Reklama

Lecznicze właściwości wody

Niedziela Ogólnopolska 8/2008, str. 38

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stwierdzenie, że woda leczy, znane jest nie od dzisiaj. Już od dawna jeżdżono „do wód” na kuracje i raczono się tam wodami mineralnymi ze źródeł. Krynica, Szczawnica, Baden-Baden, Karlowe Wary to tylko niektóre znane uzdrowiska słynące z leczniczych wód. Wody leczyły chore organy (nerki, żołądek, wątrobę) i skołatane nerwy. Dzisiaj mineralne wody lecznicze można kupić w specjalistycznych sklepach, lecz aby je pić, trzeba wcześniej skonsultować się z lekarzem, by wiedzieć, na jakie schorzenie jaka woda jest najlepsza.
Wody mineralne leczą nie tylko „od środka”. Obmywanie wodą pomaga w zwalczaniu stresów, nadpobudliwości, nadmiernej potliwości i skutecznie zapobiega przeziębieniom, co już w XIX wieku udowodnił wielki propagator wodnych kuracji ks. Sebastian Kneipp.
Zbawienny wpływ na nasz organizm mają: pływanie, masaże wodne, spacery nad wodą. Przy masażach temperatura wody powinna być zmieniana: najpierw ciepła, następnie zimna. Masujemy najpierw plecy i klatkę piersiową, potem brzuch i biodra, a na końcu nogi i stopy. Masaż taki powinien trwać nie dłużej niż 15 min, a kończymy go zimną wodą.
Dermatolodzy i kosmetyczki twierdzą, że kto pije mało wody, nigdy nie będzie miał gładkiej i jędrnej skóry. Przesuszona z braku wody skóra jest napięta i szorstka, szybciej się starzeje.
Wiedzę tę wykorzystuje przemysł kosmetyczny. Wodę z leczniczych mineralnych źródeł stosuje się do produkcji kosmetyków. Mamy więc kosmetyki przygotowywane na wodzie oligoceńskiej, zawierającej wapń, fosfor, magnez, cynk, selen, miedź, siarkę.
Niegazowaną wodę mineralną możemy z powodzeniem stosować w domowej pielęgnacji, przemywając nią twarz, szyję i dekolt.
Wprawdzie w sytuacjach ekstremalnych człowiek może bez wody przeżyć od czterech do siedmiu dni, jednak zależy to od kondycji, ogólnego stanu zdrowia i od psychiki. Normalnie każdy z nas potrzebuje trzy litry wody dziennie. Woda przepłukuje nasz organizm i oczyszcza z toksyn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komisja KEP przeciwko wykorzystywaniu orzeczeń psychiatrycznych ws. aborcji

2025-04-29 14:29

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Nie może być przyzwolenia na wykorzystywanie orzeczeń psychiatrycznych do promocji aborcji na życzenie - podkreślili członkowie Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych. W wydanym 29 kwietnia stanowisku odnieśli się do praktyki przerywania ciąży „w przypadku dziecka zdolnego do samodzielnego życia na podstawie przesłanki zdrowia psychicznego”.

Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych w specjalnym stanowisku odniósł się do informacji „o praktyce indukowania asystolii (czyli zatrzymania akcji serca przez podanie do serca dziecka chlorku potasu) u nienarodzonych, zdolnych do samodzielnego życia dzieci, na podstawie oświadczenia psychiatry o zagrożeniu zdrowia i/lub życia ciężarnej kobiety”. Zespół przypomniał stanowisko Kościoła odnośnie do aborcji oraz stanowczo zareagował na uśmiercanie nienarodzonych dzieci i wykorzystywanie psychiatrii w celu uzasadnienia tych działań.
CZYTAJ DALEJ

Nie ma neo-sędziów? Rzecznik TSUE zabiera głos

2025-04-29 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

TSUE

neo‑sędzia

status sędzi

Adobe Stock

Rzecznik TSUE zabrał głos w sprawie tzw. neo-sędziów

Rzecznik TSUE zabrał głos w sprawie tzw. neo-sędziów

Nie można automatycznie wyłączyć wadliwie wybranego sędziego - wynika z oceny rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE. Pytanie o status sędzi wybranej przez Krajową Radę Sądownictwa po 2018 r. zadał poznański sąd.

Opinia rzecznika generalnego nie wiąże Trybunału Sprawiedliwości UE, który wkrótce wyda orzeczenie w sprawie.
CZYTAJ DALEJ

Czy męczeństwo ma sens?

2025-04-30 07:26

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W świecie, w którym słowo „poświęcenie” brzmi jak archaizm, a „heroizm” kojarzy się z naiwnym romantyzmem z lekcji historii, męczeństwo może wydawać się czymś wręcz niezrozumiałym. Czymś z innego porządku – może nawet obcym i niepokojącym. Żyjemy przecież w czasach, w których indywidualizm jest cnotą, a sukces mierzy się liczbą zer na koncie, lajków pod zdjęciem i umiejętnością „dbania o siebie”. Na tym tle ofiara z własnego życia – a więc męczeństwo – wydaje się gestem radykalnym, może wręcz szalonym. A jednak… nie daje spokoju.

Arcybiskup Tadeusz Wojda, podczas obchodów Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego, mówił, że „duszpasterze męczennicy są zaczynem cywilizacji miłości”. W świecie, który coraz bardziej pogrąża się w chaosie aksjologicznym, to zdanie brzmi jak manifest. Jakby ktoś rzucał kamień w szklany ekran nowoczesności i przypominał, że są jeszcze wartości, dla których warto żyć – a czasem nawet umrzeć. Tylko kto dziś w ogóle tak myśli?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję