„Chciałabym mieć na własność choć źdźbło choć kamyczek okruch nieskończonej materii w którym bije serce” - pisze Anna Kamieńska, ale jakoś tak jest, że to nie wystarcza, nie nasyca rosnących wciąż pragnień…
*
Reklama
Ten młody rybak miał jedno marzenie (z tych prawie niemożliwych) - podarować swojej dziewczynie najbardziej różową ze wszystkich pereł na świecie. A przecież nie był poławiaczem pereł, tylko wypływał małą łodzią z siecią na ryby. Któregoś ranka wśród złowionych ryb ujrzał jedną z perłą w pyszczku… Taką jak z owego marzenia. Patrzył olśniony i szczęśliwy, jak słońce gra na różowości równej wargom jego dziewczyny. I wtedy spojrzał w wodę. Była tu płycizna, a na dnie leżała skrzynia z połyskującym w słońcu skarbem. Urzeczony tym, odłożył perłę i skoczył do wody. Za chwilę wynurzył się z cudnie rzeźbioną amforą. Wrzucił ją do łodzi i zanurkował po następne. Wypływając z nią, ujrzał oczekującą na brzegu dziewczynę. Nawet nie zaczerpnął oddechu i rzucił się po dalsze kosztowności. Wydobywał teraz z wody cięższe szkatułki, nawet nie przyglądając się im i nie zaglądając do środka. Dziewczyna z brzegu patrzyła mocno zaniepokojona, niczego nie rozumiejąc. Łódź napełniała się kosztownościami, a rybak dusił się już pod wodą, wyciągając coś najcięższego. Wrzucił to do łodzi i nagle kurczowo chwycił się za burtę… Szeroko rozwarte usta i wytrzeszczone oczy dały znać, że płuca nie wytrzymały, więc serce też... Łódź przechyliła się i pogrążyła razem z nim. Na powierzchni wody słońce igrało z poblaskami złota i pereł. Dziewczyna zaniosła się przeraźliwym płaczem, nie wierząc oczom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
*
Może człowiek wpada w taki amok nienasycenia wtedy, gdy ugania się, zdobywa, nagarnia rzeczy, ludzi, w których nie widzi i nie czuje serca? To, co puste, domaga się więcej i więcej - również pustego… A pustka w samym człowieku?...
*
„W tym jednym płatku Chleba z Mszy św. wyniosłam wszystko i dziwne, że nie pragnę więcej”.