Reklama

Łomża całkiem starożytna

Gdy odwiedzałem p. Jolę w jej pracowni archeologicznej w Muzeum Północno-Mazowieckim w Łomży zawsze - a przynajmniej od roku - należało uważać. Środek obszernego pokoju zajmowały setki glinianych ułamków skorup. Gdy gospodyni znalazła dwa składające się kawałki, zaraz je sklejała. Gdy zaś odtworzony fragment był na tyle duży, by móc zrekonstruować resztę, przy pomocy gipsu przedmiot przestawał istnieć w wyobraźni, a stawał się rzeczywistością.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od pewnego jednak czasu zupełnie jakby przemeblowano gabinet p. Joli; po prostu nie ma już tego olbrzymiego podestu z tą niesamowitą ilością skorup i skorupek. Wszystko to powędrowało o piętro niżej na sale wystawowe. Te właśnie gliniane eksponaty stanowią trzon czynnej do połowy listopada wystawy Starożytności Łomżyńskie. Ale oczywiście nie tylko garnki i inne naczynia wykopują z ziemi naukowcy, o czym możemy się przekonać, zwiedzając tę ważną wystawę.
Zwłaszcza dla łomżan jest to cenna ekspozycja. Uczy bowiem historii ich, jak się okazuje, "starożytnego" miasta. Z tą antycznością naszej "metropolii" rzecz jasna nie należy przesadzać. P. Jola i jej koledzy po fachu póki co, jeszcze nie odkryli jakiegoś słowiańskiego Akropolu lub pałacu piastowskiego władcy. I raczej nie liczyłbym na to, że do takich znalezisk kiedyś dojdzie. Niemniej prace archeologiczne, zwłaszcza prowadzone w 2000 r. na ul. Rybaki, dowodzą, że Łomża nie jest zasiedlona od wczoraj.
Naukowcy najstarsze ślady osadnictwa datują na połowę III tysiąclecia przed Chrystusem! Ryby w Narwi wówczas łowili przedstawiciele tzw. kultury niemeńskiej. Mieli oni dziwny zwyczaj rozbijania garnków na grobach swych zmarłych współplemieńców (oj, to się musiała p. Jola nasklejać!). Zajmowali się też produkcją nawet bardzo drobnych narzędzi krzemiennych, np. grotów strzał.
Następnymi mieszkańcami ul. Rybaki (... więc pewnie i oni ryby łowili) byli członkowie kultury łużyckiej (900-630 r. przed Chrystusem). Oprócz domniemanego (przeze mnie) wędkowania uprawiali ziemię i hodowali zwierzęta.
Ulicę Rybaki czas by chyba nazwać łomżyńskimi Pompejami (na cześć najsłynniejszych w historii wykopalisk), gdyby to cokolwiek nie brzmiało pompatycznie. Cóż poradzić, że materiał archeologiczny jest w tym miejscu wyjątkowo bogaty. Albowiem obfituje on także w zabytki nowożytne, datowane na XVII-XVIII w. Obok przedmiotów glinianych - i to nie tylko naczyń, ale też kafli piecowych, niejednokrotnie bardzo ozdobnych - pochodzą stąd wyroby żelazne, kamienne, szklane. Do najciekawszych obiektów należy główka fajki oraz zabawka dziecięca ptaszek-gwizdek.
Oczywiście, nie tylko w Pompejach (czyt. na ul. Rybaki) dokonywano wykopalisk. Już w 1967 r. na ul. Giełczyńskiej odkryto drewnianą studnię z XV w., a na ul. Senatorskiej poszukiwano śladów łomżyńskiego zamku. W latach 1989-91 na Starym Rynku odkryto warsztat szewski i fundamenty ratusza (choć nie tego najstarszego z XVI w.).
Oglądając wystawę, można popaść w nastrój nostalgiczny lub historyczną zadumę. Aby jednak w tym stanie nie trwać zbyt długo, organizatorzy postanowili dodać ekspozycji nieco akcentów humorystycznych. Rolę tę spełniają rysunki stylizowane na średniowieczne drzeworyty. Napisane na nich dialogi nie są prawdziwe, ale być może są śmieszne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prałat Opus Dei na audiencji u Papieża

2025-05-14 17:41

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Ojciec Święty Leon XIV przyjął dziś rano na audiencji prałata Opus Dei, ks. Fernando Ocáriza, któremu towarzyszył jego wikariusz pomocniczy, ks. Mariano Fazio. Było to krótkie spotkanie, podczas którego Papież wyraził swoją bliskość i życzliwość.

Była to jedna z pierwszych audiencji Ojca Świętego Leona XIV. O spotkaniu poinformowało Opus Dei. Z informacji wynika, że Ojciec Święty zapytał m.in. o aktualne prace nad statutami Prałatury. Leon XIV z dużym zainteresowaniem wysłuchał przedstawionych mu informacji.
CZYTAJ DALEJ

Amerykanie zauważyli

2025-05-14 09:46

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Przez długie miesiące Donald Tusk i jego rząd żyli w złudnym komforcie braku konsekwencji. Siłowe przejmowanie mediów publicznych, przeprowadzone ze złamaniem ustawy medialnej i wyroków TK, nadużycia w wymiarze sprawiedliwości, brutalne przesłuchania, polityczne aresztowania — wszystko to działo się, jakby Polska stała się na chwilę strefą poza światłymi radarami Zachodu. Aż do teraz. Bo Amerykanie w końcu zauważyli.

List członków Komisji Sprawiedliwości Izby Reprezentantów USA do unijnego komisarza Michaela McGrata to nie tylko dyplomatyczna notka. To sygnał alarmowy: rząd Tuska znalazł się pod lupą największego mocarstwa świata, a to nie wróży dobrze ani jemu, ani – co ważniejsze – bezpieczeństwu Polski. Dlaczego? Bo jednym z filarów naszej obronności jest sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. A ten nie opiera się tylko na czołgach Abrams i bazie w Redzikowie, ale również na wspólnych wartościach: wolności słowa, praworządności i pluralizmie politycznym.
CZYTAJ DALEJ

Terapia serca ojca Dolindo. Nowenna, która zmienia wszystko

2025-05-14 21:13

[ TEMATY ]

o. Dolindo

Mat.prasowy

W świecie pełnym hałasu, presji, lęku i wewnętrznego chaosu, wielu z nas poszukuje ratunku: psychoterapii, rozwoju osobistego, warsztatów radzenia sobie z emocjami. To dobry kierunek. Ale są takie zranienia i braki, których nie uleczy żaden człowiek – bo ich źródło leży głębiej niż sięga jakakolwiek ziemska pomoc. Tam, gdzie nie dociera już psychologia ani rozum – sięga miłość Boga.

Właśnie o takiej terapii pisze Joanna Bątkiewicz-Brożek – znana biografka ojca Dolindo Ruotolo i jedna z najbliższych mu duchowo autorek – w swojej najnowszej książce „Jezu, Ty się MNĄ zajmij”. To duchowa alternatywa dla 33-dniowych rekolekcji zawierzenia – zwłaszcza dla tych, którzy nie mają siły, czasu ani systematyczności, by wejść w długie przygotowania. A jednocześnie – to mocna droga wewnętrznego uzdrowienia, pokoju i nowego początku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję