Reklama

Kodeks Etyki Lekarskiej nowelizowany

W dniach 19-20 września br. w Toruniu odbędzie się VII Nadzwyczajny Zjazd Lekarzy, który głównie zajmie się oceną sytuacji ochrony zdrowia. Będzie pracował także nad nowelizacją obecnie obowiązującego kodeksu etyki lekarskiej. Kodeks ten został uchwalony przez Nadzwyczajny II Krajowy Zjazd Lekarzy 14grudnia 1991 r., a w 1993 r. wprowadzono do niego kilka zmian. Wersja z 1993r. obowiązuje w Polsce do chwili obecnej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z dr Wandą Terlecką - przewodniczącą Komisji Etyki Okręgowej Rady Lekarskiej w Częstochowie, członkiem Komisji Etyki Naczelnej Rady Lekarskiej i członkiem Zespołu ds. Nowelizacji Kodeksu Etyki Naczelnej Rady Lekarskiej, ordynatorem Oddziału Chorób Płuc Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie - rozmawia Lidia Dudkiewicz

Lidia Dudkiewicz: - Dlaczego podejmuje się nowelizację kodeksu etyki, obowiązującego lekarzy zaledwie od 10 lat?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dr Wanda Terlecka: - Praca nad nowelizacją kodeksu jest realizacją Uchwały nr 14 VI Krajowego Zjazdu Lekarzy z 14 grudnia 2001 r., zalecającej uwspółcześnienie kodeksu bez zmian jego zasadniczych treści. Nowelizacja kodeksu po 10 latach jego funkcjonowania nie jest niczym zaskakującym. Tempo życia uległo znacznemu przyspieszeniu. Wydarzenia polityczne, gospodarcze, naukowe i w ich efekcie całe życie społeczne ulega radykalnym zmianom, co nie pozostaje bez wpływu na ludzkie działania i postawy. Ponadto osiągnięcia techniczne nauk, szczególnie medycyny, stawiają przed ludźmi nowe zadania i wyzwania. Lekarze należą do tej grupy osób, które z racji wykonywanego zawodu muszą się zmierzyć z nowymi wyzwaniami życia.
To prawda, że każdy człowiek, a więc i lekarz, podejmuje poszczególne decyzje we własnym sumieniu i osobiście jest odpowiedzialny za każdy swój czyn i postawę, ale kodeks etyki, jako jedno ze źródeł wiedzy o zasadach etycznych, stanowi funkcję doradcy, spełnia rolę kierunkowskazu, pomagając lekarzowi w podejmowaniu osobistych, obiektywnie właściwych decyzji.

- Czego dotyczą zmiany w przygotowanym projekcie?

- Proponowane zmiany odnoszą się do zagadnień, których znaczenie w ostatnich latach - z różnych powodów - wyraźnie wzrosło. Wymienię jedynie główne tematy (specjaliści niech mi wybaczą konieczne skróty): poszanowanie prawa pacjenta do świadomego udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących jego zdrowia; rozszerzenie tajemnicy lekarskiej również na informacje zawarte w materiale genetycznym człowieka; sprecyzowanie niektórych zagadnień związanych z transplantacją narządów i tkanek od żywych dawców; zakaz nie tylko eutanazji, ale i wspomagania samobójstwa; odpowiedzialność lekarza za konsekwencje zdrowotne dla matki i dziecka zabiegów związanych z badaniami prenatalnymi i medycznie wspomaganą prokreacją; zakaz klonowania ludzi; zakaz prowadzenia eksperymentów badawczych na ludziach w okresie embrionalnym; zakaz dyskryminacji ludzi ze względu na dziedzictwo genetyczne; zakaz wywoływania dziedzicznych cech genetycznych u człowieka; zakaz uzależniania się finansowego od przemysłów, zwłaszcza farmaceutycznego; obowiązek przedkładania dobra chorego nad względy koleżeństwa i kierowanej przez lekarza instytucji; zakaz posługiwania się w praktyce metodami niezweryfikowanymi naukowo.

Reklama

- Czy treść kodeksu etyki lekarskiej to sprawa wyłącznie lekarzy?

- Zdecydowanie nie. Wprawdzie kierunki wskazane przez kodeks etyki lekarskiej odnoszą się wprost do pracy zawodowej lekarzy, ale zarówno efekty tej pracy, jak i postawy lekarskie dotykają całego społeczeństwa. Zawsze, a w ostatnich latach szczególnie, ludzie mają wobec lekarzy bardzo wysokie wymagania etyczne. I słusznie: powierzają im wielkie wartości: zdrowie i życie własne i swoich najbliższych. Dlatego tak głośnym echem odbijają się nie tylko winy, ale nawet uchybienia lekarzy wobec chorych. Każdy człowiek bowiem pragnie, aby wówczas, gdy będzie potrzebował pomocy, gdy będzie całkowicie zależny od innych, w sposób niezawodny mógł liczyć na życzliwość, szacunek, ulgę w cierpieniu, kompetentną i maksymalną pomoc ze strony lekarzy. Każdy człowiek ma nadzieję, choćby niezwerbalizowaną, na praktyczną miłość w pełnym tego słowa znaczeniu ze strony lekarza.
Postawę człowieka wyrażającą praktyczną, bezinteresowną miłość buduje tylko etyka, która u podstaw ma szacunek dla osoby ludzkiej i dla życia człowieka.
Etos lekarzy (wartość moralna czynów lekarzy) jest pochodną poziomu moralnego społeczeństwa, w którym pracują i z którego się wywodzą. Współzależność jest oczywista. Jeden z absolwentów Akademii Medycznej, zapytany przeze mnie o jego stosunek do eutanazji, odpowiedział wprost: „Jestem za eutanazją i będę ją stosował” - mimo że nawet prawo polskie tego zabrania. Inny przykład: Kobieta w średnim wieku, podająca się za osobę światłą, po przywiezieniu do szpitala bardzo cierpiącego męża, z podejrzeniem o raka, oświadczyła lekarzowi wprost, że jest nowoczesna, nie życzy więc sobie, aby mąż cierpiał i ma nadzieję, że lekarz przetnie te cierpienia w sposób ostateczny. Dziś, po trzech latach, oboje małżonkowie żyją i cieszą się dobrym zdrowiem. Nie wiem jedynie, jak ta kobieta się czuje wobec własnego męża w ich wzajemnej miłości.

- Z czego wynikają takie ludzkie postawy?

- Znaczna część społeczeństwa nie widzi i nie czuje, jak bardzo jest manipulowana przez nieliczne, ale silne pieniędzmi i władzą ośrodki opiniotwórcze. Ośrodki te, dysponując mediami o ogólnopolskim i międzynarodowym zasięgu, natarczywie i bezpardonowo narzucają społeczeństwu polskiemu dyrektywy etyki sytuacyjnej, nie biorąc odpowiedzialności i nie ponosząc konsekwencji za złamane życie tysięcy ludzi, za patologie społeczne i za morale narodu, którego część stosuje się w życiu do tej etyki. Te same ośrodki, propagujące etykę sytuacyjną, stawiają wobec lekarzy absurdalne, wykluczające się wzajemnie żądania. „Bądź rzetelny, kompetentny, bezinteresowny i troskliwy wobec mnie; ze spokojnym sumieniem zabijaj tych, których ci wskażę”. I wskazują np. ludzi nienarodzonych obarczonych wadami wrodzonymi, ludzi w stadium życia embrionalnego, ludzi w podeszłym wieku, ludzi cierpiących. Ciekawe jest, że owi „władcy lekarskich sumień” chcą, żeby samą czynność zabijania wykonywali właśnie lekarze. Oni „tylko” przyzwalają bądź nakazują.
„Apostołowie” etyki sytuacyjnej żądają od lekarzy: „Szanuj mnie w każdej sytuacji, zawsze respektuj moją wolę; możesz natomiast spokojnie traktować jak rzecz człowieka w pierwszych dniach i tygodniach życia, człowieka zniewolonego nędzą i głodem”. I zalecają „twórcze” eksperymenty badawcze na ludziach w pierwszych dniach życia, i zgadzają się na zamrażanie w ciekłym azocie „nadliczbowych” ludzi, bo a nuż się kiedyś komuś na coś przydadzą, i okaleczają, sterylizując tysiące wygłodzonych kobiet w krajach trzeciego - a może i czwartego świata.
Etyka lekarska jest etyką wyrastającą z szacunku dla człowieka jako osoby i dla życia ludzkiego. Kodeks etyki lekarskiej powtarza i przypomina lekarzom te zasady, które są niezmienne i nie ulegają naciskom najmodniejszych, najgłośniejszych, najbogatszych i najbardziej wpływowych ośrodków opiniotwórczych.

- Czy można mieć nadzieję, że przygotowany projekt zostanie przyjęty przez lekarzy?

- Przyjęcie bądź odrzucenie znowelizowanego kodeksu etyki lekarskiej to wybór lekarzy - delegatów, którzy przyjadą we wrześniu na Zjazd. To Zjazd jako całość, a konkretnie każdy delegat osobiście podejmie decyzję i odpowiedzialność za nią, głosując nad kodeksem. Odpowiedzialność wobec własnego sumienia i rozumu; odpowiedzialność wobec środowiska, które go wybrało; odpowiedzialność wobec własnych dzieci i przyszłych pokoleń; odpowiedzialność wobec narodu polskiego i ludzkości.
Uważam, że każdy z Czytelników również winien włączyć się w nurt działań na rzecz bezwarunkowego poszanowania każdej osoby ludzkiej i życia człowieka. Jest to możliwe zarówno przez jednomyślne, życzliwe wsparcie moralne dla działań lekarskich w dniach 19 i 20 września br., jak też przez ciągłe świadome i krytyczne odnoszenie się do informacji, nierzadko fingowanych, podawanych przez środki masowego przekazu pozostające na usługach ośrodków opiniotwórczych określonych ideologii.

- Dziękuję za rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matko Boża Pocieszenia, módl się za nami...

2024-05-12 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Mateusz Góra

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Obraz, przed którym chcemy dziś się zatrzymać, nie jest obrazem oryginalnym. Ten pierwotny obraz był późnogotycki, namalowany temperą na desce.

Rozważanie 13

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Ogólnopolskie Nocne Czuwanie Apostolatu Margaretka na Jasnej Górze

W czwartek 23 maja, w święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, zapraszamy do wspólnej modlitwy w intencji kapłanów oraz o nowe i święte powołania kapłańskie i zakonne.

Jasna Góra jest duchową stolicą Polski, w której od wieków trwa modlitwa, za Kościół, za Ojczyznę, za kapłanów. Szczególną moc ma modlitwa w nocy, wymaga większej ofiary, ponieważ łączy się z umartwieniem pozbawienia snu. Sam Jezus daj nam przykład.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję