Reklama

Na dzień babci i dzień dziadka

Starość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ci, którzy uważają się za lepszych od innych tylko dlatego,
że są młodzi - kują przeciwko sobie broń,
bo przecież tak szybko nazwą ich starymi.
Ks. Jan Twardowski

Starość nęka nas w różny sposób. Czasem przyćmiewa nam wzrok, wyłącza słuch, osłabia mięśnie, pamięć, męczy bólami, spycha z wartkiego nurtu życia, znosząc na mielizny osamotnienia, zapomnienia, ciszy. Świat powoli zawęża się do granic wsi czy miasta, ulicy, podwórka, a czasem już tylko do czterech ścian pokoju czy powierzchni łóżka.
Ale nawet gdy jeszcze mężnie bronimy się przed dopadającymi nas niedomaganiami, ileż codzienne życie spiętrza teraz przed nami trudności: tyle nowych urządzeń, których nie tylko nie umiemy obsługiwać, ale nawet nie znamy ich przeznaczenia, tyle druków, pitów, zarządzeń, które ktoś nam musi wytłumaczyć, pomóc wypełnić, tyle nazw instytucji, skrótów, których nie identyfikujemy, tyle numerów do zapamiętania (numery telefonów, kodów pocztowych, numer w przychodni lekarskiej, pesel, NIP, numer dowodu osobistego, konta, auta itd.). Wreszcie tyle informacji w środkach masowego przekazu, podawanych z szybkością serii strzałów z karabinu maszynowego lub bełkotliwych, żargonowych, za którymi nie jesteśmy w stanie - zwłaszcza my, starsi - nadążyć myślą i pamięcią.
Starcza nieporadność w tym zakresie wzbudza często zniecierpliwienie, uśmiechy politowania, w najlepszym razie pobłażania. To nasze nieletnie wnuki stają się czasem naszymi nauczycielami.
Nasze doświadczenie, mądrość życiowa wydają się często nieprzydatne, niepotrzebne wobec mądrości i pouczeń serwowanych i głoszonych autorytatywnie przez różnego rodzaju poradniki, czasopisma i informatory, mimo iż w wielu przypadkach stoją one w sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem, z moralnością, z dobrem jednostki i społeczeństwa.
Wraz ze starością przychodzi często samotność. Coraz bardziej pusto staje się z latami wokół nas: rozpierzchli się gdzieś po świecie członkowie rodziny, poumierali lub powyjeżdżali znajomi i przyjaciele. Nasze dawne wieloletnie miejsca pracy, zakłady, instytucje, gdzie byliśmy potrzebni, pożyteczni, kompetentni i szanowani, dawno o nas zapomniały lub przestały istnieć.
- Cóż, taka jest starość. Znamy to, znamy - westchną starzy. Ale ja piszę to nie dla nas, starych. Piszę to wszystko dla tych młodszych, będących w pełni sił twórczych, silnych, przedsiębiorczych, zapracowanych, by w swym biegu przez życie przystanęli czasem na moment i nachylili się z szacunkiem i zrozumieniem nad tą tak dziś niemodną starością, która kiedyś, jak Bóg pozwoli, będzie również ich udziałem. By znaleźli trochę czasu i cierpliwości na wytłumaczenie, wysłuchanie, okazanie serdeczności, pomocy. By, chociaż niekiedy, umieli przymknąć oko i ucho na gderanie dziadka, narzekanie starej sąsiadki, zapominanie babci, niezdarność wiekowej cioci i różne inne mankamenty nas starych.
Jeden z moich dawno już nieżyjących profesorów lubił powtarzać przy różnych okazjach: Skromność jest ozdobą młodości, tudzież wieku dojrzałego. Trawestując to powiedzenie, dodałabym teraz: nie tylko skromność, ale i wyrozumiałość, wielkoduszność, cierpliwość, życzliwość są zaletami zarówno wieku młodego, średniego, jak i mocno dojrzałego. Są dowodem wielkiej mądrości życiowej - tym, co czyni nam wszystkim to życie lżejszym i piękniejszym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mandat za różaniec?

2025-09-23 13:58

Niedziela Ogólnopolska 39/2025, str. 64

[ TEMATY ]

Prawnik wyjaśnia

Adobe Stock

Czy można dostać mandat za ozdabianie swojego samochodu np. pluszakami, lub np. za wiszący na lusterku różaniec?
CZYTAJ DALEJ

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie na niedzielę: "Bóg jest" historia Dr Romany

2025-09-26 08:27

[ TEMATY ]

rozważanie

ks. Marek Studenski

W tym odcinku zabieram Cię w niezwykłą podróż: od dramatycznego poszukiwania 3-letniej dziewczynki, którą ogrzał własnym ciałem wierny pies, po milczącą mądrość Ewangelii, gdzie Łazarz — „ten, któremu Bóg pomaga” — uczy nas, że miłosierdzie bywa bliżej niż sądzimy.

Opowiadam o dr Romanie Capucie, lekarzu i dobroczyńcy misji w Tanzanii, która jednym zdaniem „Mungu youpo — Bóg jest” potrafiła rozświetlić najciemniejszą żałobę. Jej życie, cierpienie i uśmiech do końca pokazują, co naprawdę znaczy zawierzyć.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję