Reklama

UE pod niemieckim przewodnictwem

Niedziela Ogólnopolska 1/2007, str. 29

Marian Miszalski
Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Marian Miszalski<br>Dziennikarz „Niedzieli”, publicysta i komentator polityczny, stale współpracuje z paryskim „Głosem Katolickim” i tygodnikiem „Najwyższy Czas”; autor kilku powieści i wielu przekładów z literatury francuskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niemcy od nowego roku przejęły przewodnictwo w Unii Europejskiej, co oznacza, że to one będą kierować pracami UE w 2007 r. Niemcy przedstawiły swe kierownicze priorytety, wśród których na poczesnym miejscu znajduje się powrót do wprowadzenia tzw. konstytucji europejskiej (która wcześniej odrzucona została wskutek sprzeciwu Francji i Holandii, wyrażonego w ogólnokrajowych referendach). Nie da się wykluczyć, że Niemcy naciskać będą na niektóre kraje członkowskie, by ogólnokrajowe referenda w tej sprawie zastąpione zostały teraz decyzjami parlamentów. Wprowadzenie tzw. konstytucji europejskiej zastąpiłoby dotychczasowe ustalenia nicejskie, według których każdy członek UE ma prawo weta w ważnych sprawach dotyczących unijnej polityki zagranicznej. Wprowadzenie tzw. konstytucji UE zastąpiłoby dotychczasową zasadę jednomyślności - zasadą zwykłej większości głosów. Warto zwrócić uwagę na fakt, że gdyby zasada zwykłej większości głosów obowiązywała już dziś - Unia Europejska nie podjęłaby wobec Rosji solidarnej interwencji w sprawie zniesienia zakazu importu naszego mięsa, gdyż spośród wszystkich krajów unijnych Polskę poparły tylko dwa: Litwa i - po wahaniach - Francja. Krótko mówiąc, gdyby tzw. konstytucja europejska obowiązywała już dziś, Rosja mogłaby traktować Polskę jak gdyby nie była członkiem UE, a UE nie udzieliłaby Polsce żadnego realnego, politycznego ani gospodarczego wsparcia.
Szczególnie znamienne jest, że w sprawie rosyjskiego „zakazu mięsnego” nie poparły Polski - Niemcy! Przecież ich głos, jako najsilniejszego kraju unijnego, w dodatku związanego z Rosją „strategicznym partnerstwem”, liczyłby się w dyplomatycznej grze... Takie stanowisko Niemiec potwierdza przypuszczenia, że oś Berlin - Moskwa stała się dla Niemiec ważniejsza niż wspólne interesy rozszerzonej Unii Europejskiej, niż solidarność unijna - która przywoływana jest jako uzasadnienie wprowadzenia tzw. konstytucji unijnej.
Bardziej prawdopodobny staje się więc domysł, iż tzw. konstytucja europejska posłużyć ma polityce Niemiec (i kilku krajom „starej Unii”) do dyscyplinowania pozostałych członków UE i silniejszego ich zaprzęgania do polityki niemieckiej.
Tymczasem od dwóch lat niebywale przyspieszyła historia gwałtownego zbliżenia niemiecko-rosyjskiego, i to ponad głowami innych krajów członkowskich, czego dobitnym przykładem jest rozpoczęcie bez konsultacji z innymi krajami, w iście ekspresowym tempie, budowy niemiecko-rosyjskiego gazociągu pod Bałtykiem, zagrażającego bezpieczeństwu energetycznemu krajów nadbałtyckich
Znamienne jest, że Niemcy (poprzez forsowanie tzw. europejskich sił zbrojnych) dążą do wyrugowania amerykańskiej obecności militarnej w Europie, co jest od wielu lat jednym z głównych celów polityki rosyjskiej, a przedtem - sowieckiej. A przecież tylko ta amerykańska obecność była od zakończenia II wojny światowej gwarancją stabilizacji i pokoju.
„Im bliżej między Berlinem a Moskwą, tym słabsza pozycja Warszawy”. Tegoroczne przewodnictwo niemieckie w UE - zwłaszcza w kontekście kolejnej, zdecydowanej odmowy kolejnego niemieckiego rządu podpisania z Polską traktatu pokojowego i wyraźnie antypolskiej inicjatywy Powiernictwa Pruskiego - jest wielkim wyzwaniem dla polityki polskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

2025-09-30 07:06

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Damian Burdzań

Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
CZYTAJ DALEJ

Ciepło kurtki, ciepło serca – o dawaniu i dzieleniu się w czasie zimy

2025-09-30 20:44

[ TEMATY ]

ciepło kurtki

ciepło serca

dawanie

dzielenie się

czas zimy

Materiał sponsora

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Zima to czas, w którym szczególnie odczuwamy potrzebę ciepła. Grube kurtki, szaliki i rękawiczki stają się codziennymi towarzyszami drogi, chroniąc nas przed mrozem i zimnym wiatrem. Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich. W chrześcijańskim spojrzeniu możemy dostrzec w niej również przypomnienie o tym, że każdy człowiek potrzebuje ochrony, zarówno fizycznej, jak i duchowej. Tak jak dbamy o ciepło ciała, tak też powinniśmy troszczyć się o ciepło serca i relację z Bogiem.

Ewangelia przypomina nam słowa Jezusa: „Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie” (Mt 25,36). Ten fragment uświadamia nam, że każdy dar, nawet tak prosty jak ciepłe ubranie, ma ogromną wartość w oczach Boga. Dając komuś kurtkę, której już nie nosimy, albo kupując nową dla potrzebującego, nie przekazujemy jedynie tkaniny i zamka błyskawicznego. Przekazujemy ciepło, nadzieję i poczucie godności. W tym sensie kurtka zimowa staje się nie tylko odzieżą, ale także narzędziem budowania wspólnoty i praktycznym świadectwem miłości bliźniego. To właśnie w takich gestach realizujemy chrześcijańskie powołanie do troski o słabszych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję