W zeszłym miesiącu media obiegła informacja, że naukowcy przekroczyli kolejny Rubikon. Zgodnie bowiem z doniesieniami tygodnika „Nature” (zob.
Samo słowo „klonowanie” pochodzi z j. greckiego (rzeczownik „klonos” oznacza gałązkę, odrośl). Czym jest klonowanie? „Klonowanie jest techniką biologiczną pozwalającą na uzyskanie organizmu potomnego, będącego dokładną, genetyczną kopią organizmu macierzystego” (zob.
Od czasów sklonowania w 1996 r. słynnej owcy Dolly zarówno prace, jak i dyskusje związane z tym zagadnieniem nabierają na całym świecie coraz większego tempa. Udało się już bowiem powielić wiele zwierząt. W tym roku południowokoreańscy naukowcy skopiowali nawet… wilka, a konkretnie samicę tego ssaka. Trwają też zaawansowane projekty badawcze mające na celu przywrócenie do życia wymarłych gatunków roślin i zwierząt.
Wielu badaczy chciałoby klonować ludzi. Można powiedzieć za Cezarem (rzymski historyk Swetoniusz przypisał mu te słowa): „alea iacta est” (dosł. kostka została rzucona), czyli, że w praktyce chyba już nie ma odwrotu od tego pomysłu. Niemniej w przypadku homo sapiens temat klonowania nie tylko budzi wiele emocji, ale przede wszystkim etycznych kontrowersji.
„Klonowanie eliminuje rodzinę jako instytucję powołaną do przekazywania życia i jego wychowania (…). Klonowanie ingeruje w jedyność i niepowtarzalność osoby ludzkiej. Otrzymany tą drogą człowiek staje się produktem hodowlanym, który później może być wykorzystany do transplantacji organów, eksperymentów lub do transakcji handlowych. Zostaje w ten sposób naruszone prawo do życia i samostanowienia; osoba staje się rzeczą, o której pochodzeniu i przeznaczeniu decydują inni” (zob.
Zacytowane słowa mówią same za siebie i nie wymagają żadnego komentarza. Oby tylko naukowcy wzięli je sobie do serca i zastanowili się nad kolejnymi badawczymi projektami.
Kontakt:
Pomóż w rozwoju naszego portalu