Reklama

Na temat...

Czy się obroni?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biorę do ręki pewien wysokonakładowy tygodnik z datą 12 stycznia. Jeszcze żywe są we mnie ciepłe wspomnienia bożonarodzeniowe i noworoczne, jeszcze działa zastrzyk optymizmu, zawsze odnawiającego się na przełomie lat, w atmosferze serdecznych życzeń i nadziei na lepszą przyszłość.
Czytam: „Podcięłam sobie żyły... Wróciłam do pokoju Marysi... Ponacinałam jej przeguby obu rąk...”. To pierwszy duży artykuł w owym tygodniku, zakończony wywiadem na temat „zabójstw z miłości”. Czytam dalej reportaż o wykonaniu wyroku śmierci, a następnie o błyskawicznym wycięciu nerki z ciała skazańca celem wszczepienia jej komuś choremu... Z następnego artykułu - o polskich skłotersach, nowej formie anarchistycznego protestu - dowiaduję się, że „alkoholizowali się na maksa. Rzygali z dachów jak koty...”. Następny tekst to fotoreportaż z miasta Bam w Iranie, miasta dotkniętego katastrofalnym trzęsieniem ziemi, gdzie zginęło 30-50 tys. ludzi...
Ostatnia z wielkich pozycji tygodnika nosi tytuł: Odrażający, brudny, zły... - o rosyjskim dramatopisarzu - alkoholiku i homoseksualiście, podobno najpopularniejszym dziś w gronie tworzących dla teatru Rosjan. Dowiaduję się, że jego dzieła są skrajnie ponure, bo główny bohater sztuki albo popełnia samobójstwo, albo „upija się jak świnia i gwałci chorą, zakochaną w nim dziewczynę...” (w dodatku jest jedyną pozytywną postacią dramatu).
Mimo że mam swoje lata i zdążyłem się na niejedno uodpornić, po takiej porcji ponurości, nieszczęść, zbrodni, dewiacji i tragedii poczułem się „zdołowany”; musiało upłynąć trochę czasu, bym odzyskał równowagę. Zarazem wezbrała we mnie złość przeciw tym, którzy najwidoczniej czują potrzebę dołowania innych. Oczywiście, wszyscy wiemy, że zło obecne jest w życiu, lecz wiemy także, że występuje w nim o wiele przecież ważniejsze - dobro. Z lektury cytowanego tygodnika emanuje przede wszystkim zło. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by domyślić się, jak takie przesłanie działa na psychikę młodego czytelnika... Czy znajdzie w sobie dość siły, by się obronić przed narzucaną mu pustką beznadziejności i bezsensu?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jan Paweł II wciąż obecny – ulice, szkoły, pomniki, muzea imienia Papieża Polaka

2024-04-26 16:09

[ TEMATY ]

pamięć

św. Jan Paweł II

Zdzisław Sowiński

Na mapie Polski często spotkać można imię Jana Pawła II. To m.in. ponad 679 ulic, 139 placów i prawie 80 rond. Za patrona przyjęło Papieża Polaka też niemal 40 parafii i ponad 1000 szkół oraz Uniwersytetów. Nie brakuje także sanktuariów, muzeów oraz ośrodków myśli imienia Świętego Patrona, który wciąż inspiruje wielu Polaków. W sobotę przypada 10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II, która miała miejsce 27 kwietnia 2014 roku.

Jan Paweł II w przestrzeni miejskiej

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję