Reklama

Życie oddane wychowaniu

W 450. rocznicę urodzin Józefa Kalasancjusza, założyciela Zakonu Szkół Pobożnych - pijarów, z o. Józefem Tarnawskim, przełożonym Polskiej Prowincji Zakonu Pijarów, rozmawia Michał Warzyc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Michał Warzyc: - Co takiego wydarzyło się w życiu św. Józefa Kalasancjusza, że obchodzimy jubileusz 450-lecia jego urodzin pod hasłem „Życie oddane wychowaniu”?

O. Józef Tarnawski SP: - Gdy w 1557 r. przyszedł na świat Józef Kalasancjusz, oczywiście, nikt nie przewidywał, jak wielkim echem odbije się w świecie jego życie. Studiował prawo, filozofię i teologię w Lérida, Walencji i Alcalá de Henares. Przyjął święcenia kapłańskie w 1583 r. Był sekretarzem dwóch biskupów, wizytatorem, ceremoniarzem diecezjalnym, dziekanem i proboszczem kilku parafii. Mogłoby się wydawać, że jego życie miało swój sens. A jednak Pan Bóg miał wobec niego swój szczególny plan. Punktem zwrotnym był 1592 r., gdy Kalasancjusz opuścił Hiszpanię, by w Stolicy Apostolskiej wystarać się o beneficjum kościelne. Chciał w ten sposób zabezpieczyć swe finansowe utrzymanie na przyszłość i w pełni oddać się duszpasterstwu. Sprawy urzędowe przedłużały się. Józef Kalasancjusz nie chciał marnować czasu, więc zapisał się do Bractwa Doktryny Chrześcijańskiej. Celem tego stowarzyszenia było nauczanie katechizmu w kościołach Wiecznego Miasta. Ta posługa pozwoliła mu poznać, że przekaz wiary jest bardzo ważny, ale należy zadbać również o wykształcenie młodego człowieka.

Reklama

- Dodajmy, że w tamtych czasach analfabetyzm - nawet w tak wyjątkowym mieście, jak Rzym - był czymś powszechnym. Szkoły istniały, ale były płatne. Nie wszystkich było na nie stać…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- To najbardziej bolało Kalasancjusza. Uczył dzieci katechizmu, ale jednocześnie wiedział, że jego słuchacze nie umieją czytać, nie potrafią się podpisać… Brak tych podstawowych umiejętności dawał im perspektywę kiepsko płatnej pracy. Kalasancjusz chciał im pomóc. Jego pomysł był tak prosty, że aż rewolucyjny - otworzyć bezpłatną szkołę. A przy tym szkołę otwartą dla wszystkich - także dla dzieci protestanckich i żydowskich - szkołę, w której podział na klasy, program nauczania i system wychowawczy złożą się w spójną całość. Wiedział, że uzyskane w ten sposób umiejętności pozwolą tym osobom na godne życie.

- Stało się to w 1557 r. w kościele św. Doroty na rzymskim Zatybrzu.

- Taki był początek. Ludwik von Pastor w swojej „Historii papieży” uznał, że właśnie tamtego roku w Rzymie powstała szkoła nowożytna. To był przełom. Powstała pierwsza w Europie szkoła powszechna. Jej twórcą był skromny kapłan hiszpański Józef Kalasancjusz.

- A jaki to ma związek z Zakonem Pijarów?

Reklama

- Nasz zakon narodził się z tego dzieła i dla tego wyjątkowego dzieła, jakim jest edukacja dzieci i młodzieży. Szkoła rozrastała się w błyskawicznym tempie. Kalasancjusz potrzebował pomocy i dlatego zgromadził współpracowników. Jego przyjaciele świadomie przyjęli wymagający styl życia: wspólna darmowa praca, wspólny stół, wspólna modlitwa za wychowanków. Utworzyli świeckie stowarzyszenie. Kalasancjusz do swego kapłańskiego powołania dodał drugie - odkryte i rozpoznane w Rzymie - powołanie nauczycielskie. Wiedział, że jeśli jego dzieło ma trwać, musi za nim stać mocna wspólnota zakonna. To był dłuższy proces wewnętrzny. W 1617 r., gdy duchowe doświadczenie Kalasancjusza i jego towarzyszy dojrzało, na jego prośbę papież Paweł V zatwierdził Zgromadzenie Szkół Pobożnych. Pięć lat później zostało ono podniesione do godności Zakonu.

- I dlatego od czasów Kalasancjusza pijarzy składają swój czwarty ślub zakonny?

- Tak, do trzech powszechnych rad ewangelicznych - czystości, ubóstwa i posłuszeństwa - dodajemy nasz własny, pijarski. Jest to ślub specjalnej troski o wychowanie dzieci i młodzieży. On doskonale określa naszą misję. Życie Kalasancjusza aż do końca było oddane idei, którą zawarł w haśle „Pobożność i nauka”.

- Kiedy idea powszechnego i bezpłatnego szkolnictwa dotarła do Polski?

- W 1642 r., gdy na prośbę króla Władysława IV powstała pierwsza fundacja w Warszawie, a w ślad za nią w Podolińcu (obecnie Słowacja). Jednym z pierwszych było także kolegium w Rzeszowie. To w nim swoją reformę szkolnictwa pijarskiego przygotowywał najbardziej znany pijar polski - ks. Stanisław Konarski.

- Obecnie istnieje wiele szkół chrześcijańskich. Czy pijarzy mają jeszcze co robić? W końcu cel został już osiągnięty...

Reklama

- Cieszymy się, że w Polsce istnieje wiele szkół katolickich. Są one prowadzone przez różne podmioty: zakony, zgromadzenia, stowarzyszenia kościelne i świeckie. Ta różnorodność jest inspirująca i dobrze służy kształceniu i wychowaniu. Wszyscy służymy tej samej sprawie i wymieniamy się doświadczeniami. Wciąż jednak za mało jest w Polsce szkół katolickich - dostęp do nich ma zaledwie niecałe 2% uczniów, podczas gdy np. w Hiszpanii ponad 30%.

- Czy pijarzy rozwinęli jakieś inne formy apostolstwa?

- Tak, oprócz szkół prowadzimy również świetlice SOS dla dzieci, w tym także dla dzieci z tzw. środowisk trudnych, fundacje, kluby sportowe, Stowarzyszenie „Parafiada” z nowatorskim programem wychowawczym przez sport i kulturę.

- Jakie są perspektywy i cele pracy pijarów w szkolnictwie?

- Pragniemy poszerzać naszą działalność oświatową, otwierając kolejne szkoły. Myślimy także o szkole z internatem dla młodzieży zagubionej. Podejmujemy również posługę w sąsiednich krajach: na Białorusi, w Czechach i Austrii. Uczestniczymy w międzynarodowych projektach realizowanych przez nasz zakon. Zainteresowanie dobrą szkołą i wychowaniem, jakie możemy obserwować u wielu rodziców, daje gwarancję, że pracy nam nie zabraknie. Oby tylko Pan Bóg błogosławił nam nowymi powołaniami. Niewątpliwie, charyzmat pijarski jest wciąż niezwykle aktualny...

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odwiedzili 17 Kościołów Jubileuszowych, prosząc o cud uzdrowienia dla synka

2025-06-02 20:28

[ TEMATY ]

archidiecezja krakowska

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Karolina i Daniel Prusakowie z dziećmi

Karolina i Daniel Prusakowie z dziećmi

Karolina i Daniel oraz czwórka ich dzieci: Agnieszka, Zuzia, Kacper i Karol. To oni jako pierwsi zebrali pieczątki we wszystkich Kościołach Jubileuszowych w Archidiecezji Krakowskiej i odebrali certyfikaty „Pielgrzymów nadziei”.

Pochodzą z parafii św. Jana Chrzciciela w Olszówce. Kartkę z zachętą do odwiedzenia chociaż jednego z Kościołów Jubileuszowych otrzymali podczas wizyty duszpasterskiej. Jeszcze tego samego dnia usiedli całą rodziną, żeby zaplanować tę wycieczkę.
CZYTAJ DALEJ

Najświętsza Maryja Panna Krzeszowska, Matka Łaski Bożej

Niedziela legnicka 4/2013, str. 7

[ TEMATY ]

sanktuarium

Krzeszów

Autorstwa Januszk57 - Praca własna, commons.wikimedia.org

Ikona Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie

Ikona Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie

Krzeszów to mała miejscowość w Kotlinie Kamiennogórskiej na Dolnym Śląsku, położona tuż przy czeskiej granicy. Jest znana nie tylko w swoim regionie, ale także w całej Polsce, a nawet w Europie i na świecie. Stało się to za przyczyną znajdującego się tu sanktuarium Matki Bożej Łaskawej oraz barokowego zespołu obiektów sakralnych tworzących kompleks zabytków klasy zerowej.

Cudowny obraz Bogarodzicy jest od wieków czczony w Krzeszowie. Ikona datowana jest na XIII wiek, co czyni ją najstarszym obrazem maryjnym w Polsce. Jest ona o ok. 200 lat starsza od ikony Matki Bożej Częstochowskiej. Została napisana na desce o wymiarach 60 na 37 cm i przedstawia Maryję z Dzieciątkiem na prawym ramieniu, które zwrócone jest twarzą do Matki. W dłoni trzyma Ono pergamin Bożej tajemnicy. Głowę i ramiona Bogarodzicy okrywa pofałdowana chusta w kolorze czerwonym. Ta najcieplejsza z barw, najsilniej wpływa na zmysły modlących się. Symbolizuje żarzące się światło i ogień, który zawsze był symbolem obecności Boga (krzew gorejący); posiada działanie oczyszczające i jest atrybutem świętości. Tak samo krzeszowska Bogarodzica, dzięki swemu wstawiennictwu u Boga, pomaga oczyścić grzeszników i prowadzić ich ku świętości. Maryja została przeniknięta Boskim ogniem, nie spala się od niego i nadal zachowuje swoją ludzką naturę, łącząc w sobie dwie sprzeczne cechy: dziewictwo i macierzyństwo. Tunika Matki Bożej jest zielona. Barwa ta oznacza świat roślinny i ludzki. Symbolizuje odrodzenie i nadzieję duchowej odnowy oraz życie wieczne. Ikona nie posiada światłocienia, gdyż wszystko na niej jest światłością zespoloną z barwą. Światłość symbolizowana jest przez złote tło, wyrażające niezniszczalność, wieczność i Boskość. Ikona przedstawia tzw. typ Hodigitria (gr. Przewodniczka, Wskazująca Drogę). Maryja swoją dłonią wskazuje na Dzieciątko i jednocześnie na swoje serce, jako źródło łaski. Taki typ ikonograficzny obrazuje dogmat wcielenia Syna Bożego w aspekcie jego Boskości. Łaciński tytuł ikony to Gratia Sanctae Mariae (Łaska Świętej Maryi). Jest on jednocześnie najstarszą (wymienioną w 1291 r.) nazwą opactwa krzeszowskiego.
CZYTAJ DALEJ

Makulatura na misje

2025-06-02 23:08

plakat organizatorów

    Pomagamy w budowie Centrum Zdrowia dla dzieci w Yaounde stolicy Kamerunu

    Stowarzyszenie Rodzin Katolickich przy parafii św. Pawła Ap. dziękując wszystkim za udział w marcowej zbiórce makulatury, informuje, że druga w tym roku edycja akcji „Makulatura na misje”, odbędzie się w sobotę 7 czerwca 2025r przy kościele św. Jana Nepomucena w Bochni. Kontener na makulaturę będzie ustawiony w godz. 7.00 -16.00.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję