Reklama

Rozpoznać Chrystusa Eucharystycznego

Niedziela Ogólnopolska 1/2005

Ilustr. Paulina Turek

Ilustr. Paulina Turek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skarbem Kościoła jest Eucharystia. Jeśli tak, to dlaczego na pytanie: „Dlaczego nie chodzisz na Mszę św.?” słyszymy: „To nudne, stać tak godzinę w kościele, nic nie robiąc. Tam się nic nie dzieje”.
Przychodzimy po wzruszenie, podziwiać piękno liturgii, wysłuchać kazania. Przychodzimy ze świata, który jest spektaklem atakującym zmysły, wyobraźnię, intelekt. Coraz większe billboardy chcą nas powalić na kolana.
Ktoś, kto wchodzi do kościoła, jest tak oślepiony światem, że nie widzi białego chleba, i jest tak ogłuszony, że nie słyszy: „To jest Ciało moje… Bierzcie i jedzcie… Czyńcie to na moją pamiątkę”.
Msza św. jest skromna - bogactwem jest sam realnie obecny Pan Jezus.
Sceneria Betlejem to ubóstwo szopy, a w nim skarb - Pan Jezus. Po trzydziestu trzech latach podobna sceneria - Wieczernik. Chrystus sięga po kawałek zwykłego chleba. Rodzi się w Mistycznym Ciele w Kościele.
Przez wieki Kościół strzeże tego, co najistotniejsze, w taki sposób, aby nie przysłonić tego kawałka chleba. Odkryć, dojrzeć Zbawiciela w tym kawałku chleba.
Przyjacielu, po coś przyszedł? Msza św. nie będzie cię bawić, nie będzie wykładem argumentów intelektualnych, nie będzie atrakcją jedną z wielu. Tu rozdaje się pokarm na życie wieczne. Na życie wieczne - nie na życie do jutra, nie na godziny ukojenia. „Kto spożywa ten Chleb, będzie żył na wieki”...
Jak Go odkryć w tym wielobarwnym świecie? Jak rozpoznać Pana Jezusa w zwykłym kawałku chleba?
A kto odkrył małego Jezusa w Betlejem? Odkryli go pasterze - zwykli, prości, świadomi, że należą do najniższej warstwy społecznej. Przyszli do Jezusa z darami - z poczuciem swojej godności.
Druga grupa to mędrcy szukający prawdy. I chociaż prawda okazała się szokująca, bo zamiast mocarza na tronie spotkali małe Dziecko - to jednak ją uznali.
My dzisiaj często szukamy prawdy, z góry zakładając, jaka ona ma być. A jeśli nie jest na miarę naszych marzeń, to jej nie przyjmujemy. Być posłusznym prawdzie - to odnaleźć Jezusa.
Mędrcy dla poszukiwania prawdy byli gotowi wyjść ze swoich wygodnych pałaców. My konstruujemy sobie świat półprawd, półkłamstw i nie chcemy ich porzucić dla spotkanej prawdy.
Żeby przeżyć Mszę św., trzeba wiedzieć, kim się jest, a mimo to przyjść do kościoła z darem swojego serca takim, jaki on jest. Trzeba być gotowym na przyjęcie prawdy i trzeba się liczyć z tym, że może trzeba będzie zostawić swój świat.
Sobór Watykański II poucza, że Msza św. jest źródłem i szczytem. Szczyt to takie miejsce, które poprzedza długa droga. A źródło daje początek strumykowi. Nie ma szczytu bez drogi i źródła bez strumienia. My koncentrujemy się na Mszy św. Ale bardzo ważne jest to, co się dzieje w naszym życiu przed Mszą św. i po niej. Msza św. nie kończy się na rozesłaniu. Ona ma trwać.
Podczas drugiej pielgrzymki do Ojczyzny Papież Jan Paweł II na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie wołał na zakończenie Mszy św.: „Niech się ta Msza św. niesie, niech się ona niesie”. Św. Leon Wielki pisze: „Uczestnictwo w Ciele i Krwi Chrystusa sprawia, że przemieniamy się w to, co przyjmujemy”.
Jaką miłością człowiek żyje, taką daje innym.
A siostra Maria Gracja napisała kiedyś: „Na miłość Boga - tak nam mówili - stańcie się, bracia, Bożym chlebem…”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas w narodowym sanktuarium św. Andrzeja Boboli: bądźmy apostołami jedności

2025-05-16 19:19

[ TEMATY ]

Sanktuarium św. Andrzeja Boboli

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

“Mamy być apostołami jedności z Bogiem, przede wszystkim przez to, że sami będziemy trwali w tej jedności, otwierając się na łaskę obecną w sakramentach i słowie Bożym, przyjmując całą naukę Chrystusa oraz dbając o swoje dobrze ukształtowane sumienie” - mówił abp Adrian Galbas. Metropolita warszawski przedowniczył liturgii w Narodowym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, w dniu uroczystości tego patrona Polski, w intencji ducha jedności w ojczyźnie. Hierarcha w kazaniu odniósł się także do wyborów prezydenckich.

- Nie przyszliśmy dzisiaj tutaj jak do jakiegoś muzeum, żeby tylko powspominać dawne historie i powzruszać się siłą naszych przodków. Przyszliśmy tu, aby nabrać siły do naszego chrześcijańskiego życia, dla którego życie i męczeństwo św. Andrzeja ma być wzorem i pomocnym światłem - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Zawsze trzyma się w cieniu. Kim jest sekretarz nowego papieża?

2025-05-15 15:40

[ TEMATY ]

sekretarz

Papież Leon XIV

sekretarz papieża

ks. Edgard Iván Rimaycuna Inga

Vatican Media

Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.

Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Monstrancja z XVII wieku - perła europejskiego złotnictwa wróciła po renowacji

2025-05-16 23:20

[ TEMATY ]

Świdnica

sztuka sakralna

Świdnica ‑ Katedra

czynia liturgiczne

Franciszek Grzywacz

Monstrancja – srebro, złoto, odlew, kameryzowanie, grawerowanie, cyzelowanie. Wykonana przez Leonharda Wildera, Wiedeń, ok. 1662 rok

Monstrancja – srebro, złoto, odlew, kameryzowanie, grawerowanie, cyzelowanie. Wykonana przez Leonharda Wildera, Wiedeń, ok. 1662 rok

Jedna z najpiękniejszych barokowych monstrancji w Europie oraz osiem naczyń liturgicznych z katedry świdnickiej odzyskały dawny blask dzięki gruntownej renowacji.

W ostatnich tygodniach ks. kan. Marcin Gęsikowski, proboszcz katedry, odebrał z płockiej pracowni odrestaurowaną monstrancję oraz osiem naczyń liturgicznych – cztery kielichy i cztery puszki. – Bardzo serdecznie dziękuję ofiarodawcom imiennym i anonimowym – powiedział ks. Gęsikowski w ramach niedzielnych ogłoszeń parafialnych, informując wiernych o kosztach renowacji, które wyniosły trzydzieści trzy tysiące złotych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję