Reklama

Sursum corda

Idzie pielgrzymka

Niedziela Ogólnopolska 32/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Jasną Górę podążają już największe piesze pielgrzymki. W większości zmierzają na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny - 15 sierpnia. Niektóre z nich mają już swoją długą tradycję, od kilku wieków. Wśród pielgrzymów dominują ludzie młodzi - ponad 80% - idą rozśpiewani, przepełnieni entuzjazmem życia i wiary. Niektórzy traktują to jako pewien sposób spędzania wakacji. Jest to godne pochwały i naśladowania, bo idą w grupie, z przyjaciółmi, uczą się ofiarowywania swojego trudu Panu Bogu, towarzyszą im najlepsze intencje i wspiera ich wspólna modlitwa. W drodze znajdują też odpowiedź na wiele swoich problemów, zarówno duchowych, jak i tych bardzo ludzkich. Trzeba cieszyć się, że mamy taką młodzież. Czasami przyjeżdżają na ten czas ludzie z Zachodu po to tylko, żeby zobaczyć, jak wkracza np. pielgrzymka warszawska. Niewątpliwie jest to pewien folklor, ale młodzież pielgrzymująca do Częstochowy ma w sobie tyle piękna, radości, a przede wszystkim coś niezwykłego: cnotę pobożności.
Chciałbym także zwrócić uwagę na pielgrzymki stanowe, zawodowe, maturzystów itp., które trwają przez cały rok. Ostatnio np. na Jasnej Górze miała miejsce pielgrzymka nauczycieli połączona z rekolekcjami. Na początku roku drukowaliśmy w Niedzieli kalendarium pielgrzymek i spotkań rekolekcyjnych na Jasnej Górze. Do końca roku odbędzie się ich jeszcze wiele. Na 18 września zaplanowana jest VIII Pielgrzymka Pracowników, Czytelników i Przyjaciół Tygodnika Katolickiego Niedziela. Tego dnia na Jasnej Górze będą też miały miejsce inne spotkania pielgrzymkowe - to częste zjawisko, brakuje bowiem, szczególnie w miesiącach letnich, dni, by objąć wszystkie problemy społeczne i zanieść je w modlitewnej wspólnotowej refleksji Matce Bożej. I to też jest pewien fenomen, że ludzie, którzy na co dzień są bardzo zajęci, pracują, wybierają jeden dzień, by razem udać się z pielgrzymką na Jasną Górę. To bardzo ważna i piękna intencja. Oni biorą swoje sprawy zawodowe, środowiskowe, i przywożą je na Jasną Górę, i z Matką Bożą zastanawiają się, co z tymi problemami zrobić. Wielu czyni także rachunek sumienia lub po raz pierwszy stara się obiektywnie spojrzeć na problem. I tu budzi się nadzieja u tych, którzy znajdują się w bardzo trudnych sytuacjach. A wiadomo, że życie zawodowe rozmaitych branż, dziedzin, fachów jest nieraz bardzo skomplikowane. Nakładają się nań sprawy trudne społecznie, politycznie, pedagogicznie i wychowawczo. Rozważane podczas rekolekcji, spotkań stanowych - przybierają jeszcze inny obraz.
Jasna Góra jest więc specyficznym uniwersytetem, na który przychodzą ludzie z różnych części Polski. Tu mają czas na zastanowienie się, tu znajdują klimat dla refleksji i swego zamyślenia. A kiedy wiedzą, że już sami nic więcej zrobić nie mogą, to oddają swoje problemy Panu Bogu: niech On działa swoimi sposobami.
W Kanie Galilejskiej także przyszli ludzie do Matki Jezusa, prosząc o pomoc. I dziś jest Ona człowiekowi bardzo potrzebna, jest jego ratunkiem i jedyną ostoją. Obyśmy tylko umieli skorzystać z Jej obecności na Jasnej Górze.
Pielgrzymowanie na Jasną Górę powinno być połączone z wielkim rachunkiem sumienia, z postanowieniem poszukiwania nowych perspektyw. Nie chodzi bowiem o to, żeby płakać i narzekać, ale zobaczyć od nowa rzeczywistość i starać się o uczciwość sumienia. To powinno być celem każdej pielgrzymki, żeby człowiekowi przywrócić ład moralny, etyczny, doprowadzić go do Boga. A Bóg, jeśli tylko człowiek się na Niego otworzy, da mu właściwe wskazówki i będzie błogosławił.
Gdy mamy przed oczyma wielkie rzesze pielgrzymie, myślimy o nich wszystkich z troską i wzruszeniem. I trzeba nam się modlić za pielgrzymów, żeby swoje wędrowanie jak najpełniej oddawali w ręce Matki Najświętszej, która swoich dzieci nie zawiedzie.
Na pielgrzymi trud wszystkim - Szczęść Boże!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Lutynia świętuje piękne rocznice

2025-05-31 14:22

ks. Łukasz Romańczuk

Uroczysta Msza święta dziękczynna oraz w intencji mieszkańców Lutyni

Uroczysta Msza święta dziękczynna oraz w intencji mieszkańców Lutyni

Przełom maja i czerwca to dla mieszkańców Lutyni powód do świętowania. Ich miejscowość obchodzi swoje 700-lecie, a Szkoła Podstawowa im. św. Jana Pawła II ma już 80 lat. Uroczystości rozpoczęły się od Eucharystii i odśpiewania Te Deum laudamus.

Mszy świętej przewodniczył ks. Janusz Betkowski, proboszcz parafii. - Każdy jubileusz to piękny czas wspomnień, wypełniony twarzami, nastrojami. To czas przepełniony treścią. Dziś chcemy wrócić do tej treści. Najmłodsi przeżywają je obecnie. Trochę starsi utrwalają w pamięci, a starsi wspominają z nostalgią - mówił kapłan, wspominając niedawne swoje 40-lecie matury, kiedy to spotkał się z kolegami i koleżankami w budynku swojej szkoły średniej, dodając: - Wszystko się zmienia, ale nie zmieniła się nasza przyjaźń, więzi. Jesteśmy zupełnie inni, mamy swoje upatrywania, sprzeczamy się ze sobą, ale mamy wiele wspomnień, szanujemy się, bo mamy wspólne wartości. I to jest podstawą do dialogu i próby zrozumienia.
CZYTAJ DALEJ

Chwalcie łąki umajone w drodze do Sulistrowiczek

2025-05-31 13:57

ks. Łukasz Romańczuk

Siostry ze Zgromadzenia św. Józefa w Wierzbicach zaprosiły do wspólnego pielgrzymowania do Sanktuarium NMP Matki Bożej Dobrej Rady w Sulistrowiczkach. Drogę ulicami różnych miejscowości, polami i lasami o dystansie ok. 25 km pokonuje ponad 80 osób.

Główną intencją naszego pielgrzymowania jest modlitwa za osoby poświęcone Bogu, a także o dar powołań do życia zakonnego i misyjnego. Poza tym modlimy się we wszystkich intencjach, z którymi wędrują nasi pielgrzymi - mówi s. Emmanuela Snopek CSJJ.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję