Reklama

Kościół

Watykan: dziś kard. Krajewski przybędzie do Polski, by udać się na Ukrainę

Jałmużnik papieski, kard. Konrad Krajewski wyrusza z Rzymu do Polski, a następnie uda się na Ukrainę, aby przeprowadzić misję wsparcia narodu ukraińskiego i wolontariuszy pomagających uchodźcom – informuje Radio Watykańskie. Wraz z kardynałem Krajewskim wyruszy także kardynał Michael Czerny, pełniący tymczasowo obowiązki prefekta Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. Z polskim purpuratem, bliskim współpracownikiem Ojca Świętego rozmawiał tuż przed wyjazdem Salvatore Cernuzio.

[ TEMATY ]

abp Konrad Krajewski

Ks. Paweł Kłys

Kard. Konrad Krajewski

Kard. Konrad Krajewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

RV: Za kilka godzin Ksiądz Kardynał wyjeżdża z misją reprezentowania Papieża na zranionej Ukrainie. Jakie są Twoje odczucia przed wyjazdem?

Kard. Konrad Krajewski: Ojciec Święty posługuje się logiką Ewangelii i jest bliski tym, którzy są chorzy, którzy zostali zabici, którzy zostali wysiedleni ze swojej ziemi. Wkrótce wyjeżdżam i jadę do Polski, bo jestem pewien, że z Polski będę mógł wjechać na Ukrainę. Wtedy zobaczymy, jak daleko uda nam się dotrzeć do tych ludzi i okazać im bliskość Papieża, powiedzieć, że ich miłuje, że się za nich modli, że chce ich wesprzeć. Wyjeżdżam również, aby dostarczyć różańce Ojca Świętego ponieważ modlitwą możemy przenosić góry, a także zatrzymać wojnę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

RV:: Do kogo głównie będziecie przekazywać pomoc?

- Nie wiem... Na Ukrainie panuje stan wojny, więc nie wiem, do kogo będę mógł dotrzeć. Jak widzimy z godziny na godzinę wszystko się zmienia, wszystko się przemieszcza. Na pewno będę się starał spotkać z jak największą liczbą osób, aby zanieść błogosławieństwo Ojca Świętego. Chcę też być blisko wolontariuszy, tych, którzy pomagają uchodźcom na granicy. Już 800 tys. osób przekroczyło granicę Polski.

RV: Czy pojedzie Ksiądz z Polski do Kijowa?

Reklama

- Kiedy będę na granicy, zobaczymy, jakie są możliwości. Wiemy, że mer Kijowa zwrócił się do wszystkich zakonników z pytaniem, czy mogą przyjechać i być z nimi, aby modlić się i bronić miasta poprzez modlitwę.

RV Pytanie osobiste: czy Ksiądz Kardynał się boi?

- Nie. Jak już powiedziałem, myślę o Ewangelii. Chcę posługiwać się, podobnie jak Papież, logiką Ewangelii.

2022-03-06 18:38

Oceń: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś: abp Krajewski to człowiek całkowicie oddany miłosierdziu!

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

abp Konrad Krajewski

Grzegorz Gałązka

Do bycia aktywnymi świadkami Bożego miłosierdzia zachęcił wszystkich wiernych abp Grzegorz Ryś. Tylko dzięki takiej postawie Kościół jest prawdziwie Boży - powiedział metropolita łodzki w video przesłaniu w związku z niedzielną nominacją pochodzącego z Łodzi, 54-letniego jałmużnika papieskiego na kardynała.

"Kiedy usłyszałem tę wiadomość, przypomniałem sobie fakt z dalekiej przeszłości Kościoła, mianowicie, że pierwszymi kardynałami w dziejach Kościoła byli diakoni rzymscy, czyli siedmiu rzymskich diakonów, którzy w rzymskim Kościele zajmowali się dziełami miłosierdzia, posługą charytatywną. Dopiero potem do tych siedmiu kardynałów dołączeni zostali też następni duchowni, czyli siedmiu prezbiterów, a potem jeszcze siedmiu biskupów diecezji najbliżej sąsiadującej z Rzymem – i tak powstało najstarsze kolegium kardynalskie" - powiedział abp Ryś. To jest uderzające - podkreślił metropolita łódzki – że właśnie tymi pierwszymi kardynałami byli ludzie wspierający papieża w dziełach miłosierdzia. Dodał, że nominacja abp. Krajewskiego "jest ewidentnie w tym kluczu". Ocenił też, że pochodzący z Łodzi kardynał-nominat w pełni oddał się posłudze jałmużnika papieskiego, do której powołał go papież Franciszek. "Faktycznie stworzył tę posługę na nowo, dał jej zupełnie inną twarz, inny kształt. To jest człowiek oddany miłosierdziu całkowicie i to w sposób bardzo praktyczny i konkretny" - stwierdził abp Ryś.
CZYTAJ DALEJ

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję