Reklama

Nowe rozmaitości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do weryfikacji go

Sojusz Lewicy Demokratycznej ma nie lada kłopot w Pabianicach. Jeden z liderów miejscowej eseldowskiej pajęczyny - Leszek Maliński wydał kolegów. Oskarżył ich, że ustawili miejski przetarg, a wygrana firma w dowód wdzięczności miała finansować kampanię wyborczą postkomunistów (Gazeta Wyborcza, 29 października). I co teraz? W mafii delikwentowi, który złamał zmowę milczenia, przysyłano śniętą rybę. U polskich socjaldemokratów - pewnie na takie okazje - wymyślono weryfikację.

Weryfikacja działa

A weryfikacja działa jak się patrzy. Najnowszy przykład? Proszę bardzo. Ponad wszelką wątpliwość stwierdzono, że wzorem eseldowskich standardów etycznych jest poseł Henryk Długosz. To chodzący ideał socjaldemokraty. Glejt moralności wydali mu partyjni kumple ze Świętokrzyskiego. Właściwiej powinno brzmieć: pozytywnie przeszedł weryfikację. To że całkiem inne zdanie mają prokuratorzy z Kielc i opinia publiczna - nie ma w tym i w innych przypadkach nic do rzeczy. Wbijmy sobie to nareszcie do głów, by nas już więcej nic nie dziwiło.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypadki posła Długosza

Chodzący ideał socjaldemokraty, czyli poseł Henryk Długosz, opuścił szeregi SLD. Obolałym kumplom, którzy w nim pokładali całą ufność, pozostawił jednak nadzieję. Długosz nie wykluczył, że za jakiś czas do partii z powrotem wstąpi (Rzeczpospolita, 28 października). Tonący brzytwy się chwyta, a eseldowcy ze Świętokrzyskiego - Długosza.

Ze świecą szukać

Dziś zwolenników rządu trzeba w społeczeństwie ze świecą szukać, ale - jak wskazują sondaże, jeszcze co nieco ich się znajdzie. Według ostatniego badania, aż 87 proc. Polaków źle ocenia rząd, a tylko 8 proc. - dobrze (Gazeta Wyborcza, 25-26 października). Jak tak dalej pójdzie, to już niedługo- raczej wcześniej niż później - zwolenników rządu trzeba będzie szukać jak igły w stogu siana.
Marka Dyducha, sekretarza generalnego SLD, te badania natchnęły takim wielkim optymizmem, że triumfalnie ogłosił, iż jego partia liczy na zdobycie prawie połowy miejsc w zbliżających się wyborach do parlamentu europejskiego (Gazeta Wyborcza, 27 października). Prawdę mówią: nieszczęścia chodzą parami...

Bez komentarza

Prywatyzacja ruszyła z miejsca. Rządowi udało się sprzedać największe polskie huty. W pakiecie poszły za prawie 6 mln zł. Dużo to czy mało? Za odpowiedź niech starczy jeden fakt. Więcej niż 6 mln zł wart jest sam złom leżący w hutach koncernu (Trybuna Śląska, 28 października). To chyba był kolejny „złoty interes”.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyzwania stojące przed nowym Papieżem - refleksje kard. Duki po konklawe

2025-05-27 19:51

[ TEMATY ]

kard. Dominik Duka

Papież Leon XIV

Kulturkampf

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Kulturkampf, czyli „walka o kulturę”, to polityka Otto von Bismarcka prowadzona w Cesarstwie Niemieckim w latach 1871–1878, kiedy to kanclerz chciał ograniczyć wpływy Kościoła katolickiego w państwie. W Cesarstwie Niemieckim protestantyzm pełnił nieformalnie rolę religii państwowej, a Królestwo Prus – państwo protestanckie – odgrywało w nim dominującą rolę.

Włączenie do Cesarstwa południowoniemieckich państw katolickich na czele z Bawarią sprawiło, że 36% ludności Niemiec stanowili katolicy. Bismarck postrzegał to jako źródło destabilizacji społeczeństwa, gdyż katolikom, którzy mieli podlegać zewnętrznej władzy, tzn. władzy papieża, zarzucano brak patriotyzmu niemieckiego. W ramach Kulturkampfu wprowadzano wiele ustaw wymierzonych przede wszystkim w Kościół katolicki, których celem miało być jego upaństwawianie.
CZYTAJ DALEJ

Papież przypomina Polakom aktualność przesłania bł. kard. Stefana Wyszyńskiego

2025-05-28 11:22

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Niech świadectwo bł. kard. Stefana Wyszyńskiego inspiruje was do troski o Kościół i Ojczyznę - zaapelował do Polaków Leon XIV podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Podziel się cytatem Papieską katechezę streściła po polsku red. Monika Nowak-Lopez z edycji polskiej „L’Osservatore Romano”:
CZYTAJ DALEJ

Położna ujawniła horror w Oleśnicy

2025-05-28 16:28

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Adobe.Stock

Położna, która uczestniczyła w aborcjach w szpitalu w Oleśnicy, ujawniła szczegóły horroru trwającego za murami tej placówki.

Gizela Jagielska szkoli personel z zabijania chlorkiem potasu tłumacząc, że należy go wstrzykiwać dziecku tak długo aż jego serce przestanie bić, gdyż inaczej dziecko zacznie uciekać i trzeba będzie "kłuć jeszcze raz". Dla położnych z Oleśnicy aborcja ma być "łatwiejszą pracą" niż przyjmowanie porodów żywych dzieci. "Pacjentki" Jagielskiej robią sobie pamiątki z okazji zamordowania własnego dziecka. Inne kobiety płaczą z rozpaczy na szpitalnych korytarzach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję