Reklama

Z nauką na ty

Zabójczy kosmos

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ciągu swoich miliardowych dziejów nasz glob przeżywał wielokrotnie spotkania z asteroidami lub innymi kosmicznymi obiektami, które z ogromnym impetem uderzały w jego powierzchnię. Można oglądać do tej pory skutki takich wydarzeń. Jednym z nich jest 80-kilometrowy krater pozostawiony przez asteroidę ok. 35 mln lat temu w okolicach Chesapeake Bay w USA. Miała ona ok. 5 km średnicy. Spowodowała też diametralne zmiany w obrazie fauny i flory naszej planety w tamtym czasie. Innym przykładem może być tzw. meteor tunguski. Prawdopodobnie była to jednak asteroida, która latem 1908 r. eksplodowała nad syberyjską tajgą. W każdym razie każde zderzenie z obiektem o średnicy zaledwie 1 km mogłoby dla ludzkości skończyć się fatalnie.
Dlatego też m.in. w Laboratorium Napędów Odrzutowych Amerykańskiej Agencji Kosmicznej (NASA) w Kalifornii już od lat monitoruje się ok. 850 asteroid i innych obiektów, które mogłyby wejść na kurs kolizyjny z Ziemią. Obliczono, że potencjalnym zagrożeniem w niedalekiej przyszłości może okazać się dla nas asteroida Apophis. Może się ona do nas zbliżyć na niebezpieczną odległość w 2036 r.
Od pewnego czasu więc coraz głośniej mówi się o wysłaniu załogowej misji na ewentualną asteroidę, która by nam zagrażała, po to, aby zmienić jej kurs. Istnieją plany potrzebnego do tego typu misji kosmolotu. Zanim zatem wybralibyśmy się na Marsa, a wcześniej powrócilibyśmy znów na Księżyc, to w międzyczasie można byłoby wybrać się na jakąś asteroidę. Marzenia i nierealne plany? Nie. Po prostu życiowa konieczność, gdyż - parafrazując słowa jednego z brytyjskich polityków - każdy z nas ma kilkaset razy większą szansę zginąć po uderzeniu asteroidy niż trafić sześć cyfr w dużym lotku.
Zderzenie z asteroidą wydaje się zatem nieuniknione. Można się tylko zastanawiać, kiedy ono nastąpi. Współczesny człowiek, wsparty wytworami swojej działalności naukowo-technicznej, jest już w stanie na tyle decydować o swoim losie, aby przewidywać i zapobiegać ewentualnym katastrofom zarówno na Niebieskiej Planecie, jak i w otaczającym go wszechświecie. Wydaje się, że właśnie w tym celu Amerykanie dwa lata temu 4 lipca (ich święto narodowe) dokonali udanej eksplozji niewielkiego ładunku na jednej z asteroid. Misja ta nosiła nazwę Deep Impact (Głębokie Uderzenie). Ufając Bożej Opatrzności, trzeba nam też jednak uprzedzać zagrożenia, które czyhają na nas w kosmosie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: głównym prześladowanym i zagrożonym jest dziś niewinne dziecko

2025-04-18 10:13

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

prześladowanie

niewinne dziecko

BP Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Duchowny słowo pasterskie skierował do dziesiątków tysięcy wiernych uczestniczących w misterium Męki Pańskiej na kalwaryjskich dróżkach.

Metropolita krakowski abp Jędraszewski w wystąpieniu przypomniał słowa Jezusa do Żydów, które wypowiedział przed swą męką.
CZYTAJ DALEJ

Krzyż to nie koniec – o cierpieniu i Wielkim Piątku w świetle życia i nauczania św. Jana Pawła II

2025-04-18 11:39

[ TEMATY ]

krzyż

Wielki Piątek

św. Jan Paweł II

arch. KUL

„Nie lękajcie się przyjąć Chrystusa i Jego krzyża” — te słowa, wypowiedziane przez Jana Pawła II w homilii na rozpoczęcie pontyfikatu 22 października 1978 roku, zapowiadały kierunek jego całego życia i nauczania. Krzyż nie był dla niego symbolem klęski, lecz drogą do miłości. A Wielki Piątek — nie końcem, ale tajemniczym przejściem w stronę zmartwychwstania.

Wielki Piątek to dzień ciszy. Milkną organy w kościołach, gasną światła, a ołtarz zostaje ogołocony — jakby cały świat na chwilę wstrzymał oddech wobec niewypowiedzianej tajemnicy krzyża. To dzień, który stawia pytania, ale nie zawsze udziela odpowiedzi. Św. Jan Paweł II swoim życiem i nauczaniem pokazał, że właśnie w cierpieniu można odnaleźć sens, nadzieję i głębię człowieczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Liturgia Męki Pańskiej. Na krzyżu zajaśniała potęga miłości Chrystusa

2025-04-18 22:23

Paweł Wysoki

W Wielki Piątek Liturgii Męki Pańskiej w archikatedrze lubelskiej przewodniczył bp Adam Bab. W homilii podkreślił, że Chrystus, wywyższony na krzyżu, zdobywa serca ogromem swojej miłości.

Przywołując fragment z Ewangelii wg św. Jana: „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16) powiedział, że mimo ludzkiej niewierności, Bóg pozostał wierny swojej pierwotnej miłości. – Z tej miłości powstał świat i z tej miłości został stworzony człowiek, a Chrystus przyniósł grzesznemu światu dobrą nowinę: miłość Boga nie ustała. Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia. Chociaż przeszedł przez świat dobrze czyniąc, został ukrzyżowany. Pozwolił dać się zabić, ale nie pozwolił się uśmiercić; uczynił ze swojej śmierci ofiarę, aby ci, którzy mu śmierć zadają, zostali ocaleni ze swojego grzechu – nauczał. – Na krzyżu zajaśniała potęga miłości Chrystusa – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję