Dwie piłkarskie drużyny – lektorzy z parafii NMP Królowej Polski w Pogórzu i ministranci z parafii Opatrzności Bożej w Jaworzu – reprezentowali naszą diecezję na XVII Mistrzostwach Polski LSO KNC w Piłce Nożnej w Kołobrzegu. Do mistrzostw awansowali, zwyciężając w finałach Turnieju Piłki Nożnej Ministrantów Bosko Cup. Z racji starań o „dziką kartę” na turniej pojechała również reprezentacja z Żabnicy. W Kołobrzegu zainaugurowali rozgrywki Mszą św. pod przewodnictwem bp. pomocniczego Krzysztofa Zadarko.
Po pełnych emocji zmaganiach Jaworze dotarło do 1/8 finału, gdzie przegrało z ministrantami z Katowic 0:2. Żabnica pozostała w grupie A, zajmując 6 miejsce. Natomiast lektorzy z Pogórza, wygrywając z drużynami z Białegostoku, Ujścia, Jarocina, Będkowa i Słupiej, awansowali do Finału A rozgrywek, gdzie grało 16 najlepszych drużyn w kraju w bezpośrednich pojedynkach systemem pucharowym. W 1/4 finału po serii rzutów karnych przegrali z drużyną z Bednar. Ostatecznie uplasowali się w rejonie 5-8 miejsca w całych rozgrywkach, tracąc tylko 3 gole. Żabnica w tej kategorii w grupie A zajęła 4 miejsce.
Zawodników z Pogórza przygotowywali trenerzy – Tomasz Dybczyński i Tomasz Kożdoń, a z Jaworza – Rafał Stronczyński. Opiekę sprawowali Piotr Górecki i ks. Wojciech Nowak.
– Udział w turnieju ogólnopolskim jest ciekawym doświadczeniem. Dziękujemy za emocje i piękne reprezentowanie diecezji i naszego Turnieju Bosko Cup. Dla nas i tak jesteście zwycięzcami! – wyraził wdzięczność obu drużynom sztab Bosko Cup z ks. Marcinem Pomprem na czele.
Chłopcom gratulowali również wierni z obu parafii. Nierzadko podkreślali, że dla nich są mistrzami i są dumni z osiągnięcia przez chłopców tak wysokich lokat w skali krajowej.
Joachim z Anną, Maryją, Józefem i Jezusem – obraz z kościoła w Krasnem k. Rzeszowa
Dziś Kościół obchodzi wspomnienie świętych Joachima i Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny. W to wspomnienie pamiętajmy więc zarówno o naszych rodzicach, jak i dziadkach. Otoczmy ich naszą modlitwą i wdzięcznością.
Joachim i Anna. Oboje w dojrzałym wieku. Wciąż pragnęli dziecka. Bezdzietność – zgodnie z kulturą żydowską – traktowali jako hańbę i karę Bożą. Nie mamy o nich pewnych informacji. Pismo Święte nawet o nich nie wspomina. Imiona rodziców Maryi i jedynie ziarno prawdy o ich życiu pochodzą z apokryfów i tradycji chrześcijańskiej. Czego więc dowiadujemy się o nich?
Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym
Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju
Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N.
- O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych.
O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej.
Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
TOPR apeluje: Nie wychodźcie w góry – fatalne prognozy pogody
2025-07-26 21:04
PAP
Karol Porwich/Niedziela
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zaapelowało w sobotę wieczorem o całkowite zaniechanie wszelkich aktywności górskich w Tatrach w niedzielę. Powodem są wyjątkowo niekorzystne prognozy pogody, która może stanowić poważne zagrożenie dla życia i zdrowia turystów.
Dla powiatu tatrzańskiego na niedzielę wydano ostrzeżenie trzeciego – najwyższego – stopnia przed intensywnymi opadami deszczu. Towarzyszyć im będą gwałtowne burze z porywami wiatru dochodzącymi do 80 km/h. Miejscami możliwe są także opady gradu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.