Reklama

Na temat...

Obym się mylił

Niedziela Ogólnopolska 44/2006, str. 27

Krystian Brodacki
Publicysta, krytyk muzyczny, fotograf, muzyk, autor kilku książek, albumu „Święte Znaki” oraz kilkuset artykułów i wywiadów prasowych

Krystian Brodacki<br>Publicysta, krytyk muzyczny, fotograf, muzyk, autor kilku książek, albumu „Święte Znaki” oraz kilkuset artykułów i wywiadów prasowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Byłem na jednej z rozpraw sądowych w procesie, jaki toczy się przed Sądem Rejonowym Kraków-Podgórze. Oskarżonym w tym procesie jest szef katowickiej firmy Metal Mind Productions (MMP), zajmującej się wydawaniem płyt DVD i periodyku „Metal Hammer” jak też organizującej koncerty. Został oskarżony o spowodowanie obrazy uczuć religijnych.
Tu wypada przypomnieć dość odległą w czasie sprawę występu satanistycznego zespołu „Gorgoroth” z Norwegii; stało się to ponad dwa i pół roku temu, 1 lutego 2004 r., w studiu publicznej Telewizji Polskiej na Krzemionkach w Krakowie. Całą prasę obiegły wówczas fotoreportaże z tej skandalicznej imprezy: zespół zażądał, aby scenę obficie polano zwierzęcą krwią i udekorowano uciętymi łbami owiec, pentagramami i kilku krzyżami, z „ukrzyżowanymi” nagimi dziewczętami. Choć bluźnierczy charakter takiej „dekoracji” był oczywisty, firma MMP spełniła co do joty te życzenia.
Policja zdążyła zarekwirować kasetę wideo z rejestracją „koncertu”, która miała się ukazać na DVD pod wspólnym szyldem „Gorogorotha” i MMP: wszczęto śledztwo przeciw zespołowi. Nic ono nie dało, bowiem zespół okazał się „nieuchwytny”, mimo że przez cały ten długi miniony okres występuje jak Europa długa i szeroka, przy okazji naśmiewając się z polskich władz i z „polskiego ciemnogrodu”, natomiast do swych zwolenników w Polsce skierował w zachodnich mediach apel: „Plujcie na Kościół katolicki!”...
Prokuratura skierowała zatem akt oskarżenia, niejako „w zastępstwie”, przeciw sprawcy skandalu, a więc dyrektorowi MMP; sąd dysponuje już ekspertyzą teologa z Papieskiej Akademii Katolickiej, zgodnie z którą obraza uczuć religijnych miała miejsce na Krzemionkach.
Na rozprawę przybyli wezwani przez sąd świadkowie, pracownicy TVP i ludzie z zewnątrz, którzy w taki czy inny sposób uczestniczyli w przygotowaniach i przeprowadzeniu występu „Gorgorotha”. Z rosnącym zdumieniem słuchałem ich odpowiedzi na pytania sądu: tak, byli tam, tak, widzieli te dekoracje, no owszem, panował fetor i odnieśli przykre wrażenia natury estetycznej, ale żeby jakaś obraza uczuć religijnych?... Skądże znowu! Zdumiewającą hipokryzją popisała się pani, która w TVP zajmuje się bodajże charakteryzacją: Jestem osobą wierzącą i praktykującą, oświadczyła, ale moje uczucia religijne nie zostały obrażone, co najwyżej czuję niesmak.
Obecna na sali pani prokurator nie zadawała żadnych pytań, choć aż się prosiło, żeby je postawić. Co będzie dalej? Następne rozprawy, następni świadkowie. Jeśli będą zeznawać podobnie, to obawiam się, że z braku podstaw sąd będzie zmuszony oddalić powództwo i uniewinnić oskarżonego w związku ze „znikomą szkodliwością czynu”... Obym się mylił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik GIS: są wstępne wyniki badań pacjentki w Stargardzie

2025-07-25 15:05

Adobe Stock

Wstępne wyniki pacjentki ze Stargardu wskazują na to, że nie jest to szczep toksynotwórczy. Na pewno nie jest to cholera – przekazał PAP rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego Marek Waszczewski, odnosząc się do przypadku kobiety, która z podejrzeniem cholery trafiła w sobotę do szpitala wojewódzkiego w Szczecinie.

- Wstępne wyniki, którymi dysponujemy wskazują na to, że nie jest to szczep toksynotwórczy. Na pewno nie jest to cholera, ostateczne wyniki zostaną potwierdzone w poniedziałek – przekazał PAP w piątek rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego Marek Waszczewski.
CZYTAJ DALEJ

Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka

2025-07-25 22:19

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Słowo abp. Adriana Galbasa w związku z ustaleniami Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Siostry i Bracia, nie mam dziś dla Was słów pocieszenia, a tym bardziej wyjaśnienia czy wytłumaczenia. Jestem przybity i zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka – ubogiego i bezdomnego. Nie mam odpowiedzi na żadne pytanie zaczynające się od słowa: „dlaczego?”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję