Reklama

Zaśpiewa na Jasnej Górze

Niedziela Ogólnopolska 33/2007, str. 40

Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika Hyla: - Kolekcjonuje Pani anioły. Nazwano Panią Białym Aniołem Piwnicy pod Baranami. Czy sądzi Pani, jako „ekspert” w tej dziedzinie, że aniołowie to jedynie byty niebieskie, czy także dobrzy ludzie, których spotykamy w naszej codzienności…

Anna Szałapak: - Według mnie, jedno i drugie. Sama gdzieś kiedyś powiedziałam, że anioły to dobrzy ludzie wokół nas. I nadal uważam, że tak jest. Natomiast pogląd, że anioły to byty niebieskie ingerujące w nasze życie, to kwestia głębszej wiary. Jedni mogą w to wierzyć, inni nie. Ja wierzę, że ci dobrzy ludzie, którzy z nami byli, a później musieli się przenieść w zaświaty, opiekują się nami. Mam takie przekonanie, że nasi przyjaciele gdzieś tam są w przestrzeniach i jednocześnie w jakiś szczególny sposób uczestniczą w naszym życiu. Z odległości, ale jednak.

- Pani zdaniem, to przypadek czy Opatrzność sprawia, że człowiek wybiera w życiu takie, a nie inne powołanie? Gdyby nie kontuzja palca na nartach, może nie zrezygnowałaby Pani z zespołu „Słowianek” na rzecz Piwnicy pod Baranami…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Kto wie? Mam głębokie przekonanie, że to, co spotykamy w życiu, jest jakoś sterowane z góry. Niekiedy są to bardzo poważne i trudne lekcje, ale wszystko czemuś służy. Czasami człowiek się bardzo stara i czegoś bardzo chce, i tego - mimo ogromnych wysiłków - nie udaje się osiągnąć. A z drugiej strony, czasem może się wydawać, że bez wysiłku osiągamy jakiś cel. To, oczywiście, nie znaczy, że możemy nic nie robić, tylko czekać na cudowne zdarzenie. Nie o to chodzi, codziennie trzeba coś robić, tworzyć realnie i w wyobraźni. Pomijając skutki, jak nudne byłoby życie bez pracy, bez planów, bez marzeń. Ale czy nam się uda zrealizować marzenia, czy nie - to już nie do końca od nas zależy. Ktoś może powiedzieć, że to niepragmatyczne myślenie, ale mnie taka koncepcja odpowiada.

- W tym roku minęło 10 lat od śmierci Agnieszki Osieckiej. Nosi Pani jeszcze jej słomkowy kapelusz z błękitnym słonecznikiem?

- Oczywiście, i noszę, i przechowuję go z pietyzmem, jak również wiele innych przedmiotów od Agnieszki. Wszystkie przechowuję z czułą pamięcią. Myślę o Agnieszce często. Ona, tak jak Piotr Skrzynecki, nigdy ode mnie nie oddaliła się całkiem. Bardzo mi brakuje rozmowy z nią, więc bywa, że mówię do niej i zastanawiam się, jak by się zachowała w jakiejś sytuacji, co by powiedziała, czy podobałoby się jej - próbuję to sobie wyobrazić. Żal mi, że przyszedł tak niespodziewany kres. Myślę że każda śmierć jest niespodziewana i nigdy z nią nie możemy się pogodzić. Są jednak ludzie niezastąpieni. Do nich należeli Agnieszka Osiecka i Piotr Skrzynecki z Piwnicy pod Baranami.

- Skąd Pani bierze siłę wewnętrzną, żeby zawsze tak ciepło się uśmiechać?

- To miłe, jeśli Pani tak to odbiera. Sądzę, że ludziom bardzo potrzeba czułości i łagodności. Każdy przeżywa wzloty i rozmaite upadki i bardzo często długo tkwią w nas te trudne chwile. Staram się więc te chwile ocieplić, wytworzyć do nich dystans. Śpiewając, opowiadam różne historie, którymi pragnę słuchaczy wzruszyć i jednocześnie utulić, żeby nie wyszli ze spotkania ze mną bardziej smutni, niż przyszli.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Wojciech Węgrzyniak: Zniewolenia współczesnego Kościoła

2025-04-09 21:13

[ TEMATY ]

Kościół

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

W czasach, gdy słowo „wolność” jest odmieniane przez wszystkie przypadki, a jednocześnie coraz trudniej uchwycić jego prawdziwy sens, ks. Wojciech Węgrzyniak zaprasza czytelników do zatrzymania się i refleksji.

Jego najnowsza książka Wolność po Bożemu to nie tylko zbiór duchowych przemyśleń, ale przede wszystkim praktyczny przewodnik po jednej z najważniejszych wartości w życiu człowieka. Jak pisze autor – być może właśnie ta publikacja będzie impulsem do poszukiwania wolności w Twoim życiu.
CZYTAJ DALEJ

Święta Faustyna. Ciche serce wielkiej misji

2025-04-09 17:28

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Nie miała wykształcenia. Nie miała znajomości. Co oczywiste, nie miała smartfona, zasięgów w mediach społecznościowych czy po prostu platformy, dzięki której przebiłaby się ze swoim przekazem. A jednak. To właśnie jej - Helenie Kowalskiej, prostej dziewczynie z ziemi łęczyckiej, późniejszej siostrze Faustynie, Jezus powierzył jedną z najważniejszych misji XX wieku. Misję Bożego Miłosierdzia.

Już 26 kwietnia odbędzie się wielkie wydarzenie artystyczno-modlitewne Symfonia Miłosierdzia. Z nowoczesnej sceny usytuowanej niedaleko Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach popłynie na świat w 16 językach utwór, wykonywany przez około 200 artystów, w pełni złożony ze słów siostry Faustyny i sławiący Boże Miłosierdzie. Będzie to nie tylko modlitwa o Miłosierdzie, ale też wielkie wołanie o pokój, które za pośrednictwem telemostu jednocześnie będzie płynąć z sześciu kontynentów.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego Jezus musiał nas zbawić właśnie na krzyżu?

2025-04-10 20:45

[ TEMATY ]

zbawienie

Katechizm Wielkopostny

BP Episkopatu

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś co nieco o zbawieniu.

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję