Reklama

Pozostaniesz z nami na zawsze

„Niedziela” Kielecka

Niedziela Ogólnopolska 16/2005

Archiwum Redakcji

Ojciec Święty przed obrazem Matki Bożej Włoszczowskiej, ukoronowanej w 1991 r. koronami papieskimi

Ojciec Święty przed obrazem Matki Bożej Włoszczowskiej, ukoronowanej w 1991 r. koronami papieskimi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kielce i położony niedaleko Masłów, z terenem lotniska, które mogło pomieścić rzesze wiernych, stanęły na drodze papieskiej pielgrzymki w 1991 r. Wtedy Jan Paweł II tłumaczył nam Dekalog. Tu padły mocne słowa o 4. przykazaniu: „Czcij ojca i matkę swoją!”. Tu Jan Paweł II przypominał, że z równą siłą słowa te odnoszą się do dzieci, jak i do rodziców, bo mówią im: „Pamiętaj, abyś zasługiwał na tę cześć!”.
Ta papieska katecheza o miłości rodzinnej wciąż czeka na naszą odpowiedź. Może jednak nie czas teraz wracać do jej treści. Wrócić do niej trzeba, ale później. Bo takiej zadanej lekcji nie odrabia się na szybko i nie załatwia w kilku słowach.
Teraz zaś warto wrócić myślą do tego, co stanowi o niepowtarzalności kieleckiego etapu pielgrzymowania Papieża. To też ważne. I chyba chodzi tu o dwa momenty, które teraz lepiej rozumiemy.
Najpierw były to przejmujące słowa, które Papież - obywatel Watykanu i pasterz całego Kościoła - dodał do mocnych słów napomnienia, skierowanych do odpowiedzialnych za niszczenie małżeństwa. Powiedział: „Dlatego mówię tak, jak mówię, bo to jest moja matka, ta ziemia. To jest moja matka, ta ojczyzna, to są moi bracia i siostry. (…) Zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie boleć”. To były słowa mówiące o bólu ojca. Wtedy może nie wszyscy jeszcze sobie to uświadamiali. Dziś chyba lepiej rozumiemy, że to były prawdziwie ojcowskie słowa - twarde, ale przepełnione miłością pełną ciepła.
I drugi szczegół z tamtej wizyty. Papież, który odwiedzał świętokrzyską ziemię i który wtedy otrzymał tytuł Honorowego Przewodnika Świętokrzyskiego, na zakończenie Mszy św. powiedział, że te góry są mu drogie, bo są ziemią Świętego Krzyża. I, jakby wyjaśniając lepiej, co kryje się za tym uczuciem, dodał: „Dobrze, że dostałem ten tytuł Przewodnika, czym bowiem ma być papież, jeżeli nie przewodnikiem po tajemnicy Świętego Krzyża. (…). Będę się starał dalej być przede wszystkim pokornym sługą tej tajemnicy, a także, na ile mi pozwolą siły ducha, przewodnikiem po tej tajemnicy…”.
Kiedy przenoszono ciało Jana Pawła II z Sali Klementyńskiej do Bazyliki św. Piotra, podczas przejmującego rytu można było dostrzec jeden szczegół. Obok twarzy Jana Pawła II - już wyciszonej przez śmierć, ale, jak ktoś powiedział, zdradzającej ogrom cierpienia, które przeszedł - spoczywał papieski krzyż. To była jego laska pasterska. I nawet po śmierci Papież wiernie dawał lekcję Krzyża, o której mówił 14 lat wcześniej. To też dziś lepiej rozumiemy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hetmańska Zwycięska Mariampolska, módl się za nami...

2024-05-27 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

W 1945 roku Polacy zamieszkujący te ziemie musieli opuścić ojczyznę niepewni swych losów. Wyruszając w nieznane, niepewnie byli też losów świętych obrazów, które dotąd czcili w swych kościołach, gdyby je w nich pozostawili. Tak więc zabierali je ze sobą, modlili się przed nimi i przechowywali pieczołowicie.

Rozważanie 28

CZYTAJ DALEJ

Bratanica św. Pawła VI: choć był refleksyjny, ciągle żartował

[ TEMATY ]

Paweł VI

Wydawnictwo Znak

Święty Paweł VI był człowiekiem refleksyjnym, ale też ciągle żartował – takim zapamiętała go jego bratanica Chiara Montini. Wspomnieniami o stryju-papieżu podzieliła się w programie włoskiej telewizji Rai Uno „A sua immagine”.

Kiedy Chiara się urodziła jej stryj, Giovanni Battista Montini, był arcybiskupem Mediolanu. Jednak nie szczędził uwagi swoim bliskim. – W sierpniu spędzaliśmy razem 10 dni. Bardzo lubił spacery i prowadzenie maluchów za rękę, pełniąc rolę przewodnika. Był dla nas bardzo dostępny. Budował dla nas domki z kart, dawał nam w prezencie najprzedziwniejsze rzeczy: którego roku pojechaliśmy do pałacu arcybiskupiego w Mediolanie i wróciliśmy do domu z białą owieczką – opowiadała Montini. A kiedy został papieżem, wszyscy w rodzinie zrozumieli, że „wujek już nie był wujkiem: stał się ojcem ludzkości”.

CZYTAJ DALEJ

Msza św. w przededniu Święta UKSW

Ks. prof. Ryszard Czekalski, rektor Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, przewodniczył wczoraj Mszy św. „radiowej” w bazylice Świętego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu w intencji UKSW, które obchodzi w tym roku srebrny jubileusz istnienia.

Na Eucharystii zgromadziła się społeczność akademicka UKSW – władze uniwersytetu, przedstawiciele senatu uczelni, nauczyciele akademiccy, pracownicy administracji, studenci i doktoranci.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję