Reklama

Niezniszczalne we mnie trwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z nią przychodzimy na świat. Nie zyskujemy jej dzięki pochodzeniu, pieniądzom czy zabieganiu najbliższych. Jest nam ona dana wraz z życiem. Godność.

Wieczorne wiadomości

„Tobie oddaję siebie, moją teraźniejszość i przyszłość, abym wypełnił moją posługę tak, jak Ty tego pragniesz”
(Jan Paweł II, Homilia, 16 października 2003 r.).
Docierają informacje o likwidacji niektórych szpitali i o postawie lekarzy. Mówią, że walczą o swoje dobre imię. O godność. Na ekranie pojawiają się obrazy ewakuacji - chorzy przewożeni do pobliskich lub odległych placówek; szpitalne łóżka, piżamy, wenflony, kroplówki i oczy... Przymknięte lub skierowane w niebo. Człowieczeństwo. Z jednej i drugiej strony. Ten sam cel, tylko jakiś inny wymiar. Kto zawinił?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czas umyka

„Niezależnie od indywidualnych doświadczeń, nasza refleksja skupia się przede wszystkim na problemie czasu, który nieubłaganie upływa” (Jan Paweł II, Testament).
On i Ona. Staruszkowie zamknięci w mniejszym pokoju swojego mieszkania. Upychają jakoś swoje „graty” i siebie, by nie przeszkadzać młodym. Jedyna wnuczka wyszła za mąż, urodziła dziecko, trzeba pomóc. Remont, nowe meble, garnki, talerze. Stare „skorupy” lądują w śmietniku, bo są popękane, pożółkłe, wyblakłe, jakieś niedzisiejsze. Na ich miejscu pojawiają się nowe sprzęty, błyszczące, nowoczesne, praktyczne i estetyczne. Młodzi chcą żyć na „jakimś poziomie”. Kiedy przychodzą goście, pilnują, by On ani Ona nie wychodzili ze swego pokoju. On umiera pierwszy. Ona siedzi wpatrzona w okno lub ekran telewizora. Modli się i gromadzi śmieci. Podobno zapomina. Wychodzi z domu, jak nikogo nie ma i nie odnajduje powrotnej drogi. Kłopot. Trzeba temu zaradzić. Trafia do jednego z tych miejsc. Po miesiącu odwiedza ją wnuczka, przynosi owoce. Ona nie poznaje, nie rozumie. W którymś momencie popełniła błąd, tylko w którym?
„«Czas umyka bezpowrotnie» - pisał już starożytny poeta łaciński. Człowiek poddany jest czasowi: rodzi się i przemija w czasie” (Jan Paweł II, Testament).

Reklama

Alfa i omega

„Dzień narodzin staje się pierwszą datą jego życia, a dzień śmierci ostatnią: alfa i omega, początek i koniec jego ziemskiego bytowania, jak podkreśla chrześcijańska tradycja, umieszczając te litery greckiego alfabetu na kamieniach nagrobnych” (Jan Paweł II, Testament).
„Babuniu, ty nie możesz mnie tak kochać jak ja ciebie!” - woła mały Janek, kiedy starsza kobieta przytula go do siebie. Początek i koniec. Całe życie zamknięte w jednym uścisku. To, co dopiero powstało, kiełkuje, i to, co gaśnie. Pierwsze - z niezachwianą wiarą w zwycięstwo dobra, drugie - z wielką pokorą wobec wszystkich życiowych planów. Trzymając się mocno jedno drugiego, idą przed siebie z podobnym blaskiem w oczach.

„Kres jest niewidzialny,
jak początek.
Wszechświat wyłonił się
ze Słowa
i do Słowa też
powraca”
(„Tryptyk rzymski”)

Z nią przychodzimy na świat. Świat, który proponuje tyle ścieżek. Przychodzą zmartwienia, jest ból, bezsilność, czasem radość. Wszystko - niezależnie od tego, którą z tych ścieżek wybierzemy.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

SYLWETKA - Św. Szymon Stock (Szkot)

To kluczowa postać dla pobożności Szkaplerza. Św. Szymon urodził się w 1165 r. w hrabstwie Kent w Anglii. Rodziców miał bogobojnych. Hagiografowie podkreślają, że matka Szymona zanim go pierwszy raz nakarmiła po urodzeniu, ofiarowała go Matce Bożej, odmawiając na kolanach Zdrowaś Maryjo.
Uczył się w Oksfordzie i - jak przekazują kroniki - uczniem był wybitnym. Później wiódł przez jakiś czas życie pustelnicze, by po przybyciu Karmelitów na Wyspy wstąpić do zgromadzenia. Szybko poznano się na jego talentach oraz gorliwości i mianowano go w 1226 r. wikariuszem generalnym. W 1245 r. został wybrany szóstym przeorem generalnym Karmelitów. Wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. Maryja odwzajemniła to synowskie oddanie, objawiając się Szymonowi 16 lipca 1251 r. Święty tak relacjonował to widzenie: „Nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: «Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego»”. Św. Szymon dożył 100 lat. Zmarł w opinii świętości16 maja 1265 r.

CZYTAJ DALEJ

Mario na Piaskach do której z pieśniami szli karmelici skrzypiąc trzewikami módl się za nami

2024-05-15 20:45

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

pl. wikipedia.org

Matka Boża Piaskowa

Matka Boża Piaskowa

W naszej majowej wędrówce, której szlak wyznaczył ks. Jan Twardowski docieramy dziś do Krakowa, by na chwilę zatrzymać się w cieniu karmelitańskiej duchowości. Po kilku dniach wędrówki przybyliśmy ponownie do Krakowa, gdzie na przedmieściach dawnego miasta – zwanym „Na Piasku” znajduje się ufundowany przez Władysława Jagiełłę i jego małżonkę Jadwigę kościół ojców karmelitów. To w tej świątyni uklękniemy dziś przed obrazem Matki Bożej Piaskowej, nazywanej też „Panią Krakowa”.

Obraz, który zatrzymuje dziś nasza uwagę znajduje się w kaplicy przy kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Jest jednym z najpopularniejszych wizerunków Bogurodzicy w mieście. Wizerunek jest nietypowy w porównaniu do tych, które widzieliśmy do tej pory. Nie jest rzeźbą ani obrazem malowanym na desce czy płótnie. Ten, przed którym dziś się zatrzymujemy zgodnie z myślą ks. Jana jest malunkiem wykonanym na tynku.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Cisek przy grobie Jana Pawła II: wiara sprowadzona do tradycji jest zbyt słaba

Wiara letnia, sprowadzona jedynie do tradycji, do choinek, święconek i jedynie okolicznościowej wizyty w kościele jest zbyt słaba, by zwyciężyć świat - powiedział ks. prałat Krzysztof Cisek, pracownik watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary, podczas Mszy św. sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Mszy św. przewodniczył pomocniczy biskup kielecki Marian Florczyk. Koncelebrował jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.

Ks. prałat Krzysztof Cisek nawiązał do czytania z liturgii przypadającego tego dnia święta Patrona Polski św. Andrzeja Boboli, gdzie jest mowa o tych, którzy „zwyciężyli dzięki krwi Baranka” (Ap 12, 11). Podkreślił, że jest to „odniesienie do całej rzeszy heroicznych świadków zmartwychwstałego Pana, do ludzi, którzy odważnie głosili Bożą prawdę, nastawali w porę i nie w porę, pouczali, wykazywali błędy, a kiedy okoliczności tego wymagały, to przelewali swoją krew, bo nie mogli nie głosić tego, co widzieli, tego, co słyszeli i czego dotykały ich ręce”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję