Reklama

Francja

Ks. Sławomir Wojciechowski: kard. Wyszyński zawsze myślał o przyszłości

„Kard. Wyszyński nigdy nie był człowiekiem, który działał doraźnie, tylko w tym miejscu; cokolwiek działał, zawsze myślał o przyszłości. Był to wizjoner. Widział dalej niż tylko dzisiaj. Cokolwiek robił dzisiaj, spodziewał się owoców w przyszłości” – powiedział portalowi polskifr.fr ks. Sławomir Wojciechowski pracujący w Couëron we Francji, który jako kleryk drugiego roku warszawskiego seminarium asystował przy pogrzebie kard. Stefana Wyszyńskiego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Sławomir w rozmowie z portalem polskifr.fr nawiązał do wydarzeń bezpośrednio poprzedzających śmierć kard. Wyszyńskiego, która nastąpiła 28 maja 1981 r., w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Do ciężko chorego Prymasa dodzwonił się przebywający w szpitalu po zamachu papież Jan Paweł II. W celu realizacji połączenia trzeba było specjalnie przedłużać linię telefoniczną. Jak zaznaczył ks. Sławomir, był to czas wyjątkowy, kiedy z jednej strony papież walczył o powrót do zdrowia po zamachu, a w Warszawie umierał „niekoronowany król Polski”, jak określano Prymasa.

Ks. Sławomir wspomina, że kilka dni przed śmiercią Prymasa spędził w rodzinnej parafii. Gdy podano informację o śmierci kard. Wyszyńskiego, wszyscy klerycy natychmiast wrócili do seminarium i następnie podjęli posługę przy trumnie Kardynała.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czuwanie przy ciele zmarłego odbywało się w kościele seminaryjnym w Warszawie.

„To była wielka manifestacja wiary oraz miłości do Boga, Kościoła i Ojczyzny. Ustawiały się wielokilometrowe kolejki ludzi, którzy chcieli złożyć ostatni hołd Prymasowi. Ludzie nieśli naręcza kwiatów, podchodzili do trumny. My jako klerycy odbieraliśmy kwiaty, asystowaliśmy przy trumnie” – opowiedział ks. Wojciechowski. „Kwiatów była tak wielka ilość, że kościół seminaryjny byłby wypełniony po sufit, gdybyśmy ich nie wynosili. Przekazane zostały nawet do innych kościołów i klasztorów, żeby ołtarze były udekorowane właśnie tymi kwiatami, będącymi wyrazem dziękczynienia narodu polskiego wielkiemu Polakowi” – dodał ks. Sławomir.

„Atmosfera była niesamowita, ludzie stali godzinami” – zaznaczył proboszcz Couëron, podkreślając, że podobną atmosferę dało się wyczuć po katastrofie smoleńskiej z 2010 r.

Na uroczystości pogrzebowe kard. Wyszyńskiego przyjeżdżali biskupi i księża z całego świata. Ks. Sławomir wówczas jako kleryk posługujący przy Mszach mógł doświadczyć jak wielką postacią był Prymas Tysiąclecia.

Reklama

Na Placu Zwycięstwa (obecnie Marszałka Piłsudskiego), na tym samym miejscu, gdzie był ołtarz podczas pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, ustawiono także ten sam krzyż z tamtej pielgrzymki. Msza pogrzebowa tam się odbywająca była transmitowana przez telewizję. Cała Polska mogła oglądać transmisję, ale przede wszystkim tłumy były obecne na miejscu.

Rozmówca portalu polskifr.fr podkreślił, że gdyby Jan Paweł II był zdrowy, na pewno przyjechałby na uroczystości pogrzebowe swojego wielkiego przyjaciela kard. Wyszyńskiego.

„Mam świadomość tego, że uczestniczyłem w historii. Dało się wyczuć wielkiego ducha modlitwy, ciszy i spokoju w tej ciemności, która jeszcze wtedy panowała w Polsce. To było światło nadziei, rodziło się coś nowego. Umierało ziarno, żeby wydać owoce. Na tej śmierci wielkiego człowieka wyrosło wiele dzieł, które do dziś trwają. Widzimy to cały czas” – podkreślił ks. Wojciechowski.

Wspominając początki swojej drogi seminaryjnej ks. Sławomir zaznaczył, że Prymas Wyszyński przyjmował go do seminarium. W 1979 r. Kardynał przywitał się ze wszystkimi alumnami pierwszego roku.

Ks. Wojciechowskiemu szczególnie zapadła w pamięć Wigilia 1979 r. „Kard. Wyszyński uczestniczył w tej Wigilii z nami, składał nam życzenia, modlił się z nami, błogosławił” – wspominał ks. Sławomir. Prymas często bywał w seminarium i odwiedzał alumnów.

Kard. Wyszyński dbał o kleryków, o księży, był prawdziwym ojcem, jak zaznaczył ks. Wojciechowski.

„Człowieka odkrywa się dopiero po tym, jak przejdzie życie. Wtedy się mówi: ojej, widzieliśmy go, słyszeliśmy go. Jak to się dzieje rzeczywiście, to się może tego tak nie wyczuwa, ale dopiero po latach to nabiera znaczenia symbolicznego. Tak samo było z Janem Pawłem II, że dopiero po jakimś czasie fascynowaliśmy się tym, co powiedział, jak spojrzał, itp. Tak to jest z nami, tak jesteśmy skonstruowani przez Pana Boga” – zaakcentował proboszcz Couëron.

Reklama

Kim tak osobiście dla ks. Sławomira był i jest nadal Prymas Wyszyński? „Bł. kard. Stefan Wyszyński jest dla mnie ojcem narodu. Wszystkie jego słowa, których słucham czy czytam, ukazują dla mnie wymiar jego ojcostwa. To ojciec, który się troszczy, ojciec, który karci, który karmi i myśli o przyszłości. Kard. Wyszyński nigdy nie był człowiekiem, który działał doraźnie, tylko w tym miejscu; cokolwiek działał, zawsze myślał o przyszłości. Był to wizjoner. Widział dalej niż tylko dzisiaj. Cokolwiek robił dzisiaj, spodziewał się owoców w przyszłości. Nie była to doraźna akcyjność w wymiarze duszpasterskim czy patriotycznym. Wielokrotnie podkreślał, że po Bogu pierwsza jest miłość do ojczyzny. To jest wymiar wielkiego ojcostwa. Kard. Wyszyński jest dla mnie ojcem” – podsumował ks. Sławomir Wojciechowski.

Od 12 września 2021 r. kard. Stefan Wyszyński i m. Elżbieta Róża Czacka są błogosławionymi Kościoła katolickiego. Zostali beatyfikowani w świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

2021-12-03 16:56

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzieci są największym skarbem narodu - uczył Prymas Tysiąclecia bł. kard. Stefan Wyszyński

[ TEMATY ]

bł. kard. Stefan Wyszyński

Instytut Prymasowski

Największą wartością w Kościele Bożym, w rodzinie i narodzie jest człowiek, a największym skarbem narodu są dzieci - uczył Prymas Tysiąclecia bł. kard. Stefan Wyszyński. Podkreślał, że ilość dzieci decyduje o potędze narodu. Zachęcał, aby okazywać najmłodszym życzliwość i zrozumienie.

Swoje przemówienia bł. kard. Stefan Wyszyński rozpoczynał od słów "Umiłowane Dzieci Boże". Patrzył na Ojczyznę jako na wspólnotę ludzi, dzieci Bożych zjednoczonych jedną wiarą, kulturą, trudną historią, związanych z konkretną ziemią, której potrzeba było bronić nawet za cenę życia.

CZYTAJ DALEJ

Święty, który nie szczędził siebie

2024-04-22 16:00

Marzena Cyfert

O. Robert Krawiec, kapucyn, krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio z relikwią - rękawicą o. Pio.

O. Robert Krawiec, kapucyn, krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio z relikwią - rękawicą o. Pio.

W parafii św. o. Pio we Wrocławiu-Partynicach nauki głosił o. Robert Krawiec, krajowy asystent Grup Modlitwy Ojca Pio. Kapłan udzielał indywidualnego błogosławieństwa niezwykłą relikwią – rękawicą św. o. Pio. Nosząc ją w San Giovanni Rotondo, o. Pio błogosławił i rozgrzeszał proszących go o pomoc.

W homilii o. Krawiec nawiązał do opowiadania o sprowadzaniu owiec do zagrody przez kilkunastu pasterzy. Każdy z nich stanął w innym miejscu i nawoływał swoje owce, a one znając głos swojego pasterza, bezbłędnie do niego trafiały. Postawił pytanie, czy znamy głos naszego Opiekuna – Pana Boga.

CZYTAJ DALEJ

Być oparciem dla innych

2024-04-23 12:35

Magdalena Lewandowska

Wspólna modlitwa w kościele św. Maurycego

Wspólna modlitwa w kościele św. Maurycego

W parafii św. Maurycego odbyło się ostatnie rejonowe spotkanie zespołów presynodalnych dla rejonu Wrocław-Śródmieście i Wrocław-Południe.

Konferencję na temat Listu do Kościoła w Filadelfii wygłosił Tomasz Żmuda z Oławy. Nie zabrakło też wspólnej modlitwy i spotkania przy stole na dzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję