopionej siekiery czy wzięcie w niewolę aramejskich żołnierzy. Tymi dziełami zwiastował moc Boga. Przypominał, jak wielką ma On miłość względem swego ludu. Budził nadzieję w chwilach tak trudnych jak głód podczas oblężenia Samarii. Zrozpaczonym ludziom przepowiedział, że nadchodzący dzień stanie się czasem, w którym nie tylko odejdą napastnicy, ale wszyscy zaspokoją swój głód. On zapowiedział aramejskimu wodzowi, że zostanie królem Aramu w miejsce Chazaela, oraz namaścił na króla Izraela Jehu. Zmarł dotknięty chorobą. Przed nią zapowiedział zwycięstwa nad nieprzyjaciółmi Izraela. Chciał wybłagać dla swego kraju pełnię zwycięstwa, ale król Joasz niedbale wykonał dane przez proroka polecenie.
Jak odczytać własną drogę w życiu? Czym się kierować wśród mnogości sprzecznych propozycji? Jak dopomóc swojej wierze, która słabnie? Co robić, kiedy Bóg milczy? To tylko przykłady pytań, z którymi mierzy się kard. Grzegorz Ryś. Zadajemy je sobie wszyscy, próbując żyć świadomie jako chrześcijanie, ale też zwyczajnie poszukując sposobu na szczęśliwe, sensowne życie.
Kardynał Ryś nie poucza, ale dzieli się własnym doświadczeniem i świadectwem wiary. A przed nikim nie odsłania się tak bardzo jak przed ludźmi młodymi. To właśnie im opowiada o swoim powołaniu, domu rodzinnym, momentach przełomu, ludziach, którzy byli dla niego ważni, a nawet o piłce nożnej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.