Reklama

Polska

37 lat temu zapadły wyroki na morderców ks. Jerzego Popiełuszki

Mija 37 lat od zakończenia procesu sprawców zabójstwa bł. ks. Jerzego Popiełuszki. W zasobie Archiwum IPN znajdują się dokumenty, depozyty i artefakty związane z tymi wydarzeniami oraz relikwie błogosławionego - poinformowano w komunikacie IPN.

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

Tomasz Wesołowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Instytut Pamięci Narodowej przypomniał, że "7 lutego 1985 roku w Sądzie Wojewódzkim w Toruniu, po trwającej dwa miesiące rozprawie, zapadły wyroki, na które czekała cała Polska".

"Zapadły w sprawie o uprowadzenie, torturowanie i zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki. W tzw. +procesie toruńskim+ na ławie oskarżonych zasiedli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa – bezpośredni sprawcy morderstwa czyli kpt. Grzegorz Piotrowski, por. Leszek Pękala i por. Waldemar Chmielewski oraz ich przełożony płk Adam Pietruszka. Wszyscy byli zatrudnieni w Departamencie IV MSW, który zajmował się zwalczaniem Kościoła katolickiego. Był to jedyny proces w historii sądownictwa Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej kiedy oskarżono o mord polityczny na księdzu oficerów komunistycznych służb specjalnych. Dostęp do sali sądowej był bardzo ograniczony, w ramach wyjątku do obserwacji procesu sądowego dopuszczono kilku zagranicznych dziennikarzy. Komunistyczna prasa zamieszczała jedynie oszczędne relacje z jego przebiegu" - napisano w komunikacie IPN.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przekazano, że rozprawie przewodniczył prezes Sądu Wojewódzkiego w Toruniu sędzia Artur Kujawa, który orzekł w przypadku Piotrowskiego i Pietruszki 25 lat, Pękali 15 lat, a Chmielewskiego 14 lat więzienia. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora, który w mowie końcowej zażądał dla Grzegorza Piotrowskiego kary śmierci. Dodatkową karą, jeszcze przed rozpoczęciem procesu, była dla nich degradacja do stopni szeregowych, wydalenie ze służby w organach bezpieczeństwa PRL oraz wykluczenie z Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej" - podano.

Wskazano, że "w odczuciu społeczeństwa komunistyczna ekipa, kierowana przez Jaruzelskiego i Kiszczaka, poświęciła kilku funkcjonariuszy, aby uspokoić nastroje, a prawdziwi decydenci nie zostali nawet oskarżeni". "Pojawiające się w trakcie procesu informacje o uczestnictwie w całej sprawie generałów Władysława Ciastonia (wiceministra spraw wewnętrznych) i Zenona Płatka (szefa Departamentu IV MSW) zostały przez sąd zignorowane. Dopiero w 1990 r. obaj generałowie zostali oskarżeni o kierowanie zabójstwem ks. Popiełuszki, ale w 1994 r. Sąd Wojewódzki w Warszawie uwolnił ich od tych zarzutów" - dodano.

Reklama

Zwrócono uwagę, że "skazani w procesie zostali objęci w późniejszych latach amnestiami i złagodzeniami kary. Leszek Pękala wyszedł na wolność w 1990 r., Waldemar Chmielewski w 1993, Adam Pietruszka w 1995 r., a Grzegorz Piotrowski w 2001 r.".

Podziel się cytatem

IPN poinformował, że w zasobie Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej znajdują się dokumenty związane z gromadzeniem materiału dowodowego w sprawie śmierci ks. Jerzego Popiełuszki i prowadzeniem sprawy karnej. "W materiałach dowodowych sprawy sądowej przechowywana jest m.in. marynarka Waldemara Chrostowskiego, kierowcy księdza Popiełuszki, którą nosił w noc zabójstwa, a także osobiste notatki księdza Jerzego. Oddzielną grupę zachowanych materiałów archiwalnych stanowią materiały związane z tzw. zabezpieczeniem procesu – plany konwojowania oskarżonych na salę rozpraw oraz zapewnieniem bezpieczeństwa podczas posiedzenia sądu. Z samego procesu zachowane są w zasobie Archiwum IPN również nagrania filmowe" - napisano w komunikacie.

Dodano, że w 2010 r. w aktach przechowywanych w Archiwum IPN odnaleziono włosy ks. Jerzego Popiełuszki, które zostały pobrane po jego śmierci jako materiał dowodowy. IPN ofiarował odnalezione relikwie metropolicie warszawskiemu kard. Kazimierzowi Nyczowi.

Instytut Pamięci Narodowej przygotował dwutomową publikację ("Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki 1982–1984, t. 1" i "Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki 1984, t. 2") zawierającą dokumenty zebrane przez Służbę Bezpieczeństwa na temat ks. Popiełuszki oraz materiały z przebiegu procesu.

Na stronie Zobacz zainteresowani znajdą dokumenty dotyczące porwania i zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki a także procesu toruńskiego.

2022-02-07 13:00

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przesłanie ks. Jerzego jest uniwersalne, a nie polityczne

We Francji postawa ks. Jerzego Popiełuszki odbierana jest jako esencja chrześcijaństwa – mówi KAI ks. prof. Józef Naumowicz, członek trybunału beatyfikacyjnego w procesie polskiego kapłana. Tymczasem, jak dodaje, w w naszym kraju, odbiera się ks. Jerzego bardziej w kluczu społeczno-politycznym: jako męczennika w zmaganiach o wolną Polskę. Dziś w katedrze w Créteil pod Paryżem nastąpi uroczyste zakończenie procesu w sprawie domniemanego cudu za wstawiennictwem bł. Jerzego Popiełuszki.

Zdaniem ks. Naumowicza przesłanie ks. Jerzego jest odbierane w świecie jako bardzo uniwersalne. Dlatego jego relikwie obecne są w wielu krajach świata i wciąż napływają prośby z nowych miejsc.
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Płacząca

[ TEMATY ]

#NiezbędnikMaryjny

La Salette

Adobe Stock

Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.

Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Monika Przybysz: Kościół w social mediach to znak czasu

2025-09-20 16:03

[ TEMATY ]

media

Karol Porwich

prof. Monika Przybysz

prof. Monika Przybysz

- Kościół jest tam, gdzie są ludzie, i tak powinno być także w mediach społecznościowych - podkreśla prof. Monika Przybysz z UKSW. W rozmowie z KAI medioznawca wyjaśnia, jak Kościół coraz lepiej wykorzystuje nowe media, m.in. dzięki księżom i influencerom obecnym na Instagramie, TikToku i YouTubie. Okazją do rozmowy jest obchodzony w Kościele w Polsce w najbliższą niedzielę Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu.

Anna Rasińska (KAI): Jak powinna wyglądać profesjonalna komunikacja Kościoła w mediach? Co w tej kwestii jest najważniejsze?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję