Reklama

Czwarty król

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obok opisu hołdu, jaki złożyli Dzieciątku Trzej Królowie, pojawiły się także liczne legendy na temat czwartego króla, który nie zdążył na spotkanie z Trzema Królami i dotarł do Betlejem kilka miesięcy po nich. Na wezwanie gwiazdy wyruszył on znad Zatoki Perskiej. Zabrał w darze dla nowo narodzonego Króla nad królami trzy ogromne perły i oczywiście, pożywienie na drogę: figi, daktyle, rodzynki. Do Betlejem dotarł jednak z pustymi rękami. Odnalazł grotę, w której krzątał się Józef, a Maryja śpiewała Dzieciątku kołysankę, i zaczął się tłumaczyć:
- Panie, przychodzę nie tylko spóźniony, ale i nic oprócz garści daktyli, fig i rodzynek Ci nie przynoszę. Wprawdzie wiozłem dla Ciebie królewski dar: trzy cenne perły - ale już ich nie mam. Pierwsze napotkane na drodze miasto dzień przed moim przybyciem spustoszyło straszliwe trzęsienie ziemi. Wiele tysięcy ludzi zginęło, przysypanych gruzami. Inni pozostali bez dachu nad głową, bez jedzenia, wody. Za jedną z posiadanych pereł kupiłem więc w najbliższej wsi pożywienie i obdarowałem nim znajdujących się w potrzebie. Pozostałem tam kilka dni, by poszukiwać zasypanych, a kiedy już nie było nadziei na znalezienie żywych, ruszyłem za gwiazdą w drogę.
Któregoś jednak dnia spotkałem na pustyni karawanę handlarzy niewolników. Prowadzili na sprzedaż w Damaszku m.in. rodzinę - ojca, matkę i dwu kilkuletnich chłopców. Byli u kresu sił, posiniaczeni, rozgorączkowani - widać było, że dalszej wędrówki nie wytrzymają. Wykupiłem więc od handlarzy tę rodzinę za drugą perłę. Doprowadziłem ją do Tyberiady i tam dowiedziałem się od wracających moich trzech kolegów, że należy Was szukać w Betlejem. Sądziłem, że wnet bez przeszkód dotrę do Was z jedną przynajmniej perłą. Tymczasem w okolicy Jerycha napotkałem oddział żołnierzy Heroda, którzy zabierali z domu jednego z wieśniaków, który na czas nie zapłacił podatku, jego kilkunastoletnią córkę. Nie mogłem znieść widoku przerażonego ojca, rozpaczy matki i wyrywającej się żołdakom córki. Wydobyłem trzecią perłę i wykupiłem dziewczynę. Wybacz więc, Panie, że przychodzę bez godnego Ciebie podarku. Dam Ci tylko tę resztę fig, rodzynek i daktyli... Tylko tyle mogę Ci ofiarować...
Kiedy czwarty mędrzec odważył się spojrzeć na Dzieciątko, dostrzegł Jego rozpromienione oblicze i wyciągnięte rączki, w których było kilka z ofiarowanych Mu daktyli. Rzucały w najdalsze zakątki groty złoty blask, jaśniejszy od najjaśniejszych pereł. A Maryja powiedziała:
- Dobrze zrobiłeś, mędrcze, że poratowałeś tamtych ludzi. My mamy wszystko, co nam potrzeba.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Nazaretanki: nie pozwólmy, by przyszłość dzieci była kształtowana wyłącznie przez trendy i algorytmy

2025-05-31 10:03

[ TEMATY ]

dziecko

Adobe Stock

Dzień Dziecka to szczególny czas, w którym nasze myśli kierujemy ku najmłodszym. To nie tylko moment radości i świętowania, ale też okazja do refleksji: jaką rolę odgrywają dzieci w Kościele dzisiaj? Czy potrafimy dostrzec ich obecność tu i teraz - nie jako „przyszłych dorosłych”, lecz jako pełnoprawnych członków wspólnoty? - zastanawiają się siostry z Prowincji Warszawskiej Zgromadzenia Sióstr Nazaretanek w liście otwartym diecezji i mediów katolickich.

Podziel się cytatem Nie pozwólmy, by wychowanie przejęły algorytmy „Nie pozwólmy, by przyszłość naszych dzieci była kształtowana wyłącznie przez trendy i algorytmy. Edukacja katolicka to nie koszt - to inwestycja” - mówiła 15 maja s. Wiesława Hyzińska, przełożona Prowincji Warszawskiej Zgromadzenia Sióstr Nazaretanek, w specjalnym liście skierowanym do diecezji i mediów katolickich.
CZYTAJ DALEJ

Już 50 lat niosą Boga ludziom

2025-05-31 19:34

Magdalena Lewandowska

Złoci jubilaci z abp. Józefem Kupnym

Złoci jubilaci z abp. Józefem Kupnym

– Wasze życie pokazuje, że kapłaństwo to nie zawód, ale przymierze, to nie stanowisko, ale służba – mówił w jubileusz 50-lecia kapłaństwa ks. Paweł Cembrowicz.

Złoty jubileusz kapłaństwa świętowali w katedrze wrocławskiej kapłani wyświęceni tam 50 lat temu – 26 diakonów przyjęło wtedy świecenia prezbiteratu z rąk bpa Wincentego Urbana. Uroczystej Eucharystii pół wieku później przewodniczył abp Józef Kupny. – Święcenia kapłańskie przyjęliście w 1975 roku. Dla mnie również ten rok jest bardzo ważny, dlatego, że właśnie wtedy rozpoczynałem studia teologiczne – wspominał abp Kupny. – Kapłaństwo to coś wspaniałego i im bardziej sytuacja zewnętrzna sprawia, że jest kapłaństwo jest w jakiś sposób atakowane, tym bardziej powinno nas to mobilizować, żebyśmy byli czytelnym znakiem Bożej miłości – podkreślał metropolita wrocławski. Przypomniał, że kiedy rodził się protestantyzm, kiedy masowo odchodzono od Kościoła, właśnie wtedy Kościół podjął ważny wysiłek ukazywania piękna kapłaństwa, by przyciągnąć ludzi młodych do służby Bogu. – Przeżywając z wami ten piękny jubileusz, chcemy prosić o liczne powołania kapłańskie i zakonne, by nie zabrakło pracowników na żniwie Pana. Gratuluję wam 50-lecia kapłaństwa i dziękuję za waszą wierną posługę, oddanie. Proszę wszystkich kapłanów, żebyśmy byli widocznym znakiem Bożej miłości, Bożego przebaczenia. Żebyśmy tak żyli, aby wierni, którzy się w nas wpatrują, odzyskiwali nadzieję – przemawiał abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję