Reklama

Kościół

Wylosuj misjonarza. Podaruj mu swoją modlitwę w Wielkim Poście

Dziewiąta edycja akcji „Misjonarz na Post” jest inna niż poprzednie. W tym roku w Wielkim Poście chcemy dodatkowo podkreślić potrzebę modlitwy za duchownych pracujących w krajach byłego ZSRR, w tym przede wszystkim w Ukrainie.

[ TEMATY ]

Misjonarz na Post

Marcin Wrzos OMI/mat.prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polscy misjonarze pracują w bardzo różnych miejscach i warunkach. Borykają się zarówno z upałami w Afryce, jak i z mrozami w Arktyce. Ale zgodnie podkreślają, że modlitwa jest dla nich ogromnym wsparciem. Każdy z nas może podjąć się misji duchowego wspierania polskiego misjonarza.

W Środę Popielcową na konferencji prasowej z udziałem przewodniczącego KEP abp. Stanisława Gądeckiego została oficjalnie zainaugurowana dziewiąta już edycja akcji „Misjonarz na Post”. Jej celem jest zapewnienie modlitewnego wsparcia polskim misjonarzom pracującym na całym świecie. W tym roku abp Stanisław Gądecki wylosował kleryka Norberta Jabłko OMI, który przebywa obecnie w Ukrainie, we Lwowie. – Jestem bardzo wdzięczny za tę modlitwę. Jest nam ona teraz bardzo potrzebna. Nie wiemy co przyniesie kolejny dzień, ale świadomość, że jesteśmy wspierani dodaje nam siły i podtrzymuje nas na duchu. Wierzę, że w końcu spojrzymy bezpiecznie przez okno i będziemy mogli dziękować Bogu za pokój. Modlimy się wszyscy za Ukrainę i nawrócenie naszych nieprzyjaciół – mówi kleryk Jabłko.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aby wziąć udział w akcji wystarczy wejść na stronę www.misjonarznapost.pl i wypełnić krótki formularz. Trzeba podać jedynie swoje imię, nazwisko i adres e-mail, na który przyjdzie informacja zwrotna z danymi wylosowanego misjonarza. Każdy indywidualnie wybiera formę duchowego wspierania wylosowanego misjonarza lub misjonarki.

Reklama

– Każda kolejna edycja naszej inicjatywy pokazuje, że misje potrzebują nie tylko wsparcia materialnego. Ono oczywiście jest ważne, bo bez niego nie da się realnie pomóc najbiedniejszym regionom, ale bardzo istotne jest to wsparcie modlitewne. Jest dowodem pamięci w sytuacjach kryzysowych, których na misjach przecież nie brakuje – podkreśla o. Marcin Wrzos OMI, redaktor naczelny „Misyjnych Dróg” i portalu misyjne.pl, pomysłodawca akcji. – W tym roku do akcji zdecydowaliśmy się włączyć 938 duchownych i osób konsekrowanych pracujących na terenach krajów byłego ZSRR. To nasz wyraz solidarności przede wszystkich z Ukrainą, która została zaatakowana przez Rosję – dodaje oblat.

Według danych Komisji Episkopatu Polski ds. Misji na świecie pracuje obecnie 1771 polskich misjonarzy. Obok ewangelizacji zajmują się też poprawą jakości życia ludzi, wśród których pracują. Budują studnie, ośrodki zdrowia czy placówki edukacyjne. Oprócz wsparcia materialnego potrzebne jest im także to duchowe. Uczestnicy wielkopostnej inicjatywy poprzez post, modlitwę, ofiarowanie cierpienia lub inne dobre postanowienia wykazują się troską o zadania misyjne, jakie stawia przed sobą Kościół.

– Modlitwa za polskich misjonarzy, a właściwie za konkretnego misjonarza lub misjonarkę, może być naszym postanowieniem na czas Wielkiego Postu. Wielu z nas nigdy nie wyjedzie na misje, ale każdy może je wspierać. Święta Teresa z Lisieux nigdy nie była misjonarką, a mimo tego papież Pius XI ogłosił ją w 1927 r. patronką misji. Wszystko dzięki jej modlitewnemu zaangażowaniu we wspieranie misyjnej działalności Kościoła – mówi Michał Jóźwiak, koordynator tegorocznej edycji akcji oraz redaktor prowadzący portalu misyjne.pl.

W ubiegłym roku wsparcie misjonarzy zadeklarowało ponad 53 tys. osób, w tym prawie 39 tys. Przyjaciół Misji Oblackich. To ogromne duchowe zaplecze, które stale warto poszerzać. Honorowy patronat nad akcją objęli: abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP, metropolita poznański, oraz bp Jan Piotrowski, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji.

Kontakt:

Reklama

Strona internetowa: www.misjonarznapost.pl

e-mail: media@misjonarznapost.pl

tel.: 511-493-653

2022-03-10 15:44

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adoptuj misjonarza!

[ TEMATY ]

misje

Wielki Post

misjonarze

Misjonarz na Post

duchowa adopcja misjonarza

Anna Gorzelana

Anna Gorzelana

Ania Gorzelana zachęca do duchowej adopcji misjonarza

Ania Gorzelana zachęca do duchowej adopcji misjonarza

Zapraszam do zaangażowania się w akcję Misjonarz na Post – mówi Anna Gorzelana.

Wielki Post to czas dobrych postanowień. Można to zrobić np. włączając się w akcję Misjonarz na Post. Zachęca do tego pochodząca z Zielonej Góry Anna Gorzelana, która w minione wakacje pojechała na doświadczenie misyjne do Ugandy.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Bodnar o zabójstwie lekarza: osobą zatrzymaną w tej sprawie jest funkcjonariusz Służby Więziennej

2025-04-30 07:20

[ TEMATY ]

szpital

Kraków

nożownik

PAP/Art Service

Szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar oświadczył we wtorek wieczorem w Katowicach, że osobą, która została zatrzymana w sprawie zabójstwa lekarza Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, okazał się funkcjonariusz Służby Więziennej.

We wtorek zamordowany został lekarz ortopeda krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego Tomasz Solecki. Do gabinetu, w którym badał pacjentkę, wtargnął 35-letni mężczyzna i zaatakował medyka nożem. Lekarz mimo wysiłków personelu medycznego zmarł. W sprawie zabójstwa śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa Kraków Podgórze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję