Reklama

Krzyż z Giewontu w Wojcieszowie

Niedziela Ogólnopolska 45/2003

Ks. kan. Franciszek Rokicki na tle krzyża w Wojcieszowie

Ks. kan. Franciszek Rokicki na tle krzyża w Wojcieszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wojcieszów to urokliwe miasteczko w Górach Kaczawskich na Dolnym Śląsku. Są one wprawdzie niższe od Tatr, ale każdy góral poczuje się tutaj jak w domu. Gdyby wyjrzał z okna, zobaczyłby identyczny krzyż, jak... na Giewoncie.
Wykonali go górale - rodzina Gąsieniców Makowskich: Władysław, Janusz i Andrzej. Ustawienie w Wojcieszowie (diecezja legnicka) repliki krzyża z Zakopanego było pomysłem miejscowego proboszcza - ks. kan. Franciszka Rokickiego, też górala, pochodzącego z Lasek k. Nowego Targu. Krzyż poświęcił w 2001 r. biskup legnicki Tadeusz Rybak. Ówczesny biskup - obecnie już arcybiskup - Stanisław Dziwisz przysłał na tę okazję list z gratulacjami.
Na krzyż z Giewontu spoglądał często Karol Wojtyła - jako ksiądz, biskup, kardynał i w końcu papież. Jak sam mówi, góry w kształtowaniu jego duchowości odegrały znaczącą rolę. Pamięta wciąż o symbolu z Giewontu w dalekim Rzymie, o czym mogą świadczyć słowa wypowiedziane przez niego 9 marca 1980 r. do pielgrzymów z Zakopanego: „Kiedy patrzę na Was, widzę właściwie jeden wielki Przybytek Pański, jedną wielką Świątynię Bożą, na której szczycie stoi krzyż, umieszczony na Giewoncie (...). Ten krzyż na Giewoncie jest jakby zwieńczeniem wielkiej świątyni Tatr, świątyni Podhala, a poniekąd i świątyni całej naszej Ojczyzny. Ten krzyż i tę świątynię noszę w pamięci i sercu. Nigdy ich już z pamięci i serca nie stracę, bom tak bardzo wrósł w tę ziemię, w te góry i w tych ludzi...”.
Wszystko zaś zaczęło się na początku XX stulecia, które w wielu miejscach świata uczczono, stawiając na szczytach gór żelazne krzyże. Taki krzyż stanął m.in. na Wezuwiuszu. Górale, lud nabożny i honorowy, nie chcieli być gorsi. Zwrócili się w tej sprawie do ks. Kazimierza Kaszelewskiego, ówczesnego proboszcza zakopiańskiego, a ten podjął ten pomysł.
19 sierpnia 1901 r. ks. Władysław Bandurski, kanclerz kurii biskupiej w Krakowie, późniejszy biskup polowy Wojska Polskiego. Góralska robota okazała się tak mocna, jak oni sami. Krzyż z Giewontu nie dał się wichrom, srogim zimom, dwóm wojnom światowym i władzy ludowej. Jest więc nadzieja, że i krzyż z Wojcieszowa - ustawiony w 2001 r. z okazji przełomu tysiącleci - przetrwa wieki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skandal! Włamanie, kradzież i profanacja kaplicy w dawnej bursie

2025-05-05 14:46

[ TEMATY ]

kaplica

profanacja

skandal

Mielec

commons.wikimedia.org/Patryk Duszkiewicz, CC BY-SA 4.0

W nocy z 30 kwietnia na 1 maja doszło do włamania i profanacji kaplicy pw. św. Stanisława Kostki, znajdującej się w dawnej bursie przy ul. Warszawskiej w Mielcu. Sprawcy zniszczyli krzyż ołtarzowy, dokonali kradzieży przedmiotów liturgicznych i prawdopodobnie podjęli próbę podpalenia.

- Prośmy Boga o zmiłowanie się nad sprawcami tego haniebnego czynu, a dla nas o gorliwość serc i większą troskę o sprawy Boże w naszym życiu prywatnym i publicznym - czytamy w oświadczeniu Parafii Ducha Świętego w Mielcu.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o pomstę do nieba!

2025-05-04 13:24

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kilka dni przed rozpoczęciem konklawe kard. Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary i nadzieja konserwatywnych katolików na całym świecie, udzielił wywiadu Adamowi Sosnowskiego z wydawnictwa Biały Kruk. Kard. Müller nawiązał do wielu kluczowych kwestii dotyczących wyboru papieża – kim powinien być nowy biskup Rzymu oraz jaki będzie jego stosunek do pontyfikatu Franciszka.

Kardynał odniósł się jednak także do wyzwań stojących przed Kościołem globalnie – i doskonale jest zorientowany w tym, co się dzieje w Polsce. Krytykował antydemokratyczne działania rządu Donalda Tuska, a jego działania wobec księży nazwał wprost – torturą. I co najważniejsze – te kwestie przedstawiane są na obradach kardynałów i mają istotny wpływ na konklawe!
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję