Rozmiary bezrobocia powiększają się nieustannie, zaś jego skutki mają coraz to nowe oblicze. Nie są one tylko materialne, nie chodzi jedynie o pieniądze i chleb. Człowiek bowiem pozbawiony pracy ma nie tylko kłopoty finansowe, ale przeżywa swoją sytuację emocjonalnie i egzystencjalnie. Czuje się często niepotrzebny, małowartościowy, a od tego blisko już do zatracenia sensu życia. Konieczna jest więc mobilizacja wszystkich możliwych sił i sposobów, by zmniejszyć skalę zjawiska. O problemie bezrobocia nie możemy więc zapomnieć.
W naszej archidiecezji działa Komitet Wsparcia Bezrobotnych. W regionie zawierciańskim skupiony jest wokół ks. kan. Henryka Kowalskiego przy parafii pw. Bożego Ciała. 25 września na spotkanie z Komitetem przybył arcybiskup metropolita częstochowski Stanisław Nowak. Najpierw dzieci w kościele przedstawiły program słowno-muzyczny pt. Nasz chlebie powszedni - bądź błogosławiony. Następnie Pasterz odprawił Mszę św., na którą przybyli bezrobotni, wolontariusze Caritas, sponsorzy oraz przedstawiciele władz miasta. W homilii Ksiądz Arcybiskup mówił, że "bezrobotni są w szczególnej miłości u Boga. Chociaż tak łatwo nieraz stracić wiarę, to jednak żyjemy nadzieją na lepsze jutro. Ta nadzieja zakorzeniona jest w Bogu, który jest Bogiem Miłosierdzia. Trzeba dużo cierpliwości i wiary, że Bóg przez trud i cierpienie poprowadzi ku lepszemu". Słowa Arcybiskupa były pełne troski i otuchy. Zaapelował też do ludzi zamożnych, by byli bardziej wrażliwi i miłosierni. Każda bowiem trudna sytuacja może, a nawet powinna być odczytana przez człowieka jako zadanie i jako szansa. Odnosi się to zarówno do ubogich, jak też zamożnych. Trzeba więcej serca, wrażliwości, trzeba więcej sprawiedliwości, by jedni nie wykorzystywali drugich, ale by w drugim, słabszym widzieli bliźniego.
Po Mszy św. Ksiądz Arcybiskup spotkał się z Komitetem Wsparcia Bezrobotnych przy parafii Bożego Ciała w Zawierciu. Ksiądz Proboszcz już od dłuższego czasu pomaga, tak jak potrafi ludziom ubogim. Czyni to z pomocą oddanych wolontariuszy Caritas. Codziennie wydawanych jest około 200 bochenków chleba. Fundusze na ten cel pochodzą z ofiar wiernych i od sponsorów. W salce parafialnej Ksiądz Proboszcz podzielił się swoimi radościami i troskami. Mówił o sytuacji mieszkańców Zawiercia. Podobnie jak w innych miastach nie jest ona łatwa, coraz to nowy zakład jest zamykany i znaczna część osób traci pracę. Ksiądz Arcybiskup zachęcił Księdza Proboszcza i wszystkich oddanych problematyce bezrobocia, by się nie zniechęcali trudnościami i bez oglądania się na opinie i krytykę szli innym z pomocą. Każda, nawet najmniejsza pomoc, jeśli jest podyktowana wrażliwością serca ma swoje szczególne znaczenie w Kościele. Na tę pracę Ksiądz Arcybiskup udzielił pasterskiego błogosławieństwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu