Reklama

Nasze sprawy

"Ojczyzna w niebezpieczeństwie”

Niedziela Ogólnopolska 37/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Muzeum Niepodległości w Warszawie z okazji 85. rocznicy Bitwy Warszawskiej zorganizowało wystawę dokumentalną Rok 1920. Na przedpolach Warszawy. Wystawa operuje głównie fotografiami i plakatami (polskimi oraz sowieckimi). Ekspresję fotografii i plakatów potęgują aranżacje z rekwizytów - karabiny polskie ustawione w kozioł, sowiecki kulomiot na kółkach, imitacja zgliszcz. Wystawa bardzo sugestywnie pokazuje dramatyzm sytuacji.
Przecież wojska polskie znalazły się w bezustannym tragicznie trudnym odwrocie. Grozę budziły masy kawalerii bolszewickiej. Lato 1920 r. było wyjątkowo upalne, co utrudniało walkę. W Warszawie powstała Rada Obrony Państwa z Józefem Piłsudskim na czele, organizowano Straż Obywatelską, utworzony został Rząd Obrony Narodowej z premierem Wincentym Witosem. Przystąpiono do formowania armii ochotniczej, nieprzygotowanej do walki. Formowano też oddziały kobiece. Zaimprowizowana Flotylla Wiślana miała bronić przepraw przez Wisłę.
Wobec sukcesów Armii Czerwonej bolszewicy przygotowywali się do objęcia władzy w Polsce; proklamowali w Polsce republikę sowiecką, liczyli na wystąpienie robotników przeciwko rządowi. Czechosłowacja i Wolne Miasto Gdańsk zablokowały tranzyt pomocy wojennej dla Polski. Wojsko polskie było jeszcze w stadium organizacji. Wróg zbliżał się do przedpola Warszawy, a samo miasto stało się wielkim obozem wojskowym. Na mostach tłoczno było od wojska idącego na bliski już front i od wozów transportujących rannych do warszawskich szpitali. Tłumy towarzyszyły odchodzącym na front oddziałom ochotniczym. Słychać było ciągły grzmot dział.
Po zdobyciu Brześcia n. Bugiem Piłsudski opracował nowy plan - uderzenie między Bugiem a Wisłą na skrzydło i tyły wojsk Tuchaczewskiego. Sowiety i Niemcy planowały nowy rozbiór Polski. Wróg dochodził już do Ossowa pod Warszawą. Poległ tu bohaterski ks. Ignacy Skorupka. Radzymin przechodził z rąk do rąk. 15 sierpnia nastąpił przełom. Następnego dnia znad Wieprza ruszyła kontrofensywa polska według planu Piłsudskiego. Rozpoczął się odwrót wojsk bolszewickich, zakończony we wrześniu wielką bitwą nad Niemnem.
Na wystawie niezmiernie głębokie wrażenie robią zdjęcia m.in. z wymarszów na front, z pola bitew (często bardzo dramatyczne), wstrząsająca jest również ekspresja plakatów.
Cenną pozycją wystawy jest starannie wydany informator, zawierający ogromną liczbę ilustracji - fotografii i plakatów, a przede wszystkim bardzo ważne kalendarium.
Wystawa czynna jest do 2 października.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wniebowstąpienie kończy to, co zapoczątkowało Wcielenie

2025-05-29 09:04

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Monika Książek

Wniebowstąpienie kończy to, co zapoczątkowało Wcielenie. Chrystus, który narodził się w Betlejem, przyjmując naszą ludzką naturę, lecz bez grzechu, wraca teraz do Siebie, skąd przyszedł. Wniebowstąpienie jest dokończeniem misterium paschalnego, a więc dzieła odkupienia.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. Wy jesteście świadkami tego. Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni w moc z wysoka». Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce, błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jeruzalem, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: pokój to sprawiedliwość dla wszystkich, tak uczył Jan Paweł II

2025-05-30 12:36

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Pokój buduje się wspólnotowo, poprzez troskę o sprawiedliwe relacje między wszystkimi – powiedział Leon XIV na audiencji dla ruchów i stowarzyszeń, które przed rokiem zorganizowały w Weronie Arenę Pokoju. Odwołując się do nauczania Jana Pawła II, Papież podkreślił, że pokój jest dobrem niepodzielnym: albo jest on udziałem wszystkich, albo nikogo.

Jak przypomniał Leon XIV, w Arenie Pokoju wziął udział papież Franciszek. „Przy tej okazji ponownie podkreślił, że budowanie pokoju zaczyna się od opowiedzenia się po stronie ofiar, dzieląc ich punkt widzenia. Ta perspektywa jest nieodzowna, aby rozbroić serca, spojrzenia, umysły i potępić niesprawiedliwości systemu, który zabija i opiera się na kulturze odrzucenia” – powiedział Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję