Reklama

Wiadomości

W mediach w ponad 60 krajach ukażą się wokół 3 maja teksty o Polsce

To kolejna odsłona projektu „Opowiadamy Polskę światu”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydent RP Andrzej Duda, prof. Piotr Gliński – Wicepremier i Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, prof. Adam Glapiński – Prezes Narodowego Banku Polskiego, Karol Nawrocki – prezes Instytutu Pamięci Narodowej, prof. Wojciech Roszkowski – wybitny historyk, kawaler Orderu Orła Białego, prof. Aleksander Surdej – ambasador RP przy OECD, Łukasz Kamiński – b. prezes IPN, zajmujący się dziedzictwem systemów totalitarnych i dyktatur oraz prof. Barry Eichengreen z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, były doradca w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, to tylko niektórzy z autorów tekstów najnowszej odsłony projektu „Opowiadamy Polskę światu” 3 Maja.

Reklama

– To będzie inne święto 3 maja niż zwykle. W ponad 60 krajach świata ukażą się w najbliższym tygodniu teksty o wartościach konstytuujących Polaków: umiłowaniu wolności, solidarności z innymi, przywiązaniu do wartości demokratycznych. Perspektywa historyczna i gospodarcza, ale też kontekst ukraiński, nasze polskie zaangażowanie, polska solidarność. Teksty te przeczytają w swoich gazetach i wiodących portalach czytelnicy we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Austrii, Czechach, jak również tak egzotycznych krajach, jak Senegal, Wenezuela, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Maroko, Katar, Malezja czy Singapur – informuje PAP Michał Kłosowski, szef działu projektów międzynarodowych Instytutu Nowych Mediów, który jest inicjatorem i organizatorem – już od ponad trzech lat – tego globalnego projektu medialnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prezydent Andrzej Duda łączy rocznicę 3 maja i sytuację na Ukrainie: „Blisko rok temu, podczas obchodów 230. rocznicy uchwalenia polskiej Konstytucji 3 maja, gościliśmy w Warszawie prezydentów Ukrainy, Estonii, Łotwy i Litwy. Nasze państwa łączą więzy sąsiedzkie oraz wspólne wartości, kultura, historia i obecne wyzwania. Symbolem tych więzi jest druga w świecie nowoczesna ustawa zasadnicza, przekształcająca polską demokrację szlachecką w sprawniejszą monarchię konstytucyjną. Niestety, było to działanie spóźnione. Trzy sprzymierzone absolutyzmy, rosyjski, pruski i austriacki, zniszczyły unikalny projekt polityczny i cywilizacyjny, jakim była wolnościowa, wieloetniczna, wielowyznaniowa I Rzeczpospolita. Przodkowie dzisiejszych obywateli państw Europy Środkowo-Wschodniej zostali w większości poddanymi cara. Zmuszono ich do wspierania ekspansji Imperium Rosyjskiego własną krwią, majątkiem i pracą.

Reklama

24 lutego 2022 roku stał się cezurą w historii świata. Po tragicznym konflikcie w Bośni i Hercegowinie sprzed 30 lat w Europie ponownie rozgorzała wojna. Znów mają miejsce wydarzenia, jakich nie widziano tu od roku 1945. Giną tysiące żołnierzy i cywilów. Bombardowane wsie i miasta znikają z powierzchni ziemi. Rosyjscy agresorzy nie pozwalają na ewakuację ich mieszkańców. Stosują taktykę terroru i spalonej ziemi. Dopuszczają się rozbojów, gwałtów i tortur – także wobec kobiet i dzieci – oraz ludobójczych masowych egzekucji. Trwające dochodzenia prokuratorów Międzynarodowego Trybunału Karnego muszą doprowadzić do skazania rozkazodawców i sprawców tych porażających zbrodni przeciwko ludzkości” – dodaje Andrzej Duda.

„Osiemnastowieczną Konstytucję 3 maja – pierwszą w Polsce i Europie – przepełniał duch wolności. Duch wolności, którego chciał złamać rosyjski imperializm – niby inny, ale tak podobny do tego, który próbuje dzisiaj zniszczyć wolną Ukrainę” – pisze Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej. „Gdy w ubiegłym roku obchodziliśmy okrągłą 230. rocznicę uchwalenia pierwszej europejskiej konstytucji, na Zamku Królewskim w Warszawie gościli prezydenci kilku krajów regionu. Był wśród nich prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który podpisał się pod wspólną deklaracją głów państw. Chcemy – oświadczyli sygnatariusze – „by Europa była budowana na fundamencie podstawowych wartości i zasad”, takich jak „wolność, suwerenność, integralność terytorialna, demokracja, rządy prawa, równość i solidarność”. Wolność i suwerenność nie są dane raz na zawsze – trzeba być gotowym codziennie o nie walczyć. Boleśnie dowiodło tego krótkie życie Konstytucji 3 Maja. Potwierdza się to także dziś, gdy Ukraina broni się przed rosyjską inwazją” – zauważa prezes IPN.

Reklama

O tym, jak ważna jest stabilność makroekonomiczna w czasie kryzysów, pisze prof. Adam Glapiński, Prezes Narodowego Banku Polskiego. „Stabilność makroekonomiczna i duży portfel rezerw okazały się bezcenne, gdy zaledwie dwa lata po wybuchu pandemii 24 lutego 2022 r. Rosja dokonała zbrojnej agresji na terytorium Ukrainy, wywołując katastrofę humanitarną i polityczno-gospodarczą, której pełnej skali dziś jeszcze nawet nie znamy. Masowy exodus ludności cywilnej, zaburzenia w łańcuchach dostaw, ograniczenia w podaży surowców energetycznych i żywnościowych, a także podwyższona zmienność na rynkach finansowych i silny wzrost awersji do ryzyka – to tylko kilka ze zjawisk, z którymi będziemy musieli się mierzyć. Dzięki polityce sukcesywnej akumulacji aktywów rezerwowych NBP posiadał u progu kryzysu adekwatny poziom rezerw oraz dysponował odpowiednim zestawem instrumentów, aby przeciwdziałać negatywnym tendencjom na rynku finansowym i walutowym (…). Wysoki poziom rezerw umożliwił nam również udostępnienie Narodowemu Bankowi Ukrainy linii swapowej na parze dolar amerykański/hrywna do kwoty 1 mld USD. Środki te będą ograniczały ryzyko dalszej destabilizacji sytuacji polityczno-gospodarczej Ukrainy, co miałoby negatywny wpływ na stabilność systemu finansowego w Polsce” – pisze prof. Adam Glapiński.

Opinię Prezesa NBP wzmacnia tekst prof. Barry’ego Eichengreena z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkley: „Rozwój polskiej gospodarki był niedocenianym sukcesem ostatniego ćwierćwiecza – niedocenianym przynajmniej z perspektywy mojego kraju, czyli Stanów Zjednoczonych. Całą historię w tym przypadku opowiada poziom PKB per capita. U progu lat 90. XX wieku, na początku transformacji gospodarczej, średni dochód w Polsce (wyrażony według parytetu siły nabywczej) sięgał zaledwie jednej czwartej średniej wartości notowanej we Wspólnocie Europejskiej. Trzy dekady później, w przededniu wybuchu pandemii COVID-19, polski PKB per capita wzrósł do ponad dwóch trzecich średniej notowanej w państwach strefy euro. W tym okresie dochód na mieszkańca w Polsce potroił się. Poza regionem Azji Wschodniej niewiele jest gospodarek, które mogą pochwalić się takim osiągnięciem”.

Reklama

Nic nie jest jednak dane raz na zawsze. O tym pisze prof. Piotr Gliński, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego. „Ukraińcy pokazali, że aby zachować swoją wspólnotę, trzeba być gotowym do najwyższego poświęcenia. Do oddania życia za ojczyznę. I tym głównie – na razie – pokonali Putina. To współcześnie rzecz zupełnie niemodna. Tymczasem to właśnie ten patriotyzm, który polega na miłości do ojczyzny do końca, jest sednem obecnej postawy Ukraińców i źródłem ich zwycięskiego oporu. To tożsamość kulturowa, formacja kulturowa powoduje, że ktoś jest zdolny do poświęcenia dla ojczyzny, a ktoś inny nie jest do tego zdolny. Oczywiście, za tym stoi także świadomość, że obrona ojczyzny to obrona własnych interesów, własnej rodziny, własnych dzieci, tego, co dla nas najdroższe. Ale sprowadza się to do mocnego przekonania, że najważniejszą wartością jest narodowa wspólnota. Niektórzy próbują nazywać nasz, polski czy ukraiński, patriotyzm nacjonalizmem, a nawet szowinizmem, ale my w Polsce nazywamy to po prostu miłością do ojczyzny. I wiemy, podobnie jak Ukraińcy, że taka postawa jest decydująca dla losów wspólnoty. W tej chwili widzimy wyraźnie, że Ukraińcom daje ona siłę do tego, aby zmienić reguły gry geopolitycznej” – pisze prof. Piotr Gliński.

„Putina ośmielił brak rozliczenia komunizmu” – pisze Łukasz Kamiński, b. prezes IPN, twórca Instytutu Pawła Włodkowica, ośrodka badającego dziedzictwo systemów totalitarnych i dyktatur. „Brak należytej oceny komunizmu i docenienia znaczenia przeszłości sprawił, że zlekceważono znaki ostrzegawcze mówiące o przygotowaniach Putina do wojny. Podzielam przekonanie ukraińskich przyjaciół, że brak rozliczenia komunizmu jest jednym ze źródeł obecnej wojny”.

Wcześniejsze edycje „Opowiadamy Polskę światu” związane były z rocznicami wybuchu II wojny światowej, wyzwolenia obozu w Auschwitz, Bitwy Warszawskiej, Grudnia’70 czy urodzin św. Jana Pawła II. Ponad miliard zasięgu miały teksty na 40-lecie „Solidarności” opublikowane w 38 krajach. W rocznicę 17 września 1939 r. teksty z Polski dotarły do ponad 70 krajów. Kolejne edycje związane były też z osiągnięciami polskiej nauki, czy polską drogą rozwoju gospodarczego.

Najnowsza odsłona projektu „Opowiadamy Polskę światu” realizowana jest przez Instytut Nowych Mediów przy wsparciu Instytutu Pamięci Narodowej, Narodowego Banku Polskiego, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Polskiej Agencji Prasowej. Wszystkie teksty projektu opublikowane zostały na portalu Zobacz

2022-04-29 08:38

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koronawirus a sprawa polska

Polskie władze zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą, że w budżecie przeznaczono specjalne środki na walkę z koronawirusem. Obecnie największym niebezpieczeństwem są jednak: chaos informacyjny i wizja potężnego kryzysu gospodarczego. Jak w takiej sytuacji poradzi sobie Polska?

Panika związana z COVID-19 narasta. Każdego dnia media informują o nowych przypadkach zachorowań w całej Europie i rosnącej liczbie ofiar śmiertelnych. Z czołówek wiadomości nie schodzą Włochy – w chwili, gdy oddajemy numer do druku, jest to największe ognisko koronawirusa w Unii Europejskiej. Czy choroba może zebrać śmiertelne żniwo także w Polsce i faktycznie jest tak niebezpieczna, jak głoszą nagłówki prasowe? Czy powinniśmy się bać wychodzić z domu i czy bezpieczne jest kupowanie towarów, które pochodzą np. z Chin?
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Teraz odbywa się sąd nad nami

2025-04-18 23:05

Biuro Prasowe AK

    - Teraz odbywa się sąd nad Polską. Głównym prześladowanym i najbardziej zagrożonym jest bowiem dzisiaj małe, niewinne i bezbronne dziecko, które zabija się śmiertelnym uderzeniem w jego serce. Zabija się je dosłownie i w przenośni – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w Wielki Piątek podczas Drogi Krzyżowej w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Arcybiskup powiedział do zebranych, że Chrystus, zawieszony między ziemią a niebem, osądził cały świat w imię Krzyża, który stał się najgłębszym, wzruszającym i przejmującym wyrazem miłości miłosiernej Boga do ludzi. Chwila, w której Zbawiciel wypowiedział ostatnie słowa, stała się momentem ostatecznej klęski ojca wszelkiego kłamstwa, zła i śmierci. – Pokonując szatana, sprawcę wszelkiego kłamstwa i grzechu, zawieszony na Krzyżu Jezus osądził również wszystkich świadomych i mniej świadomych współpracowników oraz współuczestników dzieła szatana. Odbywając sąd nad światem, Jezus odbył także sąd nad tymi, którzy Go sądzili. Sąd Najwyższej Prawdy – powiedział metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję