Reklama

Głos z Torunia

Kościół ma już swój kamień węgielny

Poświęcenia dokonał bp Wiesław Śmigiel 21 maja na placu budowy kościoła w Grudziądzu-Owczarkach.

[ TEMATY ]

diecezja toruńska

Małgorzata Borkowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kaplica pw. Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych jest kościołem filialnym parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Grudziądzu. To ważne wydarzenie swym śpiewem uświetnił chór Tibi Mariae. Nieprzypadkowo wszystkie działania organizacyjne związane z zamysłem powstania kaplicy miały miejsce w Święta Maryjne. Propozycja wezwania narodziła się 24 maja 2012 roku podczas Mszy św. w Loreto w Święto Matki Bożej Wspomożenia Wiernych – w czasie parafialnej pielgrzymki do Włoch. Także wszystkie sprawy formalne, urzędowe, zgody, kredyty pomyślnie rozwiązywano w Święta Maryjne.

- Zanim Ksiądz Biskup poświęci kamień węgielny pod budowę naszego kościoła, pozwólcie, że przywołam na pamięć kilka ważnych dat związanych z tym miejscem. - rozpoczął ks. kan. Zbigniew Gański, proboszcz miejsca. 13 października 2011 roku, w dzielnicy Owczarki, które Matka Boża wybrała sobie na spotkanie ze swoimi czcicielami, podpisano akt notarialny zakupu działki. W maju 2012 roku zrodziła się propozycja wezwania dla kaplicy, która została zaakceptowana przez księdza bpa Andrzeja Suskiego. W dniu 29 maja 2012 roku poświęcony został krzyż na placu budowy. Kaplicę tymczasową rozpoczęto budować w 2013 roku. 24 maja 2013 roku wydany został dekret erygujący. Rok później miał miejsce pierwszy odpust ku czci Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych. W styczniu 2017 roku tymczasowa kaplica otrzymała pozwolenie na jej użytkowanie. Od 2018 roku trwa budowa właściwej kaplicy, tuż obok kaplicy tymczasowej. Kamień węgielny pod budowę kościoła został przywieziony przez parafian, w czasie pielgrzymki, którą odbywali do Fatimy w 2017 roku. Kamień pochodzi z miejsca objawień Anioła trojgu pastuszków.

Jak podkreślił Ksiądz Biskup kamień węgielny to nie dodatek do budowli, to nie jest ozdoba. Prawdziwy kamień węgielny stanowił istotną część całej konstrukcji. Od kamienia węgielnego zależało, czy ta konstrukcja będzie trwała. Jeżeli zbudujemy tę świątynię na fundamencie naszej wiary i na fundamencie Jezusa Chrystusa, to będzie ona trwała. Będzie też gromadziła ludzi, którzy będą oddawali Bogu cześć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-05-23 12:33

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

II Wieczór z Prymasem Wyszyńskim w Rywałdzie

Kolejny raz wiernych do Rywałdu przyciągnęła postać kard. Wyszyńskiego.

II Wieczór z Prymasem odbył się 25 lipca w sanktuarium Matki Bożej Rywałdzkiej. Dk. prof. Waldemar Rozynkowski podkreślił, że w "Zapiskach więziennych" napisanych przez kard. Wyszyńskiego, opisane jest jego życie wewnętrzne.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

"DGP": Tabletka "dzień po" z apteki nie dla małoletnich

2024-05-07 07:35

[ TEMATY ]

leki

moakets/PIXABAY

Dlaczego lekarze mogą przepisać pigułkę "dzień po" tylko za zgodą rodzica, a aptekarze nie? Ci ostatni nie zamierzają ryzykować – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

"Do wczoraj do wojewódzkich oddziałów NFZ wpłynęło 16 wniosków o przystąpienie do pilotażu przepisywania antykoncepcji awaryjnej w aptekach. Chodzi o tzw. tabletkę +dzień po+ zawierającą hamujący lub opóźniający owulację, a przez to niedopuszczający do zapłodnienia, octan uliprystalu. Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie pilotażu można je składać od 1 maja, ale odzew jest jak na razie nikły" - informuje "DGP".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję